Pytanie? Stare PIKO

[Marek]

Witam.Stałem się posiadaczem zdekompletowanego modelu PIKO , prawdopodobnie z roku 1966. Jest parowóz o symbolu 50001, trochę torów ,wagonów towarowych i dwie zwrotnice. Parowóz jest w trakcie składania po konserwacji i wygląda że jest sprawny, bo działa przy stałym napięciu 12 V. Zwrotnice mają po 3 wyjścia ale na jakie napięcie ?Na pudełku kolejki jest zdjęcie wielkiego ,czarnego transformatora-prostownika z wyprowadzeniami z obu stron,całkiem innego niż to co oglądałem na allegro.Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje i porady.Z góry dziękuję.

 

[przemek tabisz]

Wstaw zdjęcie.

 

[Paweł.W-wa]

Zwrotnice - trzy wyjścia, bo jeden wspólny, a dwa pozostałe to przełączenie zwrotnicy: jeden na lewo, drugi na prawo. I tak jak pisze Przemek - najlepiej foto

 

[Bolesław 102]

Te zwrotnice były dostosowane napięciem do Pikowskiego transformatora "FZ1".Napięcie 16V prądu przemiennego.Podłącz pod zaciski oznaczone symbolem zwrotnicy i będzie działało.

 

[Marek]

Te zwrotnice były dostosowane napięciem do Pikowskiego transformatora "FZ1".Napięcie 16V prądu przemiennego.Podłącz pod zaciski oznaczone symbolem zwrotnicy i będzie działało.

Dzięki.Czyli już coś wiem .Teraz tylko problem w znalezieniu takowego transformatora - po tylu latach to chyba niemożliwe- lub innego ale z wyjściem na 16 v.Jeszcze raz dziękuję.

 

[Andrzej Harassek]

Nie tak szybko. Zwrotnicę podłącza się do zasilacza 16 V prądu przemiennego przez przełączniki chwilowe (niestabilne), bo inaczej można spalić cewki napędów - zależy to też od konstrukcji napędu. Stare Piko miało dwa rodzaje zwrotnic: z napędami wyposażonymi w wyłączniki krańcowe (tam ryzyko uszkodzenia jest mniejsze) i z napędami bez takich wyłączników. Tak czy tak, na wyjściu zasilacza mamy dwa zaciski, a do napędu zwrotnicy doprowadza się trzy przewody: jeden wspólny i dwa przez dwa przełączniki - jeden dla lewego, a drugi dla prawego położenia zwrotnicy.

 

[Adam Kobyliński]

Jeszcze nie poszukałeś a już widzisz problem? Dostałeś model zasilacza, jest ich mnóstwo na srAllegro, za 150 kupisz w idealnym stanie, im gorszy stan tym taniej. Kupisz bez problemu, do sterowania zwrotnicami potrzebujesz jeszcze klawiaturki. Są dwa rodzaje Piko, przełączane na stałe (czerwono-żółte przyciski) i chwilowe (czerwono zielone przyciski)

 

[Bolesław 102]

Nie tak szybko. Zwrotnicę podłącza się do zasilacza 16 V prądu przemiennego przez przełączniki chwilowe (niestabilne), bo inaczej można spalić cewki napędów - zależy to też od konstrukcji napędu. Stare Piko miało dwa rodzaje zwrotnic: z napędami wyposażonymi w wyłączniki krańcowe (tam ryzyko uszkodzenia jest mniejsze) i z napędami bez takich wyłączników. Tak czy tak, na wyjściu zasilacza mamy dwa zaciski, a do napędu zwrotnicy doprowadza się trzy przewody: jeden wspólny i dwa przez dwa przełączniki - jeden dla lewego, a drugi dla prawego położenia zwrotnicy.

Założyłem pisząc posta że całkiem "zielony"to jednak kolega 'Marek" z elektryki nie jest?

