• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kolekcja Strażaki Kozaa - podejście drugie

Brodagaz

Znany użytkownik
Reakcje
26.406 108 2
Magirus i Żuk pierwsza klasa a i historia ciekawa , natomiast ja wrócę do tych amerykańskich códów motoryzacji z poprzedniej prezentacji , bardzo żadko daje serduszko pod zdjęciami modeli ale tym razem było ono jak najbardziej zasłużone, modele są kapitalne i mają mnóstwo detali i nie ukrywam że zazdroszczę Ci takich wspaniałych nabytków ;) , z drugiej strony bardzo się cieszę że coraz częściej u Ciebie w kolekcji pojawiają się kapitalne modele amerykańskich strażaków :)
 
OP
OP
kozaa

kozaa

Aktywny użytkownik
Reakcje
800 2 0
Bardzo ładne wykonanie.
Ja w żuczkach wycieraczki robię z drucika nawojowego 0.18 pomalowanego na czarno.
Ja mam w zapasie fototrawione ale to by trzeba nową szybę. Zwyczajnie zabrakło mi już zapału do tego.
Szczególnie, że tak się cieszyłem, że te Żuki to pierwszy model od lat, który udało mi się zrobić w weekend :)

Dzisiaj słów kilka o kolejowej straży pożarnej z Norymbergi. Jednostkę utworzono przy tamtejszym Ausbesserungswerk czyli pewnie w wolnym tłumaczeniu ZNTK. Jednostkę obsadzali ochotnicy, zawodowo pracownicy kolei. Dla większej mobilności obok strażnicy wybudowano dom dla 18 rodzin kolejarzy - strażaków. Modele reprezentują wyposażenie z lat 80. Nie zgadniecie jakich samochodów wtedy używali. Tak, oczywiście Magirusów :)
Pierwszy Magirus Echauber to LF-16p. Pojazd zewnętrznie podobny do standardowych gaśniczych LF-16, wnętrze zostało jednak zmodyfikowane zgodnie z wymaganiami DB. Autopompa zwykle montowana w tylnej skrytce, została przeniesiona na lewą stronę i była dostępna przez małą klapkę w tylnej ścianie, na zderzaku zamontowano wyciągarkę. Natomiast wolna od autopompy tylna skrytka stała się swojego rodzaju przedziałem modułowym. Można w niej było zamontować 250 kg agregat proszkowy lub motopompę. Standardowe wyposażenie gaśnicze uzupełniało wyposażenie specjalistyczne, np. kombinezony przeciwch chemiczne czy aparat to gazowego cięcia metali. Zbiornik wody gaśniczej był standardowy dla tego typu i zawierał 800 l. Kabina mieściła 9-10 osób. Samochód zbudowano w 1963 roku. W DB służył do 1988 r.
Drugi Magirus to już standardowy TLF-16, strażacka cysterna dedykowana do walki z pożarami. Ten egzemplarz zbudowano w 1979 roku.

Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że w Magirusie Preisera zauważyłem niepokojące zjawisko znane raczej z modeli w skali 1:35 -pękanie opon na felgach. Na razie pęknięcie dwóch opon jest minimalne ale powoduje pewien dyskomfort.

Miłego oglądania.
DSC_6472.JPG
DSC_6473.JPG
DSC_6474.JPG
DSC_6475.JPG
DSC_6460.JPG
DSC_6462.JPG
DSC_6463.JPG
DSC_6464.JPG
DSC_6471.JPG
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.923 386 20
Świetne modele i świetny opis. Pięknie się ogląda takie prezentacje. Gratuluję wiedzy i wykonania modeli.
Co do pękania opon, to się czasem zdarza, ponieważ guma parcieje z upływem lat zaczyna pękać. To samo czasem występuje w modelach Roco, które miały gumowe opony. Żeby nie pękały to co jakiś czas powinno się zdjąć opony i przetrzeć je np gliceryną, wtedy jest szansa, że guma dłużej będzie elastyczna i nie będzie pękać.
 

Michal88

Aktywny użytkownik
Reakcje
488 15 0
Dzisiaj słów kilka o oddziałach "specjalnych" Łódzkiej straży pożarnej. O ile dziś większość interwencji straży pożarnej stanowią wypadki komunikacyjne i inne nie pożary i nikogo to nie dziwi o tyle w latach 60 i 70 straż pożarna służyła do gaszenia pożarów (jak sama nazwa wskazuje).
Jednak Łódź od zawsze była miastem "z problemami". Brak zniszczeń wojennych odbijał się czkawką gdyż wiele budynków miało ponad sto lat i nagminnym problemem były katastrofy budowlane. Kolejnym zagrożeniem był szereg zakładów chemicznych znajdujących się na terenie aglomeracji.
W odpowiedzi na te zagrożenia ówczesny komendant straży pożarnej Marian Gwizdka polecił stworzyć we własnym zakresie szereg pojazdów specjalistycznych. W warsztatach straży powstały na przykład Star 20 z zabudową do ratownictwa technicznego czy Star 660 "elektrownia" pracujący w parze z przyczepą przewożącą lamp do oświetlenia miejsca akcji.
Na początku lat 70 łódzka straż pożarna mogła wystawić do akcji ratownictwa technicznego i chemicznego następujące pojazdy:
- wóz warsztatowy
- wóz sekcji pionierskiej
- wóz elektrownia
- wóz chemiczny
- wóz ze sprzętem ochrony dróg oddechowych
- wywrotka x2
oraz standardowe pojazdy pożarnicze przy czym należy wziąć pod uwagę, że drabiny mechaniczne mogły w ograniczonym zakresie spełniać rolę dźwigów. Dodatkowo zapewniono sobie wsparcie i współpracę innych służb i firm dysponujących specjalistycznym sprzętem.

Z pewnym zażenowaniem muszę przyznać, że nie wiem jakie przeznaczenie miał pierwowzór prezentowanego dzisiaj modelu. Najpewniej był albo chemikiem albo wozem sekcji pionierskiej.
Sam model jak nietrudno się domyślić wyszedł z warsztatu użytkownika Michal88 i jest po prostu piękny :) Wart każdej złotówki. Polecam wszystkim.
Po mojej stronie było tylko naniesienie oznaczeń i koguty.
Zobacz załącznik 801207 Zobacz załącznik 801208 Zobacz załącznik 801209 Zobacz załącznik 801210
Ważna informacja_ Zabudowa, jej główna konstrukcja ( typ warsztat ) to projekt Pana Henryka ROTOR72, zrobiliśmy to na drodze wymiany za Pługopiaskarkę P-1. Reszta moja, malowanie, brudzenie, oznaczenia nie moje.
 
OP
OP
kozaa

kozaa

Aktywny użytkownik
Reakcje
800 2 0
Zanim "odkryłem"modele Atherna nie specjalnie podobał mi się sprzęt strażacki z za wielkiej wody.
Wyjątek stanowiły tak zwane mimi - pumper czyli uogólniając gaśnicze pick up`y. Oczywiście kategoria jest szeroka poczynając od skrzyniowców z ustawionym agregatem gaśniczym a kończąc na specjalistycznych zabudowach na półciężarówkach. Mimo wspólnej nazwy można rozróżnić w tej grupie pewne specjalizacje; tak więc mamy mini pumpery do gaszenia traw i lasów, mamy dość rzadkie samochody służące do budowy punktu czerpania wody z naturalnych zbiorników i zasilania nią innych jednostek. W większych miastach mini były najczęściej dedykowane do zabezpieczenia garaży podziemnych. Spora grupa używana była w mniejszych jednostkach, których nie było wstać na pełnowymiarowy wóz. Często mini łączy w sobie rolę małego samochodu gaśniczego i pojazdu EMS (pierwszej pomocy medycznej).

Z modelami amerykańskiej straży na rynku krucho, z modelami mini pumperów tragicznie. Jedynie Trident wydał kiedyś serię pick upów Chevroleta, które od biedy można było uznać za gaśnicze. Potraktowałem je jako punkt wyjścia do własnej wizji. Modele nie przedstawiają realnych pojazdów ale zastosowane w nich rozwiązania są podpatrzone w realu.

Miłego oglądania :)
DSC_6425.JPG
DSC_6426.JPG
DSC_6427.JPG
DSC_6428.JPG
DSC_6429.JPG
DSC_6430.JPG
DSC_6431.JPG
DSC_6432.JPG
 
OP
OP
kozaa

kozaa

Aktywny użytkownik
Reakcje
800 2 0
Bardzo ładne te pick-upy . Nie wiem dlaczego , ale jak na nie patrzę to wydaję mi się , że kiedyś gdzieś widziałem zdjęcie takiego pojazdu w służbie jakiejś krajowej jednostki .
Bardzo słusznie kojarzysz. Jak już opisywałem na początku lat 90 był kupiony między innymi jeden mini pumper:
10275376_688699734517752_3860546002946665923_o.jpg


Dzisiaj moja wizja jak mogło wyglądać zabezpieczenie ppoż. niemieckiego kontyngentu wojsko ONZ w Somalii UNOSOM.
Modele miały być pierwotnie wykonane jako czyste. Nawet idąc do modelarni miałem taki plan. Potem postanowiłem troszkę ubrudzić podwozie, potem jeszcze odrobinę suchych pasteli no i ostatecznie nie wiadomo czy to jeszcze Somalia czy już Mad Max.
Najciekawsze, że z efektu jestem zadowolony :)

Miłego oglądania.
DSC_6620.JPG
DSC_6621.JPG
DSC_6623.JPG
DSC_6624.JPG
DSC_6616.JPG
DSC_6617.JPG
DSC_6618.JPG
DSC_6619.JPG
DSC_6625.JPG
DSC_6628.JPG
 

Irokez46

Znany użytkownik
Reakcje
10.409 47 0
Unimogi w bieli świetnie się prezentują. Mimo że jednostki kompletnie nieprzydatne a w zasadzie nic nie mogące zrobić co pokazały swego czasu zajścia na Bałkanach to jednak pojazdy w tym malowaniu mają to coś w sobie.
 

Brodagaz

Znany użytkownik
Reakcje
26.406 108 2
Kapitalnie wyszły Unimogi ale wrócę jeszcze do świetnych małych Amerykańców , bardzo mi się spodobały a ilość detali w jakie je zaopatrzyłeś jest naprawdę imponująca , bardzo dobra robota (y)
 
OP
OP
kozaa

kozaa

Aktywny użytkownik
Reakcje
800 2 0
Bardzo dziękuję za wszystkie pozytywne reakcje i komentarze dotyczące Unimogów. Ich sposób wykończenia wydaje mi się "kontrowersyjny" ale w sumie podobają mi się. Cieszę się, że nie tylko mnie :)

Co by tu Wam dziś pokazać? Jak nie wiadomo co, to już wiadomo - Magirusy. Tym razem w przewadze będą produkty Rietze.
Dziś małe podsumowanie mini tematu w mojej kolekcji czyli ochotnicza straż pożarna w Duisburgu. W ostatnich dniach udało mi się wykończyć ostatnie z planowanych modeli Iveco MK w barwach jednej z jednostek ochotniczych z Duisburga.
Jest to dość ciekawy jednostkowy samochód wykonany według niemieckiej normy dla samochodów pożarniczych LF-8/6.
Samochody tego typu są budowane dla mniejszych jednostek straży pożarnych. Warto porównać tą konstrukcję ze starszą normą LF-8
Niemieccy konstruktorzy i strażacy docenili posiadanie nawet małego zbiornika na wodę. W tym przypadku 600 l. W połączeniu z napędem 4x4 i pojedynczymi oponami umożliwia to walkę z pożarami traw i lasów. Warto też zwrócić uwagę na bogatsze wyposażenie ratownicze, np. drabiny na dachu.
DSC_6590.JPG
DSC_6591.JPG
DSC_6592.JPG
DSC_6593.JPG

I porównanie z Unimogiem zbudowanym według starszej normy LF-8 czyli bez zbiornika na wodę:
DSC_6595.JPG
DSC_6596.JPG


I jeszcze rzut oka na wspominany wcześniej set Iceco/Magirusów z Duisburga. Będę je pokazywał bliżej w najbliższym czasie.
DSC_6600.JPG
 
OP
OP
kozaa

kozaa

Aktywny użytkownik
Reakcje
800 2 0
Dziękuję za wszystkie pozytywne komentarze.
Jako uzupełnienie wrzucam jeszcze fotki oryginału, jakoś mi to umknęło w poprzednim poście.
Fotki z portalu bos-fahrzeuge.info
49706-large.jpg
295273-large.jpg


Dziś kolejna parka z Duisburga.
Tym razem najbardziej klasyczne woły robocze niemieckiej straży - LF-16. Samochód grupy gaśniczej. Standardowo obsadzany przez 9 strażaków, wyposażony w mały (800-1600l.) zbiornik wody, autopompę o wydajności 1600 l/min i spory zapas armatury pożarniczej. Z czasem doposażane też w sprzęt do ratownictwa technicznego. Samochody tej kategorii stanowiły pierwszy wyjazd większości niemieckich straży pożarnych.
Ciekawostką jest, że Iveco przez pewien czas było samochodem rezerwowym zawodowej straży w Duisburgu. Na co dzień oba samochody były używane przez ochotników.

Miłego oglądania :)
Zdjęcia oryginałów bos-fahrzeuge.info
278799-large.jpg
DSC_6601.JPG
DSC_6603.JPG
DSC_6604.JPG
DSC_6605.JPG


hambornLF16.jpg
DSC_6606.JPG
DSC_6607.JPG
DSC_6608.JPG
DSC_6609.JPG
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Pojazdy specjalistyczne 77

Podobne wątki