• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Sterowanie napędu zwrotnicy z sygnalizacją położenia

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#1
Opis prostego układu sterowania napędem zwrotnicy z optyczną sygnalizacją położenia, który można zastosować do większości napędów z wyłącznikiem krańcowym.

Hasła dla wyszukiwarki: sterowanie zwrotnicy / rozjazu, optyczna sygnalizacja położenia / stanu napędu zwrotnicy / rozjazdu, z optyczną sygnalizacją położenia, z sygnalizacją LED

Jeden z kolegów z naszego forum zapytał mnie czy można w jakiś prosty sposób wykonać sygnalizację stanu położenia zwrotnicy na pulpicie sterującym. Odpowiedziałem mu, że można i to bez podłączania do napędu dodatkowych przewodów... (!)

Kolega podesłał mi do prób swój napęd,a ja po kilku godzinach spędzonych nad rysowaniem schematów, zmotowaniem prowizorycznego kawałka pulpitu dla zilustrowania problemu, wykonaniem kilku fotek oraz poklepaniem trochę w klawiaturę napisałem mały artykulik, którym chciałbym podzielić się z innymi, dla dobra nauki.
 
OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#2
Wprowadzenie

Pomysł na prosty układ sterowania napędem zwrotnicy z optyczną sygnalizacją położenia zwrotnicy, a dokładniej rzecz ujmując położenia napędu, nie jest wcale nowy i był stosowany już bardzo dawno temu. Tak dawno, że już o nim prawie zapomniano. Z moich młodzieńczych lat pozostał mi jeden moduł pulpitu sterującego, który był (i nadal jest) wyposażony w żaróweczki podświetlające symbole, które pokazują położenie zwrotnicy. Patrz: ilustracje 1a i 1b.

Układ elektryczny sygnalizacji tego pulpitu jest bardzo prosty. W skrócie można by powiedzieć, że dla jednego napędu poza przyciskami są to tylko dwa druty "na krzyż" i dwa elementy świecące (np. żaróweczki).

Taki układ sygnalizacji można zastosować prawie do każdego napędu elektromagnetycznego lub silnikowego, który jednak musi być wyposażony w wewnętrzny wyłącznik krańcowy. Wyłącznik ten odcina zasilanie aktywnej sekcji (lub kierunku sterownia) napędu po osiągnięciu przez niego pozycji krańcowej i nie pozwala tym samym na dalszy ruch lub na spalenie tego napędu.
 

Załączniki

OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#3
Jak rozpoznać, czy dany napęd ma wyłącznik krańcowy?

O niektórych napędach takich jak np. napęd podmakietowy firmy Conrad Electronic lub Tillig czy napęd elektromagnetyczny firmy Fleischmann wiadomo, że są wyposażone w wewnętrzny wyłącznik krańcowy. Jest to najczęściej podane i narysowane w dokumentacji napędu lub zwrotnicy.

Można to też sprawdzić przez oględziny robierając napęd na części. Wyłącznik krańcowy może być zrealizowany np. jako układ blaszanych styków poruszanych jakąś krzywką lub popychaczem, które są załączane lub rozłączane zależnie od położenia napędu.
Przykłady pokazano na ilustracjach 2a, 2b, 2c i 3.

Innym sposobem może być sprawdzenie doświadczalne bez rozbierania napędu na części. Należy wtedy załączyć zasilanie danej sekcji (lub kierunku sterownia) napędu i zaobserwować czy po podaniu zasilania napęd cały czas działa (tj. ciągnie, buczy, grzeje się), czy tylko przez moment wykonuje ruch w danym kierunku i samoczynnie rozłącza się. Jeżeli rozłącza się, to znaczy, że ma wbudowany wyłącznik krańcowy i tym samym nadaje się do zastosowania przedstawionego tutaj układu sygnalizacji.
 

Załączniki

OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#4
Schemat połączeń i zasada działania

Na ilustracjach 4a i 4b pokazano schematy połączeń sterowania napędu z sygnalizacją optyczną. Na ilustracji 4a pokazano sterowanie z sygnalizacją żarówkową, a na ilustracji 4b - z sygnalizacją za pomocą diod świecących LED. Na obu schematach pokazano też warianty zastosowania różnych przełączników sterujących.

