Pytanie? Sprzęgi oczkowe ROCO nie pasują do PIKO!

[TheArturro]

Kupiłem niedawno zestaw startowy ROCO 51312, głównie dla sterowania Z21 ale i pociąg towarowy z BR 218 całkiem mi się spodobał. Dzisiaj zestaw do mnie dotarł i przykra niespodzianka.. po 1. lokomotywa uszkodzona (umówiłem się ze sprzedawcą że wyśle mi inną sztukę) a po 2. NIE MOGĘ SPRZEGNĄĆ WAGONÓW ROCO Z WAGONAMI I LOKAMI PIKO!

Miałem kiedyś wagony ROCO, które sprzedałem i z nimi takiego problemu nie było... A tu problem jest. Ze wszystkimi 3 wagonami z zestawu. Sