Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
nie, nie miałem okazji, ludzie jeszcze nie dorośli aby spatynować to cudo
stonka SP42-064 po lifcie, po wymianie zgarniaczy na trawione prawidłowe, uzupełniono oznaczenia na pudle, kilka podmalowań dla realizmu, zamontowane ramki na reflektorach
Tillig wagon Bdn. Z racji tego, że wagon miał już pewne mankamenty natury lakierniczej, został spatynowany, dostał przy okazji nowe łatki na beżowym pasie.
.. które - niestety - wyszły jak "przyklejona" blacha.
Tak wykonane "wstawki" można było spotkać w wagonach towarowych (już coraz rzadziej) czy gospodarczych, ale w wagonach osobowych handlowych (nie służbowych) takie "cerowanie" uszkodzeń poszycia było niedopuszczalne.
.. które - niestety - wyszły jak "przyklejona" blacha.
Tak wykonane "wstawki" można było spotkać w wagonach towarowych (już coraz rzadziej) czy gospodarczych, ale w wagonach osobowych handlowych (nie służbowych) takie "cerowanie" uszkodzeń poszycia było niedopuszczalne.
wiem, zrobiłem to specjalnie, ale uwierz mi z odległości 4 m tego aż tak nie widać, a że ja jestem krótkowidz więc dla mnie spoko, ale popieram Twój wywód, święta racja
.. które - niestety - wyszły jak "przyklejona" blacha.
Tak wykonane "wstawki" można było spotkać w wagonach towarowych (już coraz rzadziej) czy gospodarczych, ale w wagonach osobowych handlowych (nie służbowych) takie "cerowanie" uszkodzeń poszycia było niedopuszczalne.
No problem... Wagon fikcyjny to i łaty fikcyjne
Te modele z grubsza przypominają kremowo-zielone Bautzeny z PKP ale w szczegółach niestety to nie za bardzo
Goerlitz czy Bautzen - jeden but... Miałem na myśli - i o tym napisałem - że fikcyjny w sensie że w taki malowaniu z epoki V nie było takiego - wywietrzniki na dachu (takie to chyba tylko w epoce IV na Goerlitzach78 były), dwa stopnie wejściowe, uchwyty drzwi w zagłębieniach, brak rantu na dole pudła, inne wózki, itd...
Oczywiście pisząc tamto miałem na myśli rozładowanie napięcia z łatami a nie tam, aby się czepiać wagonu.
Wózki nie są dobre, co właśnie dobrze widać na drugim, podlinkowanym zdjęciu. Wózki w wagonach dla PKP były polskie; poza drobnymi różnicami w wyglądzie (np. podpory łożyska), podstawową różnicą jest drążek stabilizatora wzdłuż ramy wózka, czego niemieckie wózki (także w modelu) nie mają. No i w modelu w ogóle brak prądnicy.
Tym razem czajnik na czysto, bez patyny. Model dotarł do mnie prawie w formie złomowej. Nie był robiony jakoś konkretnie na podstawie zdjęć. Po prostu zgodnie z życzeniem właściciela miał zostać postawiony na "koła". Więc dostał nowe malowanie, oznaczenia, reflektory, maszynistów, bandaże,. itd.
Status
Zamknięty, nie możesz umieszczać tu nowych wpisów.