-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Drezyna Warszawa M20
- Inicjator wątku p11c
- Data rozpoczęcia
Tak to mniej więcej wygląda. Całość to plastik, łącznie z kołami, ale nie wiem czy przypadkiem nie planowano robić je metalowe. Ręcznie malowane dość niedokładnie. W środku widać silnik elektryczny.
[DOUBLEPOST=1465041920,1465041462][/DOUBLEPOST]Na burcie jest wytłoczony numer 1970 stąd moje przypuszczenia co do daty.
[DOUBLEPOST=1465041920,1465041462][/DOUBLEPOST]Na burcie jest wytłoczony numer 1970 stąd moje przypuszczenia co do daty.
Załączniki
Niezwykle interesujące znalezisko.
Ciekawe, że model nie jest miniaturą żadnej z faktycznie produkowanych przez Fablok lokomotyw.
Skoro są aż 3 sztuki, to super by było, gdyby jeden z egzemplarzy wyremontować i nadać mu blask. Ale tak, by zachować wygląd oryginalny. Resztę pozostawić jak jest, oczywiście wyczyścić, jeśli są brudne.
Ciekawe, że model nie jest miniaturą żadnej z faktycznie produkowanych przez Fablok lokomotyw.
Skoro są aż 3 sztuki, to super by było, gdyby jeden z egzemplarzy wyremontować i nadać mu blask. Ale tak, by zachować wygląd oryginalny. Resztę pozostawić jak jest, oczywiście wyczyścić, jeśli są brudne.
To jest prawdopodobnie produkt z ZSRR. Miałem coś podobnego w dzieciństwie. To samo podwozie, przedni przedział czy sprzęgi. Do tego był wagon węglarka, platforma na kontenery, trochę torów i strzeżony przejazd. Moja jednak nie miała tylnego przedziału. Chyba w tym przypadku producent albo późniejszy właściciel chciał ja upodobnić do lokomotywy naszej produkcji.
Chyba nie masz racji. Być może są one wzorowane na jakimś produkcie z ZSRR ale jest to wyrób polski. Nie sądzę aby ktoś za wschodnią granicą chciał wytłaczać na lokomotywie znaki PKP oraz FABLOK, natomiast brak jest jakiegokolwiek napisu CCCP jaki wszędzie i na wszystkim bili nasi sąsiedzi. Lokomotywy ostały się w prywatnym domu projektanta z w/w fabryki i zostały sprzedane przez jego spadkobierców.
Jest to produkt najprawdopodobniej polski, z połowy lat 70-tych. W 1980 roku, w kiosku przy Dworcu Łódź Fabryczna mój ś.p.dziadek kupił mi kolejkę w tej skali z identyczną lokomotywą koloru niebieskiego oraz dwoma wagonami węglarkami koloru zielonego. Lokomotywa przypomina raczej hybrydę GLS30 z 401Da. Moja lokomotywa miała podwozie i koła czarne, a górę niebieską. Napęd przenoszony był wiązarami (dość szybko wytarły się plastikowe tuleje i dziadek pieczołowicie wypełnił je cienką blachą). Napęd stanowił silnik na maksymalne napięcie 4,5 woltów, zasilany z baterii R14 (najczęściej Centra). Ostoja wagonów miała kolor szary, a góra, tzn. burty kolor zielony. Wagony przypominały weglarki typu typ C II b z Zakładów Ostrowieckich i miału po parze zderzaków. Lokomotywa zderzaków nie posiadała. Ciekawe, że kolor zestawów kołowych dla wagonów był czerwony. Czerwone były również szyny. Cały tabor łączył się na sprzęgi samoczynne typu amerykańskiego. Podobne zestawy sprzedawano z wagonami kolebami (moim zdaniem bardziej pasowały) lub z jedną węglarką i dwoma kolebami. Lokomotywa od strony przedziału elektrycznego ma tylko jeden reflektor-ciekawostka. Super. Moje dzieciństwo.
