Prac kolejny ciąg dalszy.... udało się wygładzić teren, nałożyć klej do płytek, teraz sobie grzecznie schnie.
Plan dalej jest taki, że oczekuję na szuter, który ma zamówić Konrad, a w międzyczasie jutro przypudruję ładnie tory. Wybieram się do domu rodzinnego po aerograf i osprzęt, i zamierzam pomalować teren na brązowo-czarno ;-) jeszcze wiadukt czeka na ciąg dalszy prac ....