Mi też trochę nie bardzo ten stopień zużycia pasuje... przymierzam się do waloryzacji własnych i naoglądałem się tego taboru po kokardy - owszem nalot na dachu + zacieki z brudku, ale osobiście pewnie zrobię delikatniejszą patynę.
W kwestii węglarek - to wbrew pozorom trudny temat, bo kolor plastiku nijak się ma do realnego. Może to mój monitor, może mój wyczulony wzrok, ale totalnie gryzie mnie zestawienie tej ultramaryny, wpadającej we wściekły chaber z rdzą w takiej ilości. Albo lekkie podrdzewienie, albo wyblakły kolor.
Zobacz na fotkach z netu:
Fajnym patentem jest przemalowanie z aero jasnym błękitem (ja robię akrylem vallejo modelair) bardzo cienkimi warstwami, by osiągnąć właściwy kolor, a jednocześnie nie zamalować oznaczeń.
Oczywiście najlepiej totalnie przemalować i zrobić własne kalki, ale...
W kwestii węglarek - to wbrew pozorom trudny temat, bo kolor plastiku nijak się ma do realnego. Może to mój monitor, może mój wyczulony wzrok, ale totalnie gryzie mnie zestawienie tej ultramaryny, wpadającej we wściekły chaber z rdzą w takiej ilości. Albo lekkie podrdzewienie, albo wyblakły kolor.
Zobacz na fotkach z netu:
Fajnym patentem jest przemalowanie z aero jasnym błękitem (ja robię akrylem vallejo modelair) bardzo cienkimi warstwami, by osiągnąć właściwy kolor, a jednocześnie nie zamalować oznaczeń.
Oczywiście najlepiej totalnie przemalować i zrobić własne kalki, ale...