• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

TKh5 - tak wyglądał ten parowóz - fakty

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
249 4 0
#1
Witam,

Obiecałem kiedyś, że napiszę coś na temat TKh5, a kofacela mnie dodatkowo do tego zachęcił, tak więc zgodnie z moją obietnicą zapraszam do poniższego tekstu.

Kiedyś na pewnym nie istniejącym w swojej dawnej formie forum, byłem uczestnikem dyskusji dotyczącej istnienia lub nie istnienia lokomotywy TKh5 w Polsce - przynajmniej nie na bazie parowozu, który według mnie najbardziej pasował na ten model.
Jeśli już ktoś się upierał, że ten parowóz istniał, to zawsze stawiał na pruską lokomotywę
serii T3 ( też występowała jako BR89) jako bazę pod polską TKh5.
Padały różne opinie, przeważały głównie te, że ten parowóz występował w innej formie
niż wskazywały na to zdjęcia Pana Edwarda Barnes'a z roku 1976 zawarte tu:
http://www.holdys.pl/tomi/galerie/eddie ... kh5001.jpg
http://www.holdys.pl/tomi/galerie/eddie ... kh5002.jpg
widoczne zdjęcia z opisami http://www.holdys.pl/tomi/index.php?gal=eddiebarnes
(linki do zdjęć pochodzą ze strony holdys.pl)
Przecież zdjęcia nie mogły kłamać i według mnie przedstawiały jak dla mnie
i niewielkiej liczby innych modelarzy jasne przesłanie, że niemiecka BR89 była parowozem
bazowym pod TKh5 i ostro obstawiałem przy swoim pomimo sprzeciwu, że to nie ten parowóz, że nie mam racji i się nie znam.
Nawet w Katowicach na giełdzie pewien już niemłody sprzedawca i "fachowiec" widząc
porządnie wykonany model TKh5 w sklai 1/87, stwierdził, że ten parowóz nie istniał.
Dlatego pozwolę sobie wrzucić fragment listu, jaki mailem otrzymał mój kolega Piotrek
po wystawieniu na Allegro modelu BR89 Fleischmanna przerobionego przeze mnie na TKh5
maila napisanego przez Tadeusza Suchorolskiego.
Do maila zostało dołaczone zdjęcie parowozu z 1969 roku w/w autora, które tu też zamieszczam w tym temacie.
Przyznam, że konkrety zawarte w treści poniżej sprawiły mi radość, bo potwierdziły to, przy
czym obstawiałem przez dwa lata w dyskusjach, choć nikt nie dawał wiary w moje słowa.

A oto co napisał sam T.Suchorolski do mojego kolegi w sprawie lokomotywy TKh5 w mailu z z 09.05.2007:

" Witam Kolegę,

W tym problem, że wielu entuzjastów kolei, gdy wiedzy brakuje, fantazjują
lub co gorsza sypią z rękawa wiadomościami wzbraniając się jak diabeł
święconej wody choćby dodać : jak mi się wydaje, prawdopodobnie,
przypuszczam lub coś w tym rodzaju.
Znam osobiście zacnego pana, autora wielu książek kolejowych, który
pomimo mych wielokrotnych prób, dopiero w swej ostatniej publikacji coś
takiego podopisywał w miejscach sobie niepewnych. A tak, ktoś kto szuka
informacji mógł zostać niechcący wprowdzony w błąd, który przyjął potem
za pewnik.

Ja osobiście, mówiąc o czymś, staram się zawsze podkreślać to czego nie
do końca jestem pewien w taki sposób, by nie było to postrzegane za
dowód. Wiele na naszej kolei widziałem, ale wiem jak wielu rzeczy nie
wiem. Mam trochę latek ale nie uważam się za "starego kolejarza".
Chociaż niejednokrotnie gdy opowiadam młodszym kolegom o jakiś
parowozach, ci robią wielkie oczy ze zdziwienia pytając jednocześnie: to
takie pan widział ? Ano widziałem, wtedy ja się dziwię, o co chodzi?
Potem jest jasne, wtedy ich jeszcze nie było na tym świecie!

Przechodząc do interesującej nas serii TKh5 :

Oczywiście, że jest to niemiecka seria 89, tak były oznaczane wszelakie
tendrzaki trzyosiowe. Do tego dochodzą jeszcze znormalizowane BR 80.
Te nasze TKh5 też należało do grupy znormalizowanych, z mniejszym jednak
naciskiem osiowym niż wspomniane BR 80.
Seria 89 nie oznacza automatycznie pruskiej serii T3.
Kto tak twierdzi jest zapewne w początkowym okresie poznawania parowozów.
Na PKP-b było pięć sztuk TKh5, z tego dwie: 2 i 4 w ZNTK Nowy Sącz.
Zdjęć TKh5 jest nieco więcej. Sam fotografowałem pod parą TKh5-4.
Model wykonany przez Fleischmanna jest dokładnie późniejszym TKh5.

W orginale zbudowano je w trzech partiach;
firma Schwartzkopf pierwsze trzy na parę nasyconą w 1934 roku,
firma Henschel & Sohn trzy w 1934 i ponownie w 1937 cztery, oba rzuty na
parę przegrzaną.

Na PKP-b /czyli po II wojnie światowej/ pozostały :

89 001 jako TKh5-1 Schw 10290/34
89 004 - -2 H&S 22357/34
89 006 - -3 H&S 22359/34
89 007 - -4 H&S 23582/37
89 010 - -5 H&S 23585/37
czyli przedstawiciele z każdej partii produkcyjnej.

Jako ciekawostkę dodam, że TKh5-5 w 1948 roku został z PKP sprzedany
Gostyńskiej Kolei Powiatowej, gdzie otrzymał wewnętrzny numer 8.
Po nacjonalizacji tej kolei w 1949 wszedł ponownie na inwentarz PKP, a tu
pozostawiono mu numer 8 ! i niekiedy słyszałem pytania: a co z numerami
6 i 7 ? - takich nie było.

Wszystkie te informacje udostępniłem do książki :
"Einheitsloks fuer den Rangierdienst - BR 80, 81, 87, 89" EK-Verlag,
a tam i tak naknocili podpisując moje zdjęcie, że to lokomotywa z
cukrowni Nowy Sącz.

Zdjęcie dołączam.

Pozdrawiam

Tadeusz Suchorolski "

Poniżej dołaczam zdjęcia przysłane przez autora powyższego listu, zdjęcie które bardzo dużo wnosi do tego tematu i nie pozostawia już żadnych złudzeń.
Modelu TKh5 wykonanego na bazie BR89 Fleischmanna, w polsce nikt nie docenił, egzemplarz ten został nabyty przez kolekcjonera ze Szkocji i zebrał dobrą opinię od nabywcy, ten fakt poddaje mojej wątpliwości starania w wykonywaniu konwersji na polski rynek modelarski.

Pozdrawiam - Maciek
 

Załączniki

ciekma

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
7 1 0
#2
Ta dyskusja i to zdjęcie miały miejsce chyba pod sam koniec istnienia FM, pan Suchorolski zdaje się się wtedy zalogował na to forum, szkoda że zostało zlikwidowane.
Jak masz z Nim kontakt, to dopytaj się czy słusznie na zielono pomalowałeś ten model tendrzaka.

Pozdr,
Mc
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
249 4 0
#3
ciekma napisał(a):
Jak masz z Nim kontakt, to dopytaj się czy słusznie na zielono pomalowałeś ten model tendrzaka.
Co do dyskusji zgadza się, pod nickiem Prezes pojawił się sam T. Suchorolski i można było
znaleźć w jego poście sam fragment dotyczący historii Tkh5.
Co do Twojego pytania odnośnie malowania, to pomyliłeś parowozy, bo na zielono malowałem tylko TKh4, robione na innej bazie niż TKh5 (BR89), bo na bazie BR80 Roco.
Kontaktu z T.S. nie mam, ale doszły mnie słuchy, że Pan Suchorolski przebywa w szpitalu oraz, że marne są jego szanse na powrót, do normalnego życia, jesli ktoś wie coś więcej, to proszę o info.
 

kofacela

Aktywny użytkownik
Reakcje
180 0 1
#4
No a co z BR 80 na PKP, była czy nie była? Wspomniano powyżej o TKh4, ale jak na razie żadnych dokumentacji zdjęciowych nie ma...
P.S.
Dzięki maxeus,wkońcu doczekałem się zdjęcia BR89 na PKP TKh5 , nie takiej odstawionej w krzaki, lecz wyrazne, podczas jej normalnej pracy.
 