 

[Marek]

Jeszcze nie poszukałeś a już widzisz problem? Dostałeś model zasilacza, jest ich mnóstwo na srAllegro, za 150 kupisz w idealnym stanie, im gorszy stan tym taniej. Kupisz bez problemu, do sterowania zwrotnicami potrzebujesz jeszcze klawiaturki. Są dwa rodzaje Piko, przełączane na stałe (czerwono-żółte przyciski) i chwilowe (czerwono zielone przyciski)

Słusznie,widać że na starość zacząłem się spieszyć.Faktycznie , są w pudle dwie klawiaturki z dwoma rzędami wyprowadzeń każda, więc chyba do sterowania zwrotnicami( A.Harassek).No i znalazłem na ALL i oLX takie zasilacze.Mam nadzieję , że nie trafię na badziewie.Jeszcze raz dziękuję za rady i info. Pozdrawiam.

 

[Bolesław 102]

Słusznie,widać że na starość zacząłem się spieszyć.Faktycznie , są w pudle dwie klawiaturki z dwoma rzędami wyprowadzeń każda, więc chyba do sterowania zwrotnicami( A.Harassek).No i znalazłem na ALL i oLX takie zasilacze.Mam nadzieję , że nie trafię na badziewie.Jeszcze raz dziękuję za rady i info. Pozdrawiam.

Zanim zaczniesz kupować to sprawdź z jakimi napędami masz do czynienia tzn.czy posiadają wyłączniki krańcowe wtedy możesz zastosować wyłączniki stabilne.W przypadku napędów bez wyłączników krańcowych,zastosuj wyłaczniki niestabilne.Nie koniecznie muszą to być wyłączniki dedykowane.Możesz kupić wyłączniki w sklepie elektronicznym zwykłe (tańsze).

 

[Marqus]

Rozjazdów z napędem elektrycznym było kilka wersji.
Poniżej napędy elektromagnetyczne, które miały wyłącznik krańcowy.

Z kolei te napędy poniżej, z napędem quasi silnikowym, nie miały wyłączników.

Może się zdarzyć, że napęd pomimo posiadania wyłącznika krańcowego, nie będzie odłączał napięcia. Dzieje się to w przypadku zabrudzenia styków wyłącznika. Brak skutecznego działania wyłącznika, objawia się brzęczeniem rozjazdu gdy zwrotnica się przełączy a nadal podajemy napięcie.
Tak samo będzie zachowywać się napęd bez wyłączników krańcowych.
Dlatego też, niezależnie od rodzaju napędu, lepiej jest gdy zastosujemy przyciski monostabilne (chwilowe).

 

[Marek]

Rozjazdów z napędem elektrycznym było kilka wersji.
Poniżej napędy elektromagnetyczne, które miały wyłącznik krańcowy.
Zobacz załącznik 663553
Z kolei te napędy poniżej, z napędem quasi silnikowym, nie miały wyłączników.
Zobacz załącznik 663554
Może się zdarzyć, że napęd pomimo posiadania wyłącznika krańcowego, nie będzie odłączał napięcia. Dzieje się to w przypadku zabrudzenia styków wyłącznika. Brak skutecznego działania wyłącznika, objawia się brzęczeniem rozjazdu gdy zwrotnica się przełączy a nadal podajemy napięcie.
Tak samo będzie zachowywać się napęd bez wyłączników krańcowych.
Dlatego też, niezależnie od rodzaju napędu, lepiej jest gdy zastosujemy przyciski monostabilne (chwilowe).

Witam.Moje zwrotnice wygladają jak ta z prawej strony górnego zdjęcia.Zasilacz FZ-1 już zamówiłem, więc już niedługo okaże się, czy wszystko -czyli to co jest- działa.Na zrobienie makiety nie mam szans, ale wnuk dorasta ,to mam nadzieję zarazić go techniką.Pozdrawiam.

 

[Andrzej Harassek]

W innym temacie kolega Marqus przypomniał ten wątek:
http://forum.modelarstwo.info/threads/sterowanie-rozjazdem-dla-zielonego.32341/
Myślę, że i tu może być pomocny.