Zasadę działania najłatwiej będzie pokazać i wytłumaczyć na najprostszym układzie, tj. tym z żarówkami (z ilustracji 4a).

Zasada pracy tego układu opiera się na tym, że po naciśnięciu przełącznika i podaniu zasilania do danej sekcji (tutaj cewki) napędu wykonuje ruch w danym kierunku, który za pośrednictwem wyłącznika krańcowego powoduje na koniec rozłączenie aktywnej sekcji i załączenie sekcji przeciwnej. Czyli sekcja, która w danym kierunku przed chwilą pracowała zostaje odłączona, a przeciwna sekcja załączona i przygotowana do uruchomienia w przeciwnym kierunku.

Do uaktywnienia napędu potrzeba dostarczyć odpowiednio dużego prądu (załączenie obwodu przełącznikiem), natomiast małe prądy nie będą powodowały jego reakcji i pracy. Jeżeli te małe prądy będą ograniczone do bardzo małych wartości, to przepływając przez napęd nawet przez cały czas nie będą go zbytnio podgrzewać.

Wykorzystując powyższy fakt można obok przełączników na pulpicie podłączyć małe żaróweczki (lub inne elementy świecące), które będą sygnalizowały położenie/stan napędu.
Prąd płynący przez te żaróweczki będzie ograniczany dość dużą ich rezystancją.

Należy zwrócić uwagę, że każda z żaróweczek zasilana jest z przeciwnej gałęzi, jakby "na krzyż", tj. żaróweczka La1 z gałęzi z przełącznikiem PB2, a La2 - z gałęzi z przełącznikiem PB1.

Układ z ilustracji 4a jest nieco prostszy niż układ z ilustracji 4b, ale zasada pracy jest dokładnie taka sama. Na ilustracji 4b pokazano układ z diodami LED, który można zastosować zarówno do sterowania napędem elektromagnetycznym jak i silnikowym.

W przypadku napędu silnikowego, jak np. Conrad Electronic, w obwodzie sterownia napędu występują diody prostownicze D1, D2. Z tego powodu należy zwrócić uwagę na właściwą orientację diod LED, tj. aby były ustawione zgodnie z przepływem prądu w danej gałęzi, bo w innym przypadku nie będą świecić.

Przy zastosowaniu diod LED konieczne jest zastosowanie rezystorów ograniczających prąd R1 i R2, a przy łączeniu z napędem elektromagnetycznym dodatkowych diod zabezpieczających D3, D4 skierowanych przeciwnie do diod LED1 i LED2.

Wartość rezystorów R1 i R2 należy dobrać tak, aby przez LEDy płynął prąd rzędu kilku mA, np. 5mA i aby LEDy świeciły w zadowalający nas sposób. Można to wykonać doświadczalnie zaczynając od wartości początkowej np. 1k i zmieniać ją raczej w górę do kilku kiloOmów.
 

Załączniki

OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#5
Przykład wykonania i próby praktyczne

Na ilustracjach 5a i 5b pokazano przykładowe (i prowizoryczne) wykonanie kawałka pulpitu z przyciskami i sygnalizacją LEDową, a na ilustracjach od 6a do 7c pokazano pracę tego pulpitu w połączeniu z napędem elektromagnetycznym (firmy Fleischmann) oraz w połączeniu z napędem silnikowym (firmy Conrad Electronic).

Uwaga, na ostatniej ilustracji pokazano sygnalizację sytuacji awaryjnej po zablokowaniu napędu lub np. po niedociągnięciu napędu do końca na skutek zbyt krótkiego impulsu załączającego (zbyt krótkiego przyciśnięcia przycisku).
 

Załączniki

OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#6
Uff... To już koniec tego nudzenia. Przyda się to komuś? ;)

PS.
Gdyby ktoś chciał otrzymać lepszy wydruk przedstawionych tutaj schematów w pliku PDF, to proszę o info na PW.
 

spex

Użytkownik
KKMK
Reakcje
0 0 0
#7
A mnie zaciekawiły twoje kostki. Co to?

I taki totalny OT. Nie ma przypadkiem takich przełączników jak na zdjęciu, tylko z świecącymi przyciskami?
 
OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#8
Jeżeli chodzi o kostkę pulpitu, to wykonałem ją naprędce dla demonstracji z kawałka białego spienionego PCV. Można to kupić w dowolnych arkuszach i w wielu grubościach, chyba od 2mm do 20mm. Tnie się to bardzo łatwo nożykiem (tapeciakiem), bo to dość miękki materiał. Rysunek planu torów można by wykonać z kolorowych folii samoprzylepnych takich do wycinania reklam. Zresztą można by to machnąć np. w CorelDraw i następnie dać do wycięcia na ploterze tnącym. Mają go w prawie każdym punkcie zajmującym się wycinaniem reklam z folii.

A przełączniki z podświetlanymi przyciskami są, tylko są trochę droższe od tych zwykłych, no i są też dużo większe... Ale można by też o tym pomyśleć. Np. coś takiego z TME: KS01-BL-3 Pokazany przełącznik wymaga jednak wlutowania w jakiś obwód drukowany, czyli w płytkę.
 

Załączniki

mnowic76

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#9
Bardzo fajny artykuł!

Czy napęd zwrotnicowy Piko 55271 ma ten wyłącznik krańcowy?

Czy system z diodami LED będzie sprawnie działał na jednym zasilaczu z 20 zwrotnicami?
 
OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#10
mnowic76 napisał(a):
Bardzo fajny artykuł!
Dzięki, miło że się komuś to podoba. :D

mnowic76 napisał(a):
Czy napęd zwrotnicowy Piko 55271 ma ten wyłącznik krańcowy?
Jeżeli masz te napędy, to spróbuj jeszcze raz uważnie przeczytać podpunkt "Jak rozpoznać, czy dany napęd ma wyłącznik krańcowy?" w tym artykule i wykonać sprawdzenie jedną z podanych tam metod. Myślę, że sprawdzenie doświadczalne jest najprostsze...
Natomiast, jeżeli dopiero planujesz zakup tych zwrotnic/napędów, to wtedy musimy zapytać innych Kolegów z tego forum: Czy ktoś już sprawdzał te napędy PIKO 55271 czy mają taki wyłącznik krańcowy? Jeden z Kolegów pisał mi na PW, że sprawdził, ale nie podał typu, a ja też nie mam napędów PIKO.

mnowic76 napisał(a):
Czy system z diodami LED będzie sprawnie działał na jednym zasilaczu z 20 zwrotnicami?
Jeżeli masz na myśli zasilacz PIKO typu FZ1 lub podobny, to jasne! Zresztą z reguły zwrotnic nigdy nie załącza się wszystkich na raz, tj. nie przestawia się ich jednocześnie, a co najwyżej kilka z nich, tak więc FZ1 na pewno da sobie z tym radę. Natomiast jeżeli chodzi o zasilanie LEDów to ciągną one tyle prądu co kot napłakał. Prąd 5...10mA w zupełności wystarczy do niezłego zaświecenia LEDa , a FZ1 ma wydajność 1,2A (czyli inaczej 1200mA) więc teoretycznie mógłbyś z niego zasilić od 120 do 240 samych LEDów w zależności od ich poboru prądu. Oczywiście część wydajności prądowej zasilacza należy zarezerwować do przełączania napędów zwrotnic, które na chwilę pociągną go trochę. Co do innych zasilaczy, to
trzeba sprawdzić na ich tabliczce znamionowej ile dają prądu.

:idea: Podsumowując, jeżeli chodzi o twoje 20 zwrotnic, to byłoby to 20 LEDów świecących stale (bo tylko jeden z dwóch zawsze świeci) i nawet gdybyś puścił przez nie po 10mA (Konieczny jest dobór odpowiedniego opornika!) to i tak będzie to w sumie 20*10mA=200mA (czyli 0,2A). Dla wspomnianego zasilacza PIKO typu FZ1 zostanie Ci wtedy 1,2A-0,2A=1,0A do przełączania zwrotnic, czyli całkiem sporo. Dla innego zasilacza sam będziesz musiał sobie przekalkulować, czy to uciągnie.


