Dzisiaj w końcu udało mi się dokończyć elektrykę. I tak tory wszystkie przejezdne bez żadnych problemów. Pulpit sterowniczy dziala prawie bezbłędnie (czasem zatną się 2 napędy no i te 2 sprzężone, jeśli nie odczekam ok 10 s na off to wariują). Więc zabawa jest przednia.
Przede mną w najbliższym czasie malowanie szyn i podkładów. Myślę też coraz poważniej o wykonaniu ringu z małym posterunkiem dostawczym, co by można pośmigać całym składem w koło stacji
Przede mną w najbliższym czasie malowanie szyn i podkładów. Myślę też coraz poważniej o wykonaniu ringu z małym posterunkiem dostawczym, co by można pośmigać całym składem w koło stacji