 

[mrozek20]

Panie Marku, pozwolę sobie coś Panu doradzić.
Też miałem starą kolejkę i po 20 latach zacząłem ją odkurzać.
Zasilacz FZ1 czy FZ2 to super sprawa i używam tego do dziś, ale tory...... no cóż.
Moje były zaśniedziałe, musiałem czyścić co chwila w innym miejscu, pociąg się zatrzymywał, więc postanowiłem dokupić nowy zestaw.
I nagle się okazało że nowe pociągi są o niebo ładniejsze, nowe tory są super i nie przerywają, estetycznie był to skok.
Efekt u mnie jest taki że z całego pudła został tylko zasilacz.
Stare wagoniki pomimo że ładne, to miały aluminiowe koła, stukały niemiłosiernie, więc trzeba było wymienić koła.
Parowozy pomijając zniszczenia jakich dokonałem będąc dzieckiem, odpaliły ze zgrzytem silników, więc czyszczenie silniczków.
Nic ze starego taboru już nie użytkuję.
Jak już to zrobiłem to następną refleksją było że wszystko było DR, a w sklepach jest PKP .
Jeśli nie chce Pan inwestować w nowy zestaw, to proszę się nie zniechęcać tym co zobaczy Pan odpalając pańskie zabytki.
Pozdrawiam
Michał

 

[Marek]

Panie Marku, pozwolę sobie coś Panu doradzić.
Też miałem starą kolejkę i po 20 latach zacząłem ją odkurzać.
Zasilacz FZ1 czy FZ2 to super sprawa i używam tego do dziś, ale tory...... no cóż.
Moje były zaśniedziałe, musiałem czyścić co chwila w innym miejscu, pociąg się zatrzymywał, więc postanowiłem dokupić nowy zestaw.
I nagle się okazało że nowe pociągi są o niebo ładniejsze, nowe tory są super i nie przerywają, estetycznie był to skok.
Efekt u mnie jest taki że z całego pudła został tylko zasilacz.
Stare wagoniki pomimo że ładne, to miały aluminiowe koła, stukały niemiłosiernie, więc trzeba było wymienić koła.
Parowozy pomijając zniszczenia jakich dokonałem będąc dzieckiem, odpaliły ze zgrzytem silników, więc czyszczenie silniczków.
Nic ze starego taboru już nie użytkuję.
Jak już to zrobiłem to następną refleksją było że wszystko było DR, a w sklepach jest PKP .
Jeśli nie chce Pan inwestować w nowy zestaw, to proszę się nie zniechęcać tym co zobaczy Pan odpalając pańskie zabytki.
Pozdrawiam
Michał

dzięki za podtrzymanie ducha.Faktycznie, tory są zaśniedziałe i w dodatku jedne troszkę wyższe. Wagoniki plastikowe ale wszystkie znapisami DR.Również parowóz w porównaniu do dzisiejszych modeli trąci myszką i wygląda wręcz prymitywnie, ale jakie to musiało być fajne uczucie bawiąc się tym w tamtych siermiężnych czasach.Dziś odbieram swój zasilacz no i zobaczymy. Cudu nie oczekuję, zadowoli mnie uruchomienie i zakonserwowanie w taki sposób ,aby ten"kochany psujca", w odpowiednim czasie poczuł techniczną iskrę bożą i znalazł frajdę uruchamiając taki zabytek.

 

[Slawomir]

ale jakie to musiało być fajne uczucie bawiąc się tym w tamtych siermiężnych czasach

I zosawił bym to w historii. Dla dziecka kolejka drewniana bez napędu lub dron. Zależnie od wieku i zdolności.
Kolejki są niby dla dzieci ale bawią się nimi wyłącznie dorośli. Pominąłem ten fragment o kobiecych piersiach żeby nie było suchara.
Jeżeli jest trochę kumate to zestaw do konstrukcji robota z Adruino. Chociaż oczywiście najlepsza jest łopatka bo i pobawić się bożna i nieźle przypiprzyć jak potrzeba.
Polecam się jeżeli zabraknie torów lub zwrotnic. Porządkując piwnicę znalazłem też takie pudełko z blaszanymi torami. Są nawet w wersji EKO z kartonowymi podkładami.