Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Moje pytanie brzmi: jak zrealizować sterowanie obrotnicą w analogu? Robiąc własną obrotnicę w jaki sposób wykonać połączenie szyn z obrotnicy z szynami dojazdowymi do lokomotywowni?
PS: jaki silniczek proponujecie użyć do napędzania obrotnicy? Chodzi mi o taki, który nie będzie się zatrzymywał po drodze i będzie mozna ustawić obrotnicę w wybranym miejscu. Fakt...obrotnica Roco niezła jednak musiałaby być poddana "spolszczeniu"....cena trochę zabójcza...
Można jaśniej? Z elektroniką za dobrze nie żyję :neutral:
W planach jest zbudowanie modelu jeszcze istniejącej obrotnicy (nie zdecydowałem jeszcze). Problem mam tylko z rozwiązaniem sterowania, które w miarę przypominałoby oryginał.
Mógłby ktoś wyjanić jakiego silnika tutaj użyć? Kiedyś na którymś spotkaniu PTMKŻ w Gdyni była obecna czyjaś obrotnica wykonana z kartonu...orientuje się ktoś czyj był to model?
Silniki krokowe są sterowane poprzez mikrokontroler za pomocą impulsów o określonej ilości i częstotliwości co daje możliwość kontroli nad ilością jego obrotów a tym samym obracanie osi wirnika o odpowiedni kąt.
Czyli silnik nie zatrzymuje się po drodze? Za pomocą mikrokontrolera można ustawić oś silniczka w dowolnej pozycji? Gdzie można nabyć takie mikrokontrolery? W sklepie elektronicznym?
Mimo zasilania impulsowego silnik pracuje płynnie z możliwością zatrzymania w odpowiedniej pozycji (czyt. po obróceniu osi o odpowiedni kąt)
PS.
PoGooglaj trochę wpisując "silnik krokowy" "sterowanie silnika krokowego" itp
Najprościej to zamontować przełączniki odcinające dopływ zasilania do każdego toru lokomotywowni podłączone do tego samego zasilacza co tor na obrotnicy. Ustawiając odpowiednią wartość zasilania lokomotywy wjeżdżające na obrotnicę powinny zwolnić gdy napięcie będzie niższe niż na torach dojazdowych a następnie poprzez zmniejszenie zasilania na obrotnicy - zatrzymać i po załączeniu zasilania na wybranym odcinku lokomotywowni oraz ustawieniu przebiegu kontynuować jazdę.
No i zamontować przełącznik zmiany polaryzacji (biegunów) w szynach obrotnicy, bo przy obrocie obrotnicy o 180 st. zmieni się polaryzacja pomostu obr. względem torów postojowych na przeciwne, krótko mówiąc loki pojechałyby na "zwarcie", (kierunki ruchu byłyby przeciwne).
Czyli tor na obrotnicy jest zasilany jednocześnie z wszystkimi torami lokomotywowni, na jednym zasilaczu, a za pomocą przełączników odcinamy tylko zasilanie torów nieużywanych zostawiając dojazdowy tor wybrany+tor na obrotnicy...
Czy dobrze pojmuję?
Dziękuję Panowie za podpowiedzi.
Można pokusić się o jakąś automatyzację, ale prościej będze zastosować ręczny przełącznik, wkońcu będzie używany tylko przy obrocie pomostu obr. powyżej 180st. względem uprzednio przyjetego za podstawowy (w praktyce przy obrocie loka na przeciwny).
Ale to wtedy trzeba by było pilnować obrotnicy i wartości powyżej 180 stopni...Czy takie automatyczne przełączniki można kupić gotowe, czy trzeba robić samemu?
Jak poszczególne części obrotnicy chcesz dostać jako "gotowe" to najlepiej kup gotową obrotnicę wraz ze sterowaniem.
Najprościej zrób to tak jak poniższy rysunek.
W przypadku gdy budka tego pana co steruje obrotnicą jest bliżej torów lokomotywowni to przełącznik zmiany polaryzacji w pozycji "1" a w przypadku gdy ta budka będzie dalej od torów lokomotywowni przełącznik dasz w pozycję "2"
Najprędzej ci ktoś pomoże z elektryką i polaryzacją jak już będziesz miał układ torowy w obrębie lokomotywowni bo tak to sobie możemy gadać i gadać a okaże się że chcesz mieć lokomotywownie na 2-3 stanowiska i łatwiej będzie zrobić szopę zamiast wachlarzówki.