• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Kolekcja Strażaki Kozaa - podejście drugie

Jacek T4

Znany użytkownik
Reakcje
1.008 1 0
Mercedes z LSP Okęcie to niezły rarytas, nawet nie wiedziałem że taki wóz jest tam jeszcze na stanie. Może trochę zbyt za wysoko (w modelu) jest zabudowa w stosunku do podwozia, tak mi się wydaje. A następna prezentacja (Star 21) to już prawdziwy unikat, w dodatku poparty historią ZSP "Anilana". Świetnie się ogląda Twoje prezentacje.
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.567 386 20
Star z oznaczeniami Jelcz rewelacyjny. Wykonanie naprawdę świetne. Kolejna kapitalna prezentacja. (y)
Zawsze mnie ciekawiło dlaczego budę Stara w samochodzie strażackim nazwano Jelcz... ale nie znalazłem o tym informacji. Może Tobie coś wiadomo o takim nazewnictwie?
 

Lec Go (Bartek)

Znany użytkownik
Reakcje
10.674 67 1
Star z oznaczeniami Jelcz rewelacyjny. Wykonanie naprawdę świetne. Kolejna kapitalna prezentacja. (y)
Zawsze mnie ciekawiło dlaczego budę Stara w samochodzie strażackim nazwano Jelcz... ale nie znalazłem o tym informacji. Może Tobie coś wiadomo o takim nazewnictwie?
Macieju chodzi o to że jak ta fabryka jako jedyna została delegowana do produkcji nadwozii pożarniczych i stąd te oznaczenia . Tutaj masz fajny artykuł o tym temacie :
https://www.auto-swiat.pl/klasyki/o...z-czyli-zroznicowany-profil-produkcji/17etqdm
Z ciekawostek dodam jeszcze że są plany aby zakłady Jelcz-a do spółki z autosanem powróciły do budowy pojazdów pożarniczych na potrzeby PSP .
 
OP
OP
kozaa

kozaa

Aktywny użytkownik
Reakcje
777 2 0
Odpowiadając na pytanie Mafo samochody z zabudową pożarniczą Jelcz jako jedyne w dowodach rejestracyjnych jako markę miały wpisywane Jelcz, choć nie zawsze były na podwoziu Jelcza. Czemu? Nie wiem. Czy to logiczne? Nie. Tym bardziej, że Star z zabudową np. Osin pozostawał Starem w dokumentach. Taki urok PRLu.
Dziś kolejna porcja Starów/Jelczy produkcji Tololoko w wykonaniu Piotrka - marpama28. Tym razem wersje GBM 2/8 czyli wyposażone w motopompy noszące zbiorcze oznaczenie Jelcz 002. Jak poprzednio wspominałem wersja z autopompą mimo wyraźnie wyższych parametrów nie przyjęła się z powodu błędów konstrukcyjnych przekładni. Swoją drogą to fenomen, że przed wojną polskie zakłady budowały funkcjonalne samochody gaśnicze wyposażone w autopompy a po wojnie do lat 70 polscy inżynierowie nie byli w stanie zaprojektować niezawodnej przystawki odbioru mocy napędzającej autopompę!! Przez tą wadę kolejno pożarnicze Stary 20 i 21 były po krótkim czasie wycofywane z produkcji, a samochody Star 26 miały obok autopompy motopompę, która w praktyce stanowiła serce tych aut. Ale wracając do prezentacji, w 1960 roku wstrzymano produkcję Jelcza 001 zastępując go na linii Jelczem 002 wyposażonym w motopompę (niektóre źródła podają, że produkcja 002 trwała od 1958 roku równolegle z 001). Zewnętrznie odróżniały je węże ssawne umieszczone wzdłuż zabudowy (001 miał ssawniaki w tylnej skrytce nad autopompą). Poza tym zabudowy były identyczne z 001. Wersja ta nosiła fabryczne oznaczenie N-751 i była budowana na podwoziu Stara 25. W 1964 roku FSC wprowadził nową wersję kabiny Stara 25 noszące oznaczenie N20.1. Zmiana ta wymogła ta na fabryce Jelcza modyfikację 002. Nowa zabudowa nosiła oznaczenie N-752 i w praktyce była niestety krokiem w tył gdyż rozdzielenie kabiny kierowcy i dowódcy od przedziału desantu utrudniało komunikację mimo łączącego je gumowego rękawa. Niestety taka metoda budowania zabudów pożarniczych pozostała w Jelczu do połowy lat 80.
Jelcze 002 były stosunkowo udanymi samochodami pożarniczymi i stanowiły trzon obrony ppoż. w latach 60 i początku 70. W służbie zawodowych strażaków pozostawały nawet do początku lat 80.
Oba modele oczywiście w Łódzkich barwach; pierwszy z oznaczeniami oddziału III z początku lat 70, drugi z oznaczeniami oddziału VII przełom lat 70 i 80.
DSC_5673.JPG
DSC_5674.JPG
DSC_5675.JPG
DSC_5676.JPG

