Diorama Stacja i parowozownia 1:700 - lata międzywojenne

[Brodagaz]

Moduły w tej skali to dopiero rarytas.

 

[Adam66]

No dobrze, tory się sukcesywnie odlewają, a ja oczywiście nadal niezdecydowany
Mimo wszystko chciałbym na module stacyjnym zawrzeć małą obrotnicę. I poddaję pod dyskusję taką propozycję. Tym razem zamiast własnej radosnej twórczości podparłem się planami z książki, którą pożyczył mi hugwa.
Dodatkowo pomyślałem o dodaniu ekstra elementu czyli małego portu rybackiego z pomorską zabudową.

Stacja pierwsza - końcowa z małą obrotnicą. Podoba mi się zwłaszcza skrzyżowanie torów między rampami. Myślę że tor nr 6 bym sobie darował, azamiast niego rampę pociągnął jeszcze trochę wzdłuż toru nr5. Odbicie do portu byłoby linią oznaczoną "nach B"

A tu schemat portu - tor oznaczony jako "nach O" (nie wiem gdzie na klawiaturze mam umlauty) prowadziłby oczywiście do stacji

Proszę o opinie, czy taki schemat byłby poprawny w sensie merytorycznym, bo że byłby piękny to jestem pewien
Przy okazji proszę sugestie w kwestii średnicy obrotnicy (może jakieś linki lub zdjęcia na PW). Chciałbym prezentować na module TKi3, Tp4 i Ok1. Co do mechanizmu obrotowego, to ta obrotnica ze schematu jest poruszana poprzez linę. Proszę się nie śmiać, ale od wczoraj jestem w szoku, bo nigdy nie spotkałem się z taką konstrukcją.

 

[hugwa]

No i jeszcze trochę minie zanim się spotkasz... Wyciągarka z tego obrazka służy do przestawiania wagonów, co zresztą jest opisane

 

[hugwa]

Generalnie ta stacyjka nie jest końcowa tylko przelotowa w układzie czołowym, na terenach niezrównoważonych geograficznie tak się zdarzało - widać zresztą że szlak z kierunku "Sch" biegnie przed stacją do góry, a w kierunku "B" wspina się dalej. To po prostu mijanka. Dlatego kończy się obrotnicą - szybciej można było zmienić czoło.
Gdyby była faktycznie końcowa z bocznicą do portu to prawdopodobnie trochę inaczej by wyglądał układ rozjazdów w głowicy, ale w sumie chyba nie ma o co robić szumu, możliwe też że byłby tam jeszcze jeden tor od zachodu, zwłaszcza jeśli zacznie Cię swędzieć lokomotywownia... Obrotnica dla tych lokomotyw wystarczy 16-metrowa. Jeśli port ma być blisko stacji to raczej nie ma sensu ten peron. A poza tym to uroczy zestaw, choć ma pewne dziury logiczne.

 

[Adam66]

Hubert, bój się boga... Ostatni wpis o pół do jedenastej, a pierwszy przed piątą? Kiedy ty śpisz?

Generalnie ta stacyjka nie jest końcowa tylko przelotowa w układzie czołowym

No tak, ale jak jeden "wąs" pójdzie do portu, to już przelotowa nie będzie. Chyba że walnę tam nabrzeże promowe... do Szwecji

co zresztą jest opisane

Jakbyś nie wiedział, że język Goethego jest mi niemal tak bliski jak Kantoński. Nie dość, że złośliwie dałeś mi książkę której nie mogę przeczytać, to jeszcze szydzisz

A poza tym to uroczy zestaw, choć ma pewne dziury logiczne.

No to chyba musisz mi wyjaśnić gdzie są dziury logiczne. Bo dla mnie to taki trochę Hel tylko w miniaturze - stacja na końcu jednotorowego szlaku z odbiciem do portu rybackiego. Myślałem, żeby ten peron zastąpić np rampą do załadunku dorsza (po drugiej stronie rampy dałbym wędzarnię jak we wczesnej Gdyni, a nad torem nr2 mógłby stanąć okrakiem dźwig portowy (choć już wtedy mały port mógłby stracić nieco na "małości")

 

[Andrzej Harassek]

No właśnie zastanawiałem się, gdzie na tych rysunkach jest informacja o linowej przeciągarce do wagonów, chociaż faktem jest, że o obrotnicy poruszanej liną też nigdy nie słyszałem.

