No tak, ale spaprane proporcje zostały. Nieco się zacierają bo człowiek skupia uwagę na patynie która daje ochy i achy..
To, że proporcje zostały delikatnie mówiąc "zjebane" to już nie moja wina, są jakie są. Delikatnie dalej pisząc nie tylko proporcje, ale i jakość odwzorowania detali ogólnie nie jest fantastyczna. Natomiast tyle SU46 od Warwica, od EFC jakie przeszły przez moje ręce oraz teraz te MTB to muszę stwierdzić, że te metalowce z manufaktur za tyś zł też pozostawiają sporo do życzenia. Ich jakość nie zawsze idzie w parze z ceną. Te kluskowate MTB przynajmniej świetnie jeżdżą, są co prawda toporojebne, ale na imprezy takie normalne nie ortodoksyjne oraz na domowe śmiganie z dziećmi są wręcz idealne. Każdy model z MTB wymaga podobnego nakładu pracy jak kiedyś przy budach z żywicy, tyle tylko, że tu mamy inny komfort pracy bo to jest plastik i się nie łamie, nie tłuści itd. Jak widzicie jakoś zmieniam te wynalazki, czasem sam jestem pod wrażeniem jak się to coś zmienia, że z odległości metra tak w sumie nie za bardzo widać czy rumun tilliga czy rumun mtb. Oczywiście taka zmiana musi być poparta odpowiednia ilością detali, zakresem ingerencji w bude ( nożyk, wiertło i jazda z dziurami na reflektory ), musi mieć subtelną patyne, aby model nie był zjedzony przez nadmiar patyny, ma być realna patyna, realne specyficzne ślady ekslpoatacji, a nie lecenie aerografem po budzie gdzie się da i już spatynowany ...wtedy są ohy ahy i inne pierdy ( to własnie wtedy zaciera się własciwy obraz jakości wykonania i proporcji modelu przy takim szaleństwie z wykorzystaniem aerografu i innych specyfików chemicznych). Może to potwierdzić wiele osób, które widziały u mnie na grajdołku i trzymały w ręku lokomotywkę z MTB, to samo mogą napisać właściciele tych modeli. Patyna jak zawsze zmienia model, to jakby normalne, ale przecież wszyscy wiedzą jaki jest "koń" i tak na prawdę nie da się oszukać sprawnego oka, że coś jest nie "hallo" z modelem w "". Za moment PIKO wyda kolejny produkt ze swojej stajni jakim będzie SU46 w malowaniu PKP Cargo SU46-009, który jak zawsze będzie porównywany do WARWICA, EFC, MTB. Zaczną się kolejne wywody i pisanie przewodów doktoranckich, przy okazji może jakiś młody człowiek nauczy się korzystać z suwmiarki
. Należy tylko się cieszyć, że mamy jak na nasz kraj tak obfity wysyp producentów "kolejek" i dla zwykłych dywanojeźdźców i dla ortodoksów (którym zawsze coś nie będzie pasowało), dla zbieraczy kolejek (nie mylić z modelarzami), dla modelarzy, dla fotografów, dla konwerterów i waloryzatórów ( takich jak ja) oraz dla całej innej masy zainteresowanych ....łącznie z tymi z FAKEBUCKA.