PS.
Co do samego artykułu, to gdyby ktoś potrzebował schematy w większej rozdzielczości, to gbbsoft przy moim współudziale zamieścił mój artykuł (z małymi późniejszymi kosmetycznymi korektami) na swoim Wiki. W artykule tym są podane linki do plików PDF ze schematami w większej rozdzielczości. Dodatkowo cały artykuł jest w jednym kawałku, więc łatwiej go czytać i np. wydrukować... ;)

Patrz link: Sterowanie napędu zwrotnicy z optyczną sygnalizacją położenia

Linki do PDF-ów są umieszczone tam pod rysunkami ze schematami.
 

mnowic76

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#11
No i klops, bo Piko nie ma tego wyłącznika, potwierdziłem jak byłem ostatnio w sklepie Lokomodel :(

Szkoda, bo to bardzo fajny system kontroli.

Co do zasilacza to chcę oddzielny do zwrotnic. Patrzyłem, że takie zasialacze są dość drogie: 200-300zł. Czy da się wykorzystać jakiś inny zasilacz (nie potrzeba mi regulacji napięcia).
 
OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#12
A ja bym powiedział, że z tym PIKO jesteśmy na razie w kropce, ale jeszcze nie jest klops. Jeden z kolegów z tego forum napisał mi na PW, że sprawdził napęd PIKO praktycznie i wyszło mu, że chyba ma ten wewnętrzny wyłącznik. Czyżby PIKO sprzedawało różne napędy?

Co do sprzedawców, to nie brałbym tego co mówią za 100% pewnik. Czasami nie do końca wiedzą o co nam chodzi. Zastanawiam się, czy zapytani o wyłącznik w napędzie przypadkiem nie myślą o dodatkowym przełączniku do polaryzacji np. krzyżownic zwrotnicy.

Może w końcu ktoś kto ma napędy PIKO to sprawdzi praktycznie i tutaj napisze, bo na razie tylko teoretyzujemy.

Natomiast jeżeli chodzi o zasilacz to ten stary PIKO FZ1 podałem jako przykład, a można go czasami kupić na Allegro w niezłej cenie. Oczywiście może być każdy inny dający ~16V (przemiennego!) o wystarczającej wydajności prądowej.
 
OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#13
W związku z pojawiającym się zapotrzebowaniem na bardziej "łopatologiczne" wytłumaczenie narysowanych przeze mnie schematów, zamiast odpowiadać na PW postanowiłem wrzucić tu kilka szkiców i napisać jeszcze kilka wskazówek, które Kolegom "nie-elektrykom" ułatwią połączenie tego wszystkiego, mam nadzieję, w działający układ.

O ile układ z żaróweczkami wydaje się już na tyle prosty, że powinien dać się zmontować po chwili zastanowienia przez każdego kto wie jak wygląda żarówka, przewód i przełącznik, o tyle "bardziej zakręcony" układ z diodami LED może przysparzać już pewne trudności. I z tego powodu chciałbym pokazać tutaj jak poradzić sobie z tymi bardziej skomplikowanymi "diodowymi żarówkami".

Najpierw wrzucę obrazki, a później będą moje komentarze, ale trochę później.
Proszę więc na razie nie zadawać pytań, aby nie rozwalać mi ciągłości artykułu... :D
 
OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#17
A teraz kilka słów o elementach, czyli co wybrać, gdzie i za ile kupić, itp.

Diody świecące (LED) - w zasadzie można zastosować dowolne diody LED w zależności od tego co się komu podoba. Do wyboru do koloru, byle świeciło. No może z małymi wyjątkami, np. nie polecałbym LEDów mocy, LEDów migających, lub LEDów z wbudowanym rezystorem dostoswanym np. z góry np. do 5V, itp. wynalazków. Mając na uwadze sposób montażu do pulpitu polecałbym zwykłe okrągłe diody LED o średnicy 5mm lub jak kto woli (gdy mniej miejsca) 3mm, czyli takie jak pokazane na ilustracjach 8a do 8d. Dodatkowo zwróciłbym też uwagę na to, aby kupować LEDy o możliwie szerokim kącie świecenia, tak aby było je dobrze widać na pulpicie.

Gdzie to kupić? W zasadzie w każdym sklepie elektronicznym, na Allegro, w TME (http://www.tme.eu) lub w innych tego typu sklepach internetowych.