Reakcje
24 1 0
#5
Dobra robota z rozwiazaniem tej " zagadki"
A tak ogólnie, to jednak słowa krytyki niedowiarków zawsze motywują do działania i nie są w końcu jak się okazuje takie złe :)
 

kofacela

Aktywny użytkownik
Reakcje
180 0 1
#6
Tak jest, wszystko sie zgadza, ale chodzi o BR 80, bardzo podobną do tej BR89, różniącą się wizualnie przede wszystkim skrzyniami wodnymi (w tej pierwszej występowały), no i innymi, mniej rzucającymi się w oczy szczegółami. Model tej lokomotywki robiło swego czasu Roco, PIKO, Fleischmann, czy Marklin....
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
249 4 0
#7
kofacela napisał(a):
No a co z BR 80 na PKP, była czy nie była? Wspomniano powyżej o TKh4, ale jak na razie żadnych dokumentacji zdjęciowych nie ma...
P.S.
Dzięki maxeus,wkońcu doczekałem się zdjęcia BR89 na PKP TKh5 , nie takiej odstawionej w krzaki, lecz wyrazne, podczas jej normalnej pracy.
Niestety kwesti TKh4 nie udało mi się wyjasnić, bo urwał sie kontakt i nie wiem, czy uda mi się coś w tej sprawie zrobić, chyba zbyt późno poznałem źródło, żeby tą kwestię też rozwiązać.
Modele robione na bazie BR80 Roco, niestety były wykonywane w oparciu o rysunek pana Mariusza Plewki, co już wspominałem w innym temacie i miałem zamiar sprawdzić zgodność
rysunku z jakimś zdjęciem, ale nie zdążyłem pozyskac takich materiałów.
Co najdziwniejsze, w necie jest tylko jedna wzmianka o Tkh4, ale nie mogę namierzyć tego tekstu, ale z tego co doczytałem kiedyś, to nie była to ferrumka, a tekst wskazywał
na maszynę podobna do BR89, czyli moze być jakieś ziarnko prawdy w rysunku pana
Mariusza Plewki, ale nie jestem w stanie stwierdzić tego jednoznacznie, więc póki co
moje modele TKh4 przyznam niechętnie, ale można potraktować jako fikcja.

Jeśli ktoś z Was planuję konwersję BR89 na TKh5, to tylko na bazie Flesichmanna, bo te
modele idelanie można dobrać pod względem numeracji i pokrywają się z opisem znajdującym się w pierwszym poście.

Wiesz kofacela, mój ojciec (były pracownik PKP w Płaszowie) mi powiedział, że mój dziadek jeździł na TKh5, ale niestety z dziadkiem nie zdążyłem przewałkować tego tematu, bo zmarł zanim zająłem się modelarstwem kolejowym, spóźniłem się o jakieś 4 lata :cry: a miałem tak wielkie żródło pod ręką.
Dziadek pracował na parowozach już za okupacji jako pomocnik w Płaszowie, po II wojnie został już maszynistą, pracował na chyba wszystkich maszynach jakie tam stacjonowały, tylko tyle wiem.

Za temat TKh5 i zdjęcie nie ma co mnie dziękować, bo to nie moja wiedza, tylko przekazana przeze mnie od źródła, od jakiegoś czasu miałem zamiar to wrzucić na forum, czekałem tylko, żeby ktoś się zapytał o tą lokomotywkę, resztę już znacie.
Sam za to chętnie poszukuję zdjęć parowozów, żeby móc potem utrwalić je w miniaturze, żeby przetrwały chociaż jako modele, a nie tylko na fotografiach lub wyłącznie
w pamięci ludzi, którzy i tak odchodzą ze swoją wiedzą.
 