Myślałem, żeby ten peron zastąpić np rampą do załadunku dorsza

No ale o tym kolega Adam wcześniej nie pisał, a zmienia to postać rzeczy. Więc trzeba się zdecydować: albo ma to być krótka bocznica do portu - wtedy bez peronu, albo linia kolejowa, kończąca się stacja w porcie - wtedy jednak część toru 2 na wprost peronu nie może być torem ładunkowym, bo musi umożliwić objazd składu przez lokomotywę. Przy tym drugim rozwiązaniu oba wjazdy na tę stację z obrotnicą muszą być traktowane tak samo i mieć semafory wjazdowe.

A ta mała hala lokomotywowni, jak wynika z opisu, jest przeznaczona dla lokomotywki manewrowej typu Kö, więc powinna być malutka i niska, nie na normalną lokomotywę.

 

[Adam66]

No właśnie zastanawiałem się, gdzie na tych rysunkach jest informacja o linowej przeciągarce do wagonów, chociaż faktem jest, że o obrotnicy poruszanej liną też nigdy nie słyszałem.

Spill - to skrót od spillanlage. Przyznaję, że moja nieznajomość Niemieckiego mogła przyczynić się do przypuszczenia, które zrodziło się w mojej głowie, iż napęd linowy nie tylko przesuwał wagony, ale także obracał obrotnicą.

 

[hugwa]

Opis jest w tekście pod obrazkiem maszynowni, w książce Na rysunku za to widać tę małą maszynownię w połowie długości toru do składu opału i rolki do przeciągania liny.
Co do lokomotywowni to założyłem że Adam i tak posadzi tam tę którą zrobił a garaż dla fifki zignoruje.

 

[Andrzej Harassek]

Moja znajomość niemieckiego jak widać jest tylko trochę lepsza... Nie skojarzyłem tego "Spill', a na kropki w ogóle nie zwróciłem uwagi...

 

[hugwa]

Też bym nie zwrócił gdybym nie wiedział że jest tam ten rysunek budki z wyciągarką

 

[Adam66]

No dobrze, podczas gdy modeluję elementy portu i odlewam tory, wciąż nie zapominam o projekcie Carentan. Ostatnio wpadła mi w rękę taka fotografia:

Jest z pewnością powojenna, ale pozwoliła mi uściślić co nieco na moim planie, gdyż zawiera układ torów jeszcze przedwojenny. Na zdjęciach wojennych ten fragnemt torów jest kompletnie rozbebeszony, bo w tym miejscu szedł kontratak niemieckiej 17DGrenPanc SS na pozycje obronne amerykańskich spadochroniarzy.

Ten anglik koło szopy wydaje mi się dziwnym rozwiązaniem, ale na (niewyraźnym) zdjęciu lotniczym, tak wygląda zarys torów. Co o tym myślicie Panowie?
Rozrysowałem też "paryską stronę" torów. Jeśli nie będziecie mieli merytorycznych uwag, plan będę miał gotowy.

Acha, na rysunku dodałem strzałki na torach (koło stacji). Na wszystkich fotografiach jakie mam, pociągi (jeśli je w ogóle widać) stoją lub jadą na danych torach w tych właśnie kierunkach.
Czy to się układa Wam w logiczną całość?

 

[Andrzej Harassek]

Układ jest logiczny, choć zwykle wykonano by również połączenie w odwrotną stronę trzech torów po lewej stronie (na lewo od przejazdu na powyższej fotce) tak, by z dodatkowego toru przy wyspowym peronie (trzeci od góry) dało się wyjechać do Cherbourga i stamtąd na ten tor wjechać. Ale czy tak rzeczywiście było w Carentan, to oczywiście nie wiem. Kierunki ruchu są prawidłowe, we Francji do dziś pociągu jeżdżą lewym torem. Wydaje mi się tylko, że ten trzeci od góry tor powinien być dwukierunkowy, żeby pociąg z Portbail mógł na ten tor wjechać. Jeśli chodzi o anglika przed szopą, to jestem prawie pewien, że nie był to rozjazd krzyżowy (angielski), a zwykłe skrzyżowanie.

