Chciałbym się zapytać, czy ktoś z Państwa ma jakiekolwiek doświadczenia z użycia bardziej zaawansowanego sterowania analogowego w postaci zasilaczy impulsowych. Za naszą zachodnią granicą coraz bardziej popularne wśród "analogowców" są np. wyroby firmy Heisswolf (http://www.modellbahn.heisswolf.net/). Jednak są one dość drogie i wymagają dodatkowego zasilacza 230V==>16V. Innym rozwiązaniem jest precyzyjny zasilacz Tillig TFI. Wyroby te podobno oferują możliwość precyzyjnego sterowania modelami kolejowymi, które jest nieosiągalne przy zasilaczach analogowych starszej generacji. Czy faktycznie są one warte swej ceny?