Załączniki

Kuba1986

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#8
A ja zapytam - jaka jest cena 89tki? 80 widziałem w sklepie ( RoCo ) cena b. atrakcyjna, aż kusi by kupić i pomalować ja jako TKh4...

Pzdr
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
249 4 0
#9
Kuba1986 napisał(a):
A ja zapytam - jaka jest cena 89tki?
Pzdr
Jeszcze pół roku temu widziałem modele BR89 Fleischmanna po 670zł szt - oczywiście nowy, ale jak poczekasz cierpliwie, to czasem można na Allegro trafić za połowę ceny sklepowej, ale niestety w róznym stanie, podobnie można poszukać na niemieckim ebayu.
Sam posiadałem jeszcze 2 miesiace temu taki model w stanie idealnym i sprzedałem za 370zł w stanie pierwotnym, bo nikt wtedy nie wyrażał zainteresowania konwersją na TKh5.
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
249 4 0
#10
Dawno nikt tu nie zaglądał, więc pozwolę sobie odświeżyć ten temat, bo jednak na priva otrzymałem kilka zapytań ze strony taborowców, a jakby nie było, nie wyjaśniłem w tym temacie kwesti TKh4, której błedną konwersję wykonywałem w znacznej ilości.
Dzięki kontaktowi z Panem Tadeuszem Suchorolskim udało mi się pozyskać trochę informacji, więc jeśli ktoś jeszcze może dorzucić coś na ten temat od siebie, to zapraszam.

Jak pokazuje historia, TKh4 pokazany na rysunku Pana Mariusza Plewki jest błędną interpetacją, bo to nie parowóz BR80 stanowił bazę, a T3.

Z informacji od w/w autora dowiedziałem się, że:

" ... TKh4 - niestety to nie była BR80, ale typowe T3.
Przed wojną były dwa takie parowozy, oba z Kolei Legnickiej.
Vulc 2327/07 ex LRE 23 z indeksem c oraz
Vulc 2612/12 ex LRE 24 z indeksem c.
Pierwszy został oznaczony TKh4-1 później 89 8201.
Drugi jako TKh4-2 później 89 8202 po wojnie krótko na PKP jako TKh4-1 i w 46-tym wylądował w Cukrowni "Żnin", gdzie po wielu latach dokonał istnienia.
Teraz trzeba by się wczytać w książkę o serii T3 i ostatecznie dojść, do której podgrupy typu T3 należały...
Wtedy można by ostatecznie orzec, model której firmy najbardziej by pasował do przeróbki. " (autor - Tadeusz Suchorolski)

Nie posiadam żadnej fotografi, żeby wesprzeć ten tamat, ale powyższa informacja i tak daje lepszy obraz, tym bardziej, że kiedyś na FM, to właśnie T3 obstawiano jako bazę na TKh5, jak wiadomo zresztą błędnie, bo parowóz T3 występował jako TKh4 !!!
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
249 4 0
#12
Robert napisał(a):
To ja nie rozumiem pewnej rzeczy. Na stronie Tomiego TKh5 wyglądał całkiem inaczej niż te zdjęcia wstawione powyżej. O co tu chodzi?
http://www.holdys.pl/tomi/index.php?desc=on&par=tkh-5
No niestety, na żadnym zdjęciu nie ma egzemplarza z tabliczką jak to ma miejsce w przypadku TKh5, gdzie mam dane od autora zdjęcia oraz informacje dotyczące obydwu wersji TKh - autor zdjęcia jest długoletnim pasjonatem kolei nie tylko PKP oraz pracownikiem PKP, który łaczy pracę z pasją i dane, które podałem powyżej można spokojnie brać za pewnik.
Dlatego ten T3 ze strony Hołdysa, prędzej bym wział za TKh4, bo nie spotkałem się nigdzie z informacją, żeby TKh5 występował na bazie dwóch serii BR89 niemieckiej lub pruskiej T3, ale mam dane, że występował tylko na bazie niemieckiej BR89 poparte zdjęciem.
Informacje dotyczące TKh5 są już zawarte powyżej i rzucaja dostateczne światło na tą serię, wiec raczej z dystansem podchodzę do informacji na stronie Hołdysa, ale postaram się to wyjaśnić.
Inna sprawa, ze na tej samej stronie są dwa inne zdjęcia TKh5 wykonane przez Pana Eddiego Barnes'a oba jednoznacznie wskazują na typ niemiecki, więc próżno się doszukiwać tu T3 jako TKh5.
 

