Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Problem w tym, że "Bipa" - czyli w swojej i poniekąd najbardziej słusznej epoce - nie miała takich "łat" na dachu, takie "atrakcje" pojawiały się później (co wynikało z oszczędzania na kosztach przy rewizjach).
Twoja patyna to sztuka - szkoda tylko, że nie zawsze pasuje z oryginałem.
Problem w tym, że "Bipa" - czyli w swojej i poniekąd najbardziej słusznej epoce - nie miała takich "łat" na dachu, takie "atrakcje" pojawiały się później (co wynikało z oszczędzania na kosztach przy rewizjach).
Twoja patyna to sztuka - szkoda tylko, że nie zawsze pasuje z oryginałem.
ale to nie łaty, robiąc ta bipę oparłem się poniekąd na tych dwóch fotach, jako, że dach w tych modelach jest całkiem płaski to ciężko jest odwzorować pofalowanie blach, to trzeba iść na kompromis, szczególnie ta druga fota jest bliższa wagonom, w realu wygląda to trochę inaczej delikatniej
Może i tak, ja się nie znam na wagonach. Oświećcie mnie czym się różnią te wagony w konstrukcji dachu. Oglądam foty na google i jakoś nie widzę łat w poszyciu tylko farbę i nalot. Tu mamy Bhp i gdzie są te łaty?
Ja tam na tym modelu bipy żadnych łat w sensie że blach nie widzę, więc koledze psob chodziło chyba jednak o nalot, że nie tak. Mi jednak się podoba. Z tego co wiem kolega telewizor zawsze się zdjęciami oryginałów wzoruje.
Nie. Odwzorowałeś "nalot" w postaci prostokątnych łat nad górną krawędzią ścian bocznych - i jest jak najbardziej zgodny z rzeczywistością, ale dla dużo późniejszego okresu.
Nie zmieniano nic w dachu, te właśnie widoczne różne "odcienie" na dachu niczym robione od linijki (co widać na kolejnym zdjęciu) są wynikiem malowania dachu "tylko po kawałku" a nie spawania czy wymiany blach (tego nie robiono).
Nie. Odwzorowałeś nalot w postaci łat - i jest jak najbardziej zgodny z rzeczywistością, ale dla dużo późniejszego okresu.
Nie zmieniano nic w dachu, te właśnie widoczne różne "odcienie" na dachu niczym robione od linijki (co widać na kolejnym zdjęciu) są wynikiem malowania dachu "tylko po kawałku" a nie spawania czy wymiany blach (tego nie robiono).
ok, w sumie nie rozumiem tego, skoro konstrukcja dachu jest taka sama to nic się nie mogło zmienić w sposobie nalotu, zresztą to nie jest jakiś szablon czy schemat , że tak ma ma się odkładać nalot itd, różnica jest tylko w paskach na burcie pudła i jakiś tam pewnie poczynionych modernizacjach konstrukcyjnych z ogrzewania parowego na elektryczne, co wymusiło zmianę z Bipy na Bhp czy Bh, dla mnie temat jest wyczerpany i nie przemawia do mnie szablonowe myślenie.
Bo Ty wciąż o blachach, a ja o malowaniu. Szablonowo to niestety myślisz Ty - nie chcesz nawet pomyśleć jak na rewizjach mogły być malowane te - i nie tylko te - wagony po Pruszkowie.....
Bo Ty wciąż o blachach, a ja o malowaniu. Szablonowo to niestety myślisz Ty - nie chcesz nawet pomyśleć jak na rewizjach mogły być malowane te - i nie tylko te - wagony po Pruszkowie.....
Oczywiście jest to bzdura. Skoro nie jesteś - jak sam twierdzisz - "znawcą taboru" to nie wiem po co to napisałeś....
SP45-187, lok dostał nowe malowanie, kalki, literki i cyferki z nr, nowe trąbki, ramki na wiaderka, tarcze pod zderzakowe relingiem. Całość malowana lakierami samochodowymi wg RAL. Delikatna patyna wg życzenia właściciela.
SP45-255, lok dostał nowe malowanie, kalki, literki i cyferki z nr, trąbki, trawione skrzydła kolejarskie z napisem POZNAŃ, ramki na wiaderka, tarcze pod zderzakowe relingiem. Całość malowana lakierami samochodowymi wg RAL. Delikatna patyna wg życzenia właściciela.