Uwaga, poniżej podano przykładowe elementy i ich zdjęcia pochodzące z katalogu internetowego firmy TME ze względu na bardzo szeroki asortyment oferowany w tym serwisie oraz bardzo wygodny sposób ich zakupu.

Przykładowa dioda o średnicy 5mm: TME, L-53GD

http://www.tme.eu/katalog_pics/7/0/9/70937fe8db5f57852935725ae7eb0bb3/l-53gd.jpg



Oprawki do LEDów - również do wyboru, do koloru. Moim zdaniem dobrze do tego celu by się nadawały jakieś tanie oprawki wciskane w tablicę, np. takie jak: TME, CLIP-HJ-H15

http://www.tme.eu/katalog_pics/f/0/8/f08905b9d30eb336768b74b6004b339c/clip-hj-h15.jpg
A tu cała rodzina oprawek, kloszy i innych akcesoriów do LEDów: TME, oprawki do diod led (114)



Diody zwykłe - w zasadzie każda zwykła dioda małej mocy, lub tzw. przełączająca spełni tutaj swoją rolę. Przykładowo może to być: TME, 1N4148

http://www.tme.eu/katalog_pics/9/d/d/9dda629d7460aba3105275e3d7bc78dc/1n4148.jpg



Rezystory (oporniki) - tak jak to już wcześniej pisałem należałoby kupić rezystory od około 1kOhma do kilku kilo Ohmów i sprawdzić sobie przy której wartości rezystancji podoba nam się świecenie kupionych LEDów. Będzie to zależało od kupionych LEDów, bo jedne przy danej wartości będą świeciły normalnie, a inne (te superjasne) mogą już nieźle "dawać po oczach. Co do mocy rezystorów, to powinny wystarczyć rezystory o mocy 1/4W.

Przykłady rezystorów: TME, rezystory 1/4W standardowe ...

http://www.tme.eu/katalog_pics/2/5/a/25a3539ecce16909ffa2c10d263b6b12/1_4w1.0k.jpg
Może też przydać się nam stronka z kodami paskowymi rezystorów: Odczytywanie wartości rezystancji z kodów barwnych na opornikach.


Przełączniki - do wyboru do koloru, jak kto woli. Jeżeli przyciskane to należy wybrać chwilowe (inaczej astabilne) normalnie otwarte (NO - normaly open), np. takie jak: TME, PS-03B

http://www.tme.eu/katalog_pics/f/8/d/f8d22f8528a8a22b86353acdbd58fc38/ps-03b.jpg

A jeżeli dźwigienkowe, to raczej bistabilne (tj. dwupołożeniowe) typu SPDT, np. TME, IC1101T1B1M1QE

http://www.tme.eu/katalog_pics/7/4/5/74551366f0d9c354afac4f283b8dcc97/ic1101t1b1m1qe.jpg

lub TME, KNX1

http://www.tme.eu/katalog_pics/7/c/0/7c04c871bc9e1b66bd283ad39f8b037c/knx1.jpg

c.d.n. ... ;)


PS.
W niedługim czasie, tak jak na początku to już zapowiedziałem, napiszę jeszcze kilka uwag dotyczących połączenia tego wszystkiego w jedną całość, ale na razie idę spać... :D
 
OP
OP
KKL

KKL

Użytkownik
Reakcje
74 0 0
#18
Jeszcze kilka słów o połączeniach. Na początku niniejszego wątku na ilustracjach 4a i 4b pokazano schematy dwu wariantów sterowania i sygnalizacji z żaróweczkami oraz z diodami LED. Gdyby im się dobrze przyjrzeć, to samo sterowanie różni się jedynie wykonaniem sygnalizacji, tj. w jednym wariancie są zwykłe, klasyczne żaróweczki, a w drugim takie jakby bardziej skomplikowane żaróweczki. No szkicu z ilustracji 8b i na fotce z ilustracji 8c pokazano "LEDowe żarówki", które należy wpiąć w miejsce tych klasycznych żarówek. Myślę, że przy takiej analogii dalsze wyjaśnianie już nie będzie potrzebne.

