Ja jeszcze nie mam odwagi na konwersję lokomotyw, ale efekty prac są bardzo obiecujące i jestem ciekaw efektu finalnego
Nie wiem na ile kolega ma doświadczenie z malowaniem i czy podkład był pryśnięty z aerografu czy z puszki, w każdym razie zachęcam do próbnego malowania kolorem finalnym jakiegoś starego wagonu, ale wypraski od domku czy co tam jest pod ręką (oczywiście najpierw pryśniętego podkładem takim jak użyty w modelu lokomotywy). Taka próba zawsze pozwala zweryfikować jak nanieść farbę i ile jej dać, a także poćwiczyć, szczególnie przy farbach w puszce to ma znaczenie.
Przeglądałem kolory lokomotyw w linku kolegi
Jacek765, ale jakoś nie dojrzałem szarego.
Na pewno szary to bardzo ciekawy pomysł i stanowi ładny kontrast dla czerwonego, jaśniejsze kolory wydobywają też szczegóły z modelu, ale czy ten wybór jest jakoś umotywowany?
Jeśli chodzi o sprzęg to ja na przykład polecam krótki Fleishmanna, potem zawsze można wymienić, a na razie zobaczyć czy taki się nie nada.
Maszynistę to dałbym jednego, bo zakładam, że taką lokomotywę obsługiwała jedna osoba.