Gajowy

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#13
A to 5 nie jest czasem tylko numerem zakładowym. Z opisu na stronie w ogóle nie wynika, że ten parowóz był na PKP.

Tak samo oznaczeniami zakładowymi mogą być TKp100 czy TKp101.
 

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
808 71 5
#16
hugwa napisał(a):
Jednak nie wszystkie, skoro przynajmniej te dwa Vulcan'y były TKh4
Zgoda, ale one pochodziły z kolejek samorządowych i kleinbahnów. Swoją drogą nie bardzo mogę się połapać, dlaczego przyjęto taki system oznaczeń na PKP dla praktycznie takich samych serii parowozów.
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#17
Code:
Hersteller: Stettiner Maschinenbau-AG Vulcan
Baujahr: 1907
Fabriknummer: 2327
Bauart: C n2t
Spurweite: 1435 mm
Lebenslauf:
Liegnitz-Rawitscher Eb. 23c
->'35/36 PKP TKh4-1
->'41 DRB 89 8201"
Code:
Hersteller: Stettiner Maschinenbau-AG Vulcan
Baujahr: 1910
Fabriknummer: 2612
Bauart: C n2t
Spurweite: 1435 mm
Lebenslauf:
Liegnitz-Rawitscher Eb. 24c
->'30 PKP TKh4-2
->'41 DRB 89 8202"
->'45 PKP (o.Nr.)
+01.05.46
->20.07.46 WL Zuckerfabrik Znin TKh4-8202
+
 
Reakcje
0 0 0
#18
Witam
Przegladajac wczesniejsze posty natrafilem tu na rozne wypowiedzi odnosnie TKh4 , TKh5. Majac troche inf. dotyczacych tych serii dolacze je dla uzupelnienia wiadomosci.
Bardzo cennym tekstem jest przedstawiony list Tadeusza Suchorolskiego, a jego wtepne slowa powinny byc mottem kazdego milosnika koleji nie tylko modelarza:

W tym problem, że wielu entuzjastów kolei, gdy wiedzy brakuje, fantazjują
lub co gorsza sypią z rękawa wiadomościami wzbraniając się jak diabeł
święconej wody choćby dodać : jak mi się wydaje, prawdopodobnie,
przypuszczam lub coś w tym rodzaju.
Wspolna wymiana znalezionych inf. moze przyczynic sie do wyjasnienia brakujacych faktow, poglebienia wiedzy jak rowniez do zaoszczedzenia pieniedzy i wlozonej pracy przy falszywych waloryzacjach modeli. Rowniez skorzystalem z przedstawionej tu histori przebiegu TKh5-5, gdyz nie wiedzialem o jej powtornym przejeciu na stan parowozow PKP.
Mam tu jednak maly problem i moze koledzy bedziecie mogli mi pomoc w wyjasnieniu, chodzi mi o ta wspomniana przez pana T.Suchorolskiego Gostyńskiej Kolei Powiatowej nie znam takiej i nie wiem czy kieruje sie tu dobrze myslac o Gostyniu w woj. Poznanskim? Tam byla (jest) Smigielska Kolej Powiatowa o przeswicie toru 1000mm oraz kolej normalnotorowa Koscian-Gostyn pierwotnie znana jako 'Kostener Kleinbahn' wiec czy to o ta kolej chodzi? lub jest jeszcze inny Gostyn w Polsce?
Zalaczam dane dla tej serii PKP jakie dotychczas zebralem, potwierdzaja sie w 99% z info. przekazanymi przez pana Suchorolskiego z ta mala roznica, ze rok produkcji BR89.007 i 010 byl rok 1938 (wyciag ze spisu fabrycznego firmy Henschel). Nr. fab. 23581 zamykal produkcje roku 1937 a Nr.23582 otwieral rok 1938 wiec jak kto patrzy budowana byla w 1937, ale ukonczona i przekazana do sluzby DR w 1938 roku.

