Szutrowanie - teoria a praktyka

[obonek]

Witam,
Wykonuję małą dioramę dla treningu technik i umiejętności przed budową docelowego projektu jaki mam w planach. Po kilku nockach spędzonych na forum, postanowiłem wykonać dioramę taką... jak to żona powiedziała "na wystawkę", jako że sama się wkręciła i mi pomaga, ba nawet szutruje i drzewka z drutu kręci to chciałbym się was zapytać o opinie. Jeżeli coś zbabraliśmy to proszę o uwagi.
Niżej zamieszczam 4 zdjęcia z postępu prac. Dwa są z zaszutrowania bez pigmentów, dwa są już po zabawie z pigmentami. Na zdjęciach przed pigmentami nie wiem czy tak ma wyglądać struktura szutru, wydaje mi się taki trochę poszarpany, jak przyglądam się na rzeczywiste tory obok których rano przejeżdżam to tak to nie wygląda. Mnie osobiście bardziej rzeczywistości zbliżone jest to co zrobiłem za pomocą pigmentów.


PO patynowaniu.

PO patynowaniu

Przed patynowaniem

Przed patynowaniem

 

[Dominik]

Podkłady powinny być lepiej oczyszczone z nadmiaru szutru w okolicy stopek, szuter nie powinien być przyklejony do stopek ani do szyjki szyny. Na środku toru szutru jest za mało. W rzeczywistości nadmiar szutru jeżeli występuje to na środku toru właśnie a nie w okolicy szyn. Zastosowałeś jak podejrzewam uproszczoną metodę szutrowania. polegającą na zgrubnym zasypaniu toru szutrem i usunięciu paluchem nadmiaru szutru spomiędzy szyn. Niestety dobre szutrowanie wymaga trochę więcej pracy. Ja do układania szutru i oczyszczania podkładów z tych pojedynczych kamyczków używam pędzelka rozmiar "0"

 

[ffox]

Ja również do usuwania nadmiaru używam pędzla.
Bez niego byłoby ciężko.
Mnie się podoba, z tym że jak napisał kolega Dominik, szuter za bardzo zasypał szyny i zewnętrzną stronę podkładów.
U mnie wyszło to tak, choć też dopiero raczkuję w tym temacie.
Miejscami muszę tylko dosypać.

 

[obonek]

Dziękuję za szybką i treściwą odpowiedź. Cieszę się że woogóle się podoba. Tak myślałem że powinienem "0' czyścić bardziej. Faktycznie środek szyn żona przejechała palcem co faktycznie dało efekt jaki jest. Ja po zaschnięciu już wody z vikolem część podkładów na zewnątrz toru czyściłem patyczkiem wilgotnym. Ciekawi mnie czy teraz jeszcze na tym fragmencie niepatynowanym dało by radę jakoś to dopieścić. Muszę wieczorem spróbować.

 

[mikl]

Napiszę za co dałem "super" koledze. Po pierwsze za zdrowe podejście do tematu, czyli "najpierw zrobię testową dioramę" zamiast rzucać sie od razu na CMK. Po drugie dla mnie osobiście patyna jak na pierwszy raz jest "super". Ubytki pomiędzy podkladami nie sa jakimś wyjątkiem I zdarzają sie w naturze wiec dla mnie nie jest to jakiś wielki problem. Co do nadmiaru przy szynach koledzy trafnie spostrzegli a kolega przyjął do wiadomości. Wiec super za całokształt!!

Kibicuje i pozdrawiam.

Proponuje również przenieść watek do dzialu relacje

 

[ffox]

Ja bym to zostawił jak jest.
Zastanawiam się tylko jak nakładałeś wikol na szuter? Porobiły się miejscami widoczne gródki.
Warto przed nałożeniem wikolu (rozcieńczonego) wypryskać całość wodą.

 

[mafo]

Jak dla mnie to ten szuter jest za drobny. Na torach z reguły jest szuter o większej gradacji kamyków, tak jak na zdjęciu u kolegi @ffox .

 

[obonek]

Po uformowaniu szutru i zasypaniu wszystkiego, spryskałem z rozpylacza żeby wszystko zwilżyć. Zastanawiam się czy sama wielkość kropli tego nie powodowała. Wydaje mi się że wtedy powinienem dosypać braki, bo jak sobie przypominam to wszystko lekko tak jakby się ubiło. Zastanawiam się właśnie nad tym poszarpaniem co jest przyczyną. Może po zalaniu vikolem, pędzel którym korygowałem niektóre miejsca to spowodował.
Aaaa... przypomniało mi się szuter jest w gradacji drobnej (TT)

Poniżej zdjęcie z poprawek wieczornych

 

[Dominik]

Dla mnie dużo lepiej choć ja dosypałbym jeszcze odrobinę więcej środkiem i doczyścił okolice stopek. Ale to niuanse, jakieś tam wskazówki na przyszłość, już nie na tym kawałku toru. To bym zostawił. Tak jak jest jest OK, znam wiele makiet którymi forum się zachwyca nie szczędząc ochów i achów na których szuter jest położony gorzej od Twojej pierwszej wersji. Szuter przy zapuszczaniu wikolem zawsze trochę siada, trzeba to uwzględniać układając go przed tą czynnością. Ale generalnie to tylko kwestia wprawy i tyle.
Co do rozmiaru szutru to szkół jest kilka i być może zaraz wywiąże się płomienna dyskusja na ten temat. Jedna mówi, że szuter generalnie jest przeskalowany i do H0 należy stosować wyłącznie szuter TT a są tacy, którzy jeszcze ten szuter przesiewają, żeby mieć granulację dobraną idealnie w skali. Inni (w tym ja) twierdzą, że należy mieszać TT i H0, żeby dobrze wyglądało, inni sypią Szuter H0 jak leci. Są też ekstremalne przypadki (których w żadnym razie nie polecam) zastępowania szutru żwirkiem dla kotów czy rybek. Prób zastosowania do torów H0 szutru dedykowanego do skali 0 póki co nie stwierdziłem ale kto wie... Generalnie każdy ma własną definicję szutrowego szczęścia byle robił to co robi świadomie znając inne opcje. Było nie było to przede wszystkim Tobie się mają te tory podobać.

 

[hugwa]

Zastanawiam się właśnie nad tym poszarpaniem co jest przyczyną.

Napięcie powierzchniowe. Najlepiej spryskiwać wodą z odrobiną spirytusu i kilkoma kroplami detergentu. Jeśli masz pod ręką demineralizowaną to jeszcze lepiej.

 

[ffox]

Aaaa... przypomniało mi się szuter jest w gradacji drobnej (TT)

A pamiętasz numer katalogowy?

 

[obonek]

Nie mam teraz butelki przed sobą, ale w modelmani w fv znalazłem to: WoodlandScenicsB1375.

 

[Misiek]

Woodland 75 to rozmiar eNkowy

 

[ffox]

Przetestowałem sposób opisany przez kolegę hugwa, z demineralizowaną wodą, z domieszką spirytusu i płynu do mycia naczyń - bardzo fajnie się wikol rozprowadza, nie robią się żadne gródki