Odchodzimy od tematu, może i dobrze, każde nienormalne zachowanie budzi i tu można sobie wybrać, śmiech, odrazę, niesmak, oburzenie i tysiąc reakcji na jakie nie pozwala sobie człowiek w miarę wrażliwy nie znając genezy tychże, można komuś zrobić krzywdę posądzając o ..... prawie wszystko.
Przykład, gość w miarę normalnie funkcjonuje, wychodzi z pracy i zaczyna się dramat, w którą stronę iść, wewnętrzna walka w głowie, mijają minuty, niemożliwe jest podjecie jakiejkolwiek decyzji, każda jest zła i jako taka odrzucana, całe szczęście że ma kochajacą żonę która mu wkłada do kieszeni kartkę z instrukcją co ma robić, jak i gdzie iść, no na pierwszy rzut oka wariat, ale czy na pewno.
Znam osobiście tego człowieka, a Wy może też znacie tylko sobie nie zdajecie z tego sprawy, może nawet się z niego śmiejecie, spotykacie go co dzień, czasami z nim rozmawiacie, może to Wasz sąsiad lub ktoś z rodziny.
Może to któryś z Was, może.