Nie wiem, czy to jest dobre miejsce na ten wątek, ale rzecz jednak o technice.
Zrobiłem kiedyś stanowisko do mierzenia prędkości lokomotywy między dwoma czujnikami.
https://www.youtube.com/edit?o=U&video_id=VG1ZKqQzcMw
Potem chciałem zrobić wagon pomiarowy (i kiedyś go skończę), ale pomyślałem, że w zasadzie najlepiej byłoby mieć miernik prędkości w rolkach. Stawiam lokomotywę na rolkach i programuję maksymalną szybkość, przyspieszenie, drogę hamowania - super.
Jak zwykle okazało się, że ktoś już na to wpadł i znalazłem gotowe rozwiązanie
http://marion-zeller.de/Scale-N-H0e/Speed-measuring-system-Max-N-gauge::9.html
ale moje miało być tańsze, moje - no i frajda tworzenia.
Postanowiłem wykorzystać czujnik Halla.
Wykorzystałem arduino Nano, moduł z czujnikiem Halla, no i wyświetlacz.
Do rolki przykleiłem magnesik 1x1mm. Okazał się trochę za duży i musiałem go odrobinę spiłować i przykleić jeszcze raz.
W kostce rolki wyciąłem miejsce na magnes przyklejony do rolki.
Dokręciłem konstrukcję z przyklejonym czujnikiem Halla. Odlutowałem go od modułu żeby przedłużyć przewody.
Połączyłem wszystko do na płytce stykowej napisałem program i.... zaczęło się.
Początek wyglądał obiecująco.
Niestety okazało się, że po krótkim czasie rolka zaczyna obracać się ze sporymi oporami. Powoduje to ślizganie się koła i oczywiście fałszywy odczyt. Pomaga częste czyszczenie osi rolki, otworu w rolce i samej rolki, ale nie sposób ciągle wyjmować i rozbierać kostki z rolkami. Rolki pomiarowe testowałem z Lxd2. Z lżejszymi lokomotywami jest jeszcze gorzej.
Mam też inny problem. Przy bardzo wolnej jeździe kiedy magnes przesuwa się nad czujnikiem Halla przez dłuższy czas czujnik generuje kilka odczytów. Od 2 do 5-6 co 70-80 milisekund. Poradzę sobnie z tym w programie, ale zastanawiam się czy nie wybrac innego rodzaju czujnika. No i największy problem co zrobic żeby rolka się kręciła tak jak powinna. Najlepiej byłoby zrobić ją np. na łożysku i z gumową obręczą, ale to chyba trochę wydumane i dla mnie za trudne.
Nadal uważam, że moje urządzenie jest lepsze niż sklepowe - no chyba żeby okazało się, że tamto jednak działa.
A na poważnie. Może ktoś ma takie coś i może powiedzie jak pracuje i jaki czujnik jest wykorzystywany.
Na razie pomysł odkładam na półkę.
Zrobiłem kiedyś stanowisko do mierzenia prędkości lokomotywy między dwoma czujnikami.
https://www.youtube.com/edit?o=U&video_id=VG1ZKqQzcMw
Potem chciałem zrobić wagon pomiarowy (i kiedyś go skończę), ale pomyślałem, że w zasadzie najlepiej byłoby mieć miernik prędkości w rolkach. Stawiam lokomotywę na rolkach i programuję maksymalną szybkość, przyspieszenie, drogę hamowania - super.
Jak zwykle okazało się, że ktoś już na to wpadł i znalazłem gotowe rozwiązanie
http://marion-zeller.de/Scale-N-H0e/Speed-measuring-system-Max-N-gauge::9.html
ale moje miało być tańsze, moje - no i frajda tworzenia.
Postanowiłem wykorzystać czujnik Halla.
Wykorzystałem arduino Nano, moduł z czujnikiem Halla, no i wyświetlacz.
Do rolki przykleiłem magnesik 1x1mm. Okazał się trochę za duży i musiałem go odrobinę spiłować i przykleić jeszcze raz.
W kostce rolki wyciąłem miejsce na magnes przyklejony do rolki.
Dokręciłem konstrukcję z przyklejonym czujnikiem Halla. Odlutowałem go od modułu żeby przedłużyć przewody.
Połączyłem wszystko do na płytce stykowej napisałem program i.... zaczęło się.
Początek wyglądał obiecująco.
Niestety okazało się, że po krótkim czasie rolka zaczyna obracać się ze sporymi oporami. Powoduje to ślizganie się koła i oczywiście fałszywy odczyt. Pomaga częste czyszczenie osi rolki, otworu w rolce i samej rolki, ale nie sposób ciągle wyjmować i rozbierać kostki z rolkami. Rolki pomiarowe testowałem z Lxd2. Z lżejszymi lokomotywami jest jeszcze gorzej.
Mam też inny problem. Przy bardzo wolnej jeździe kiedy magnes przesuwa się nad czujnikiem Halla przez dłuższy czas czujnik generuje kilka odczytów. Od 2 do 5-6 co 70-80 milisekund. Poradzę sobnie z tym w programie, ale zastanawiam się czy nie wybrac innego rodzaju czujnika. No i największy problem co zrobic żeby rolka się kręciła tak jak powinna. Najlepiej byłoby zrobić ją np. na łożysku i z gumową obręczą, ale to chyba trochę wydumane i dla mnie za trudne.
Nadal uważam, że moje urządzenie jest lepsze niż sklepowe - no chyba żeby okazało się, że tamto jednak działa.
A na poważnie. Może ktoś ma takie coś i może powiedzie jak pracuje i jaki czujnik jest wykorzystywany.
Na razie pomysł odkładam na półkę.