Uwaga, o ile klasyczne żarówki przewodzą prąd płynący w dowolnym kierunku (tj. nie ważne czy od plus do minus czy od minus do plus), o tyle LEDy jak wszystkie inne diody przewodzą prąd tylko w jednym kierunku. Kierunek ten pokazuje symbol diody, tj. strzałka skierowana w stronę kreski. Prąd w drugim kierunku nie będzie płynął przez diodę. Stąd przy podłączaniu diod LED należy zwrócić uwagę na kierunek ich podłączenia.

Przy sterowaniu napędów zwrotnic stosuje się zasilanie prądem przemiennym o napięciu ~16V, czyli takim, który okresowo płynie raz w jedną raz w drugą stronę. Przy podłączaniu do napędów elektromagnetycznych (patrz ilustracja 4a) na drodze tego prądu poza diodą LED nie ma innych diod. Z tego wynika, że prąd w tym obwodzie na swojej drodze nie będzie miał innych "przeszkód" niż dioda LED, która przepuści go tylko w swoim kierunku. Tak więc w tym przypadku nie musimy zanadto się zastanawiać w którą stronę ustawić diodę LED.

Natomiast w przypadku sterowania napędu silnikowego, np. Conrad-a, w obwodzie występują konieczne do jego działania dodatkowe diody prostownicze (patrz D1 i D2 na ilustracji 4b). I tu należy zwrócić uwagę na kierunek ustawienia naszych LEDów w stosunku do kierunku tych dodatkowych diod prostowniczych. Chodzi o to, by były one w danym obwodzie ustawione w tym samym kierunku, tj. aby strzałki ich symboli były w tą samą stronę. W innym przypadku nasza dioda LED nie będzie świecić. Akurat tutaj nie ma się czego bać i można poeksperymentować, tj. spróbować podłączyć w jednym i drugim kierunku. Jeżeli inne połączenia zostały wykonane prawidłowo, to w którymś kierunku nasz LED zaświeci.

A po co przy LEDzie ta druga mała diodka (np. 1N4148)? Ogólnie to jest potrzebna, choć w szczególnych przypadkach można z niej zrezygnować. Pełni ona rolę ochronną dla naszego LEDa, gdy prąd płynie w drugą stronę. Chodzi o to, że LEDy jak inne diody "puszczają" prąd w jednym kierunku, ale w kierunku przeciwnym - zaporowym - są dość słabą zaporą, którą przy stosunkowo niewielkim napięciu można uszkodzić. Inaczej mówiąc LEDy nie lubią prądu nie w tą stronę co nie trzeba. I aby temu zapobiec montuje się równolegle do LEDa ale skierowaną w drugą stronę inną diodkę, która prąd dla przeciwnego kierunku "puszcza" bokiem. Przypomnę, że nasz układ jest zasilany prądem przemiennym o napięciu ~16V, a LEDy wytrzymują tylko kilka V w stronę przeciwną.

Uwagi końcowe. Dla celów pokazowych (ilustracje 8b, 8c i 8d) połączenia zostały wykonane dość luźno, aby dobrze było widać połączone elementy. Jednak przy montażu na pulpicie należałoby to wszystko trochę poskracać i lepiej upakować, np. tak jak pokazano to na ilustracji 5b. Montując LEDy w pulpicie można wykorzystać pokazane tutaj oprawki, które najczęściej wciska się od przodu w tablicę, a LEDy do nich od tyłu.
 

Gała

Użytkownik
Reakcje
1 0 0
#19
Zastanawia mnie troszkę kwestia związana z połączeniem układu sygnalizacji położenia i polaryzacja krzyżownicy. W głowie cos mi sie takiego zrodziło ale nie jestem pewien czy jest to mozliwe do wykonania. Diody pokazywałyby położenie.
 

Załączniki

xendx

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#20
W domu wolna amerykanka. Na zlotach nie wskazane ponieważ zasilanie dla kontrolek było by pobierane z szyn (dodatkowe obciążenie np. boostera) Po za tym zamknąłby się obwód przez te dwie diody z rezystorami. Najprościej zastosować przełącznik dwusekcyjny gdzie jedna sekcja zasilania przełącza napęd a druga sekcja sygnalizację.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Elektryka 12
Elektryka 44
Elektryka 20
Elektryka 2
Elektryka 17

Podobne wątki