DSC_5668.JPG
DSC_5669.JPG

DSC_5672.JPG
DSC_5671.JPG

Na koniec mała zapowiedź. Moja nieśmiała przymiarka do kolejnej wersji "babci" Jelcza 003.
DSC_5693.JPG
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.567 386 20
Kolejna bardzo ciekawa prezentacja. Pojazdy oczywiście świetne i bardzo unikatowe, ale bez opisu nie oglądałoby się ich z takim zainteresowaniem. Tak trzymaj. (y)
 
OP
OP
kozaa

kozaa

Aktywny użytkownik
Reakcje
777 2 0
Dziś troszkę nudniej bo dwa modele "pudełkowe".
Pierwszy to Ifa G-5 TLF.
Odpowiedź przemysłu naszego zachodniego sąsiada na zapotrzebowanie armii na samochód gaśniczy o podwyższonych możliwościach terenowych. Niewiele wiem o Ifie G-5. Czy była sprawnym i niezawodnym samochodem. Na pewno wersja pożarnicza nie była zbyt przemyślanym pojazdem. Autopompa z przodu bardzo obciążała zawieszenie i była przyczyną licznych awarii.
Zbudowano jedynie około 120 egzemplarzy. W wojsku służyła do zabezpieczenia ppoż. lotnisk i poligonów. W strażach cywilnych dyslokowano go głównie do kopalń odkrywkowych i na tereny zalesione. W połowie lat 70 zostały zastąpione przez Ziły-131 a później IFY W50 na kołach balonowych.
Na ostatnim zdjęciu razem ze swoim protoplastą; Hensechel`em Ts 2,5.
Model Herpy budzi we mnie sprzeczne uczucia. Z jednej strony super wypolerowana i fajnie odwzorowana powierzchnia karoserii (pierwszy raz miałem model z dachem zabezpieczonym folią) z drugiej strony politowania godne detale pożarnicze. Tak niewiele brakowało, żeby był super model.

DSC_5645.JPG
DSC_5646.JPG
DSC_5649.JPG
DSC_5651.JPG
DSC_5652.JPG


Drugi prezentowany dziś samochód To Iveco LF-16Ts. Samochód należał do dużej grupy samochodów strażackich (2303 szt.) szykowanych przez federalny rząd Niemiec na III wojnę światową. Samochody były kupowane przez federalny Katastrophenschutz i przydzielane obsadzane przez ochotników z OSP. Samochody nie miały zbiornika na wodę, w zamian za to dysponowały autopompą i motopompą i sporym zapasem armatury. Dawało to spore możliwości taktyczne np. przepompowywanie na dalsze odległości. Pomysł na tego typu samochody był pokłosiem doświadczeń wynikających z bombardowań miast w czasie drugiej wojny światowej. W czasie pokoju samochody samochody są/były mało użyteczne ze względu na brak zbiornika z wodą.
Model nosi barwy jednej z OSP (FF) z Duisburga. I tu Rietze idealnie wpisał się w moją małą podkolekcję.

DSC_5659.JPG
DSC_5660.JPG
DSC_5661.JPG
DSC_5662.JPG
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.567 386 20
Cóż z tego, że modele gotowe, jak wyglądają bardzo ciekawie i wpisują się w Twoją kolekcję. Podoba mi się taki sposób prezentacji. (y)
 

Jacek T4

Znany użytkownik
Reakcje
1.008 1 0
STAR-uszki;) świetnie opisane i odwzorowane. Liczę że kiedyś zobaczę wspólne zdjęcie wszystkich Twoich modeli bazujących na Starze. Moim marzeniem pozostaje do tej pory aby mieć w swojej kolekcji klasyczną coca-colę.
IFA ciekawy model, ładnie odtworzone nadwozie, podwozie i zabudowa. Osprzęt faktycznie trochę odstaje, mogła się Herpa lepiej postarać, ale nie jest tak źle.
Rietze coraz lepiej robi swoje modele pożarnicze, co potwierdza zaprezentowane przez Ciebie IVECO.
Kiedyś oglądałem takiego (chyba ten sam model) w lokalnej OSP, ale posiadał zbiornik na wodę, 1500 l. bodajże. Wychodziły też wersje ze zbiornikami, czy nasi druhowie przebudowywali je we własnym zakresie?
 