Moją wątpliwość budzi prawa (paryska) strona stacji. Już za peronami, po przeciwnej stronie, niż narysowana na szkicu rampa, był tam dodatkowy tor (grupa torów?), prawdopodobnie dla pociągów towarowych. Ślady tego (a może i istniejące tory, w gogle maps zdjęcia są kiepskie) widać na współczesnych zdjęciach satelitarnych. Trochę lepiej widać to na francuskich Mappy. Tej części stacji nie widać na rysunku kolegi Adama.

http://fr.mappy.com/#/11/M2/TSearch/SCarentan 50500/N151.12061,6.11309,-1.24772,49.30311/Z11/

Zamieszczone przez kolegę Adama zdjęcie jest z pewnością powojenne i to z czasów chyba dość dalekich od wojny, moim zdaniem z lat 1960-tych.

 

[Adam66]

Panie Andrzeju, dziękuję bardzo. Pana uwaga dotycząca skrzyżowania jest najprawdopodobniej słuszna. Ale wracając do rejonu wokół magazynu.

To jest jedyne zdjęcie z "paryskiej strony" (widok w kierunku dworca) jakim dysponuję. Zdjęcie jest jak widać wojenne. Tor po prawej mógł być dobudowany przez Amerykanów dla usprawnienia transportu. Wszak stoją na nim amerykańskie wagony, więc zdjęcie musi być już grubo po bitwie normandzkiej i po zajęciu Cherbourga (bo tam wagony były wyładowywane z okrętów desantowych - mam fajne fotki z wyładunku). Te natomiast dwa tory po obu stronach rampy są raczej przedwojenne. To zdjęcie nie wyklucza tego, że po drugiej stronie szlaku były dodatkowe tory do obsługi składów towarowych, ale oczywiście nic nie mówi o ich kształcie.

Natomiast poniższe zdjęcie jest już z lat 80czy 90tych, kiedy już od dawna nie było szopy i części torów (jest za to parking). Widać odchodzący w prawo tor rozgałęziający się w głębi, ale w ogóle nie widać torów koło magazynu. No i bądź tu mądry człowieku.

 

[Andrzej Harassek]

Odchodzący w prawo tor na współczesnym zdjęciu, to właśnie ten, o którym ja pisałem - nie wiem, czy był tam zawsze, czy został zbudowany już po wojnie. Ładownia ze zdjęcia wojennego była po przeciwnej stronie torów szlakowych - te tory już chyba nie istnieją, co widać na zdjęciach satelitarnych, choć widoczny na starej fotce magazyn się zachował.

 

[Adam66]

Zachował się, choć mocno przebudowany. Na szczęście rampa pozostaqła się w niezmienionej formie.

 

[Adam Okuń]

Mały off top

Grałem kiedyś w Company of Heroes na modzie symulującym bitwę w tym mieście. Nawet mapę lotnicza znalazłem

Ciekawy jestem na czym się autorzy wzorowali

 

[Andrzej Harassek]

Pewnie na niczym. Fikcyjna nazwa fikcyjnej miejscowości, tylko przypadkiem taka sama, jak rzeczywistego miasta. Pewnie wzięta pierwsza z brzegu ze skorowidza w atlasie.

 

[Adam Okuń]

Wygrzebałem na francuskim necie:

 

[Adam66]

Szopa w Carentan. Zdjęcie zrobione w tym samym czasie co film, do którego link zamieszczałem. Ale ponieważ zrobione z nieco innego kąta, lepiej widać proces zasilania w wodę. Nadal nie wiem gdzie było stanowisko nawęglania

 

[hugwa]

Myślę że z dużym prawdopodobieństwem można założyć że zasiek mógł być na lewo od zdjęcia.