tomek25poznan, tak sobie myślę, że jak chcesz polować na nowy silnik do swojego modelu, to kupując drugi używany model tylko po to, by wyciągnąć z niego silnik, możesz się nieźle na tym przejechać i żałować, bo taki silnik może być w podobnym albo i jeszcze gorszym stanie.
Miałem też ten model i chodził dosyć straszniasto. Był do tego bardzo głośny. I to pomimo pewnych zabiegów renowacyjnych. Chyba niestety tak już mają te stare modele Guetzolda i Piko, te 20-to letnie, że te ich silniki to obecnie nie nadają się już do użytku.
Możesz próbować kupić jakiś tani model Roco, by z niego wyciągnąć silnik, ale modele Roco, nawet używane i tanie, mogą jednak być na tyle drogie, że taka przebudowa Cię nieco wyniesie. Do tego trzeba umieć to zrobić. A efekt i tak będzie sporo zostawiał do życzenia, bo w tych starych modelach niestety przekładnie również są kiepskie - także głośne, dające opory ruchu i niepłynny ruch modelu.