OP
OP
kozaa

kozaa

Aktywny użytkownik
Reakcje
777 2 0
Dziękuję za pozytywne opinie. Bardzo się cieszę, że modele podobają się nie tylko mnie :)
Odpowiadając na pytanie Jacka; Iveco/Magirus produkowało model MK w różnych wersjach pożarniczych, TLF ze zbiornikiem na 2500 l., LF- 1600 l. i wreszcie LF-16Ts bez zbiornika. Oczywiście po sprowadzeniu do Polski wiele LF-16Ts dostawało zbiorniki więc wszystko jest możliwe. Wyznacznikiem wersji LF-16Ts jest autopompa z przodu. Jeżeli egzemplarz który opisujesz ma autopompę z przodu to na 99% przerabiany w Polsce. Pozostałe wersje miały autopompy w tylnej skrytce.
Zdjęcie grupowe Starów może być trudne technicznie - raczej nie zmieszczą się na mojej improwizowanej podstawce do zdjęć. Będzie ich już koło 10 szt. w różnych wersjach.
W kwestii Coli mogę podzielić się półproduktami wycinanymi laserem. W razie czego odezwij się na pw.
 
OP
OP
kozaa

kozaa

Aktywny użytkownik
Reakcje
777 2 0
Dziś ostatni z modeli, który załapał się na sesję zdjęciową.
Jest to standardowa drabina DLK 23/12 od Rietze upodobniona przeze mnie do pojazdów używanych w Norymberdze.
Straż pożarna w Norymberdze w latach 2004-2006 zakupiła sześć takich drabin wymieniając wszystkie pojazdy tego typu w mieście. Dwie starsze drabiny zostały pozostawione jako samochody rezerwowe. Obecnie MANy są wycofywane i zastępowane nowymi drabinami Metza na podwoziu MB Atego.
Jest to jeden z modeli, które są planowane jako szybka robótka na weekend a powstają całe miesiące.
W modelu wymieniłem kabinę na MANa LE, która została wcześniej wydłużona. Zwęziłem wysoką skrytkę za kabiną, dodałem trochę detali i oczywiście odpowiednie oznakowanie. W sumie trwało to dość długo ale myślę, że efekt był tego warty.

Na początek fotka oryginału ze strony franken-112.de
dl1.jpg
DSC_5654.JPG

DSC_5655.JPG

DSC_5656.JPG
DSC_5657.JPG

I na koniec jak to często u mnie bywa zbiorcza fotka całego plutonu gaśniczego - loschzug.
DSC_5658.JPG
 
OP
OP
kozaa

kozaa

Aktywny użytkownik
Reakcje
777 2 0
Dziś taka szybka prezentacja.
Model powstał bo bardzo lubię Land Rovery. Musiałem więc w końcu kupić model Defendera firmy Busch.
Model urzekł mnie swoją precyzją więc trzeba było zrobić z niego coś sensownego.
I tak powstał model Land Rovera z OSP Karpacz.
Oryginał został pozyskany przez strażaków ze Straży Granicznej i przerobiony na auto gaśnicze po tym jak pod ich Starem 1466 zarwał się mostek podczas pożaru lasu w górach.
Land Rover zawsze wjedzie dalej i głębiej w las niż większy i cięższy Star. I takie jest jego przeznaczenie - walka z pożarami lasów w górach. Do tego celu Landy ma zbiornik 300 l. wody i linię szybkiego natarcia.

W tym miejscu dziękuję koledze Pilek za podmianę kół do Land Rovera.

Zdjęcie oryginału:
DSC_0068_Kopiowanie.jpg

No i moja radosna twórczość :)
DSC_5757.JPG
DSC_5758.JPG

DSC_5757.JPG

DSC_5754.JPG
DSC_5756.JPG
DSC_5759.JPG
DSC_5760.JPG
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Pojazdy specjalistyczne 77

Podobne wątki