Ostatnio edytowane:
Czasy naszej młodości, PRL ze wszystkimi za a nawet przeciw ale to była jednak młodość i dzieciństwo. Mój dziadek dorobił mi jeszcze szlabany. Na szyny składał się okrąg (4 x 4 łuki jeśli dobrze pamiętam) oraz dwa odcinki proste. Całość-owal. Szyny wraz z podkładami były koloru czerwonego. Mój dziadek planował zrobić mi jeszcze zwrotnicę i pojechał na Fabryczny zakupić drugi zestaw-niestety nie było już ani okruszynki, rozeszły się bowiem jak ciepłe bułeczki. Loka, jeden wagon i trochę szyn, które ocalały mam do dnia dzisiejszego. Do mnie przychodził sąsiad z piętra i oczy mu wyłaziły na widok tej kolejki. Lokomotywę uruchamiało się takim małym "języczkiem" znajdującym się w podwoziu od strony przedziału "tylnego".
Ostatnio edytowane:
Michale nie było nic przeciw 
Sukcesem było nabyć ten zestaw Tylko układy ze sprzedawczynią z kiosku RUCH-u przyczyniły się do tego że powyższy zestaw zadomowił u mnie w domu. Ech to były czas Człowiek nie marudził tylko cieszył się że w ogóle coś miał. Pamiętam miny moich kolegów jak zawijali do mnie na zabawę kolejką.Tylko czasami bateria nie wytrzymywała a i z zakupem jej bywało różnie. Ogólnie ten zestaw wspominam mega super i chętnie bym nabył taki jeśli bym go gdzieś spotkał!!!
[DOUBLEPOST=1465073379][/DOUBLEPOST]p11c mól lok był na płaską baterię ale wiem że były też podobne na R-14
Sukcesem było nabyć ten zestaw Tylko układy ze sprzedawczynią z kiosku RUCH-u przyczyniły się do tego że powyższy zestaw zadomowił u mnie w domu. Ech to były czas Człowiek nie marudził tylko cieszył się że w ogóle coś miał. Pamiętam miny moich kolegów jak zawijali do mnie na zabawę kolejką.Tylko czasami bateria nie wytrzymywała a i z zakupem jej bywało różnie. Ogólnie ten zestaw wspominam mega super i chętnie bym nabył taki jeśli bym go gdzieś spotkał!!![DOUBLEPOST=1465073379][/DOUBLEPOST]p11c mól lok był na płaską baterię ale wiem że były też podobne na R-14
Z tą kolejką kojarzy mi się jeden epizod. Jest on polityczny, więc proszę o wyrozumiałość. Pamiętam pierwsze przemówienie Stanisława Kani, transmitowane przez TV po ustąpieniu Edwarda Gierka. Bawiłem się wtedy tą kolejką, a w pokoju jarzył się telewizor Beryl, a w nim Kania. Wszyscy w domu słuchali z uwagą tej przemowy, pamiętam sceptyczne komentarze i w ogóle cały klimat. Po pół kilo wołowiny z kością mama jeździła do jatki niedaleko Dworca Kaliskiego, a w sklepach pojawiło się trzydziestoletnie, solone masło z zapasów wojskowych. A ja wtedy bawiłem się tą kolejką ... Wybaczcie ten słowotok, zatkało mnie po prostu na widok tej lokomotywki. Nostalgia, nostalgia, nostalgia za dzieciństwem. I kawałek historii zaklęty w modelu.
[DOUBLEPOST=1465073749][/DOUBLEPOST] Seryjna lokomotywa była/jest identyczna z tą, przedstawioną na zdjęciu. Nie posiadała "szyb", a plastik użyty do wytworzenia całości był dość podłego gatunku.
[DOUBLEPOST=1465073749][/DOUBLEPOST] Seryjna lokomotywa była/jest identyczna z tą, przedstawioną na zdjęciu. Nie posiadała "szyb", a plastik użyty do wytworzenia całości był dość podłego gatunku.
Kochani, a pamiętacie ten zestaw?
http://sprzedajemy.pl/kultowy-pociag-z-prl-u-lokomotywa-i-dwa-wagony-pkp-lodz-warszawa-nr8092072
[DOUBLEPOST=1465074763][/DOUBLEPOST] Miałem identyczne opakowanie. Papier kategorii III, podkład żółty, a głównym motywem na górze opakowania był odwzorowany prawie 1:1 ten sam pociąg.
http://sprzedajemy.pl/kultowy-pociag-z-prl-u-lokomotywa-i-dwa-wagony-pkp-lodz-warszawa-nr8092072
[DOUBLEPOST=1465074763][/DOUBLEPOST] Miałem identyczne opakowanie. Papier kategorii III, podkład żółty, a głównym motywem na górze opakowania był odwzorowany prawie 1:1 ten sam pociąg.