BMAG 10290/1934 C-n2t -> DR BR89.001 -> 1945 PKP TKh5-1 -> †(?)
Henschel 22357/1934 C-h2t -> DR BR89.004 -> 1945 PKP TKh5-2 -> Werklok †(?)
Henschel 22359/1934 C-h2t -> DR BR89.006 -> 1945 PKP TKh5-3 -> Werklok Kartoffelfabrik Pila †(?)
Henschel 23582/1938 C-h2t -> DR BR89.007 -> 1945 PKP TKh5-4 -> AW Nowy Sacz †(?)
Henschel 23585/1938 C-h2t -> DR BR89.010 -> 1945 PKP TKh5-5 -> AW Nowy Sacz (grudzien 1973 zimna, odstawiona) †(?)

Kartoffelfabrik Pila to zapewne Zaklady prod. maczki ziemniaczanej w Pile lub Zaklady wyrobow ziemniaczanych (?) wie ktos z Was dokladniej?
AW Nowy Sacz to ZNTK Nowy Sacz

Czy to wszystko ? no.... jeszcze dwie znane mi ciekawostki, jedna to to, ze te trzy pierwsze lokomotywy tej serii na liscie fabrycznej firmy Henschel sa oznaczone jako C-h2t natomiast cztery nastepne (Tu TKh5-4 i 5) jako C-n2t - nie wiem dlaczego, ale moze uda mi sie to wyjasnic, dam wowczas znac.
druga juz malo wazna inf. to to, zr BR89.008 mial byc rowniez przekazana w ramach odszkodowan wojennych, ale z racji jej powaznych uszkodzen (ostrzelanie lotnicze w czasie nalotu na Drezno) zostala przez polska komisje odrzucona. Zostala wyremontowana w 1954 roku (DDR) i zachowana po dzis dzien.
Dolaczm zdjecia BR89.002 (C-n2t) i BR89.005 (C-h2t) wcelach porownaczych.

A co do modelu mexeusa: pomijajac tabliczke na drzwiach dymnicy jak i faktu wogole istnienia tabliczek (oprucz orzelka) w latach 40-tych to przylaczam sie do opini szwedow, czysto zrobione, czy miala obramowanie okien malowane na bialo - niewiem, ale jest to zgodne z owczesnym systemem malowania parowozow przyjetego na PKP, choc nie zabardzo w tym detalu przestrzegane (gdyby ktos mial watpliwosci dalaczam zdj. Pt47 z takim malowaniem). mexeus gratuluje Ci udanej pracy.

pzdr
nieumialek

ps. o TKh4 napisze osobno
 

Załączniki

Reakcje
0 0 0
#19
Witam
Zanim przejde do TKh4 chcialbym nadmienic, ze wskazane zdjecie pod adresem :
http://www.holdys.pl/tomi/index.php?desc=on&par=tkh-5
przedstawia pruska T3 pracujaca w przemysle a nie na PKP i nie byla to TKh5 lylko TKh z nr. wew. 5.Przed wojna nie bylo serii TKh5 a serie TKh zamykala seria TKh4 i teraz troche o niej:

trwalo troche zanim cos u siebie wyszukalem do tematu TKh4, potwierdza sie to co napisal kol. 'mexus' z dnia 3.04.2008 oraz kol.'hugwa' z dnia 5.04.2008. Dla uzupelnienia dodam co jeszcze mi jest wiadome: a wiec w/g danych znajdujacych sie w spisie fabrycznym wynika, ze obie maszyny (jak i inne) byly budowane na zamowienie Legnitz-Rawitsch EB. i ozn. jak lokomotywy tej koleji 23c i 24c. Przy adnotacji dla lok. 23c widnieje drugi nr.33 co wskazywaloby na jej pozniejsze przenumerowanie. W/g dalszych adnotacji wynika, ze te dwie lok. oznaczono systemem oznakowan PKP i tak lok.nr.23c w 19... r. oznaczono jako TKh4-1 natomiast lok.nr. 24c w 1934r jako TKh4-2. Kolejnosc nowych nr.inw. wskazuje ze lok. 23c otrzymal te nowe ozn. wczesniej lub w tym samym roku. Nadmienic nalezy, ze inne maszyny z tej koleji poza TKp30 nie otrzymaly nowych ozn. PKP.
Z innego zrodla pochodzacego z 1941 roku wynika, ze obie maszyny TKh4 zostaly przejete z Kleinbahn Kulmsee-Melno a nie z Legnicko Rawickiej, wyjasnialoby to ich oznakowanie na system PKP, inaczej mowiac w 1934 roku zostaly przeniesione (odsprzedane) na inna kolej a jak wiadomo w latach 30-tych koleje lokalne, priwatne musialy ozn. swoje lokomotywy na wzor PKP, w praktyce bylo roznie i na starych maszynach czesto pozostaly numery pierwotne, jedynie nowe ozn. tych lok. robiono tylko na 'papierze'.
Dla przykladu podam tu inna maszyne z kol. Legnicko - Rawickiej, ktora rowniez budowana byla dla tej koleji w 1907 r. i posiadala pierwszy numer 21c pozniej przenumerowano na 31 i z tym nr. pozostala do 1945 r. Dopiero w 1945 r. po przejeciu przez PKP otrzymala zgodnie z nowym systemem ozn. TKh100-6.
Powracajac do histori TKh4 to po przejeciu ich przez DRB oznakowano je jako BR89.8201 i BR89.8202, po 1945 roku do Polski powrucila BR89.8202 ex. TKh4-2 i zgodnie z ozn. PKP na lata 40-te byla ozn. TKh4-8202, jak wskazuja dane kol. 'hugwy' juz w 1946 r. przekazana zostala do cukrowni Znin gdzie o ile dobrze pamietam uzywana byla z tym oznakowaniem.
Pod znakiem zapytania pozostaja wyglady tych maszyn bo w/g fabrycznych ozn. wynika, ze technicznie roznily sie pomiedzy soba a okreslenie "pruska T3" nie wyjasnia jeszcze wszystkiego, ale to juz osobny temat.
Dla latwiejszego zrozumienia tekstu ponizej podam tabelaryczne zestawienie moich danych w/g odpisu z listy fabrycznej oraz uzupelnienia z 1941 r.(DRG):
Brzmienie koleji w jezyku polskim brzmialo Kolej powiatowa Chełmża - Mełno (dzis zlikwidowana)

Rawitsch = Rawicz woj. wielkopolskie
Kulmsee = Chełmża woj. kujawsko - pomorskie

Stettiner Maschinenbau AG - Vulcan
Fabrik nr. 2327/1907 pr.T3 C-n2t -> Liegnitz-Rawitsch EB "23c", "33" -> 1920 Polen, 19... PKP TKh4-1 Kleinbahn Kulmsee-Melno -> 1941 DRG 89.8201 -> ?

Fabrik nr. 2612/1910 C-t -> Liegnitz-Rawitsch EB "24c", -> 1920 Polen, 1934 PKP TKh4-2 Kleinbahn Kulmsee-Melno -> 1941 DRG 89.8202 -> 1945 PKP (TKh4-8202) -> 1946 Cukrownia 'Znin' -> †(?)

Istnieje rysunek TKh4 przedstawiajacy pr.T3 Musterblatt III 4e z pierwsza forma, ale rys. powstal pare lat temu na bazie informacji, ze byla to T3 a nie na bazie zdjecia lub rysunku z dokumentow tej maszyny jest to tylko jeden z wariantow T3, jak daleko trafny dla TKh4-1 ??? Natomiast TKh4-2 nie jest wogole zaznaczona w liscie fab. jako T3, konstrukcja bazowala na tej grupie konstrukcyjnej lok. budowanych dla przemyslu lub koleji priv. czy lokalnych dostosowujac je do wymogow odbiorcy. Zdj. ktore kiedys widzialem przypominalo T3 ale niestety nie obejmowalo calosci i trudno mi dzis dokladnie odpowiedziec jak mocno zewnetrznie roznila sie (lub nie) od typowych T3.
Jak widzicie za wzor dla modelu mozna przyjac pr.T3 np.Fleischmann'a i bardziej trafnie dla TKh4, nie jest to 100% -towo pewne odzwierciedlenie, niemniej jednak duzo trafniejsze jak BR80.
BR80 nigdy nie wystepowala na PKP, seria w calosci oprucz jednej (szkody wojenne?) przejeta przez DR (DDR Leipzig) i DB (Köln).
Mysle, ze bedzie trzeba napisac cos nie cos o parowozach ujetych do typu T3 aby bardziej przyblizyc je modelarzom PKP (A) i PKP (B) ale to juz kiedy indziej.

pzdr
nieumialek
----------------------------------------------------------
ps. Koledzy, ktorzy do tej pory nie otrzymali odp. na ich pytania wyslane na moj e-mail prosze o powtorzenie ich na priwa
 
Reakcje
0 0 0
#20
Witam
Z ostatniej chwili....
Bedac od paru lat w kontakcie z Mariuszem Plewka zapytalem go o pochodzeniu jego zrodla dla rysunkow Tkh4. Za pozwoleniem Mariusza przedstawiam Wam tresc jego odpowiedzi:

Czesc Jurek!

Dzieki za list! Zaskoczyles mnie totalnie, ze nie wiem co powiedziec. W sumie niewiele znalem serii parowozow z lat miedzywojennych. W rysunkach chcialem przedstawic to co jezdzilo na PKP. Niestety - o wielu seriach bardzo niewiele slyszalem. Co do tego zrodla - dokladnie nie pamietam. Pamietam tylko, ze na gieldzie modelarskiej w Katowicach zagadywalem starszych wiekiem milosnikow kolei o sprawie zdjec i tego, że chce narysowac taki album. Co niektorzy poprzynosili mi ksero z roznych publikacji, ksero reprodukcji z roznyuch ksiazek z notką, że to jest taka a to taka seria. Z tego co widac - oni bazowali wiecej na przypuszczeniach niz prawdziwych informacjach.. No coz - wiele rzeczy sie nie zachowalo. Dzieki za cenna informacje i nigdy nie przypuszczalem, ze moje rysunki tez beda wzorem do modelarskich zapedow i narobia zamieszania...
Jak widzicie jest to kolejny przyklad, ze w wypowiedziach wielu przedstawiane fakty oparte sa tylko na ich domyslach, przypuszczeniach jak i suchym interpretowaniu ozn. taboru kolejowego. Bledy podawane z ust do ust nabieraja rangi prawdy i niechcaco sa w ten sposob rozpowszechniane.
Takie bledy istnieja np. w pozycji "Die Lokomotiven der PKP" gdzie informacje autorom przekazywali miedzy innymi ludzie bez znajomosci faktow, zaakceptowania odchylen w tworzacym sie wowczas systemie ozn. Wystapily glownie w pierwszych latach powojennych I i II w.s. nie pomijajac wojny polsko-sowieckiej.
Mysle, ze ten kolejny przyklad slepego zaufania innym, jest dobrym przykladem aby zbierac informacje z roznych zrodel. Bialych plam w historii polskiego kolejnictwa jest wiele, obrazalstwem, ignorancja innych z racji odmiennego zdania jak i uzywaniem wulgarnych slow jakie spotyka sie na lamach tego forum (inne posty) nie przyczyniacie sie do roztrzygniecia lub nawet do wystawienia logicznej interpretacji istnienia lub nie istnienia jakis niezrozumialych z dzisiejszego punktu widzenia tajemnic.

pzdr
nieumialek
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 25
Tabor 22
Tabor 3
Tabor 2
Tabor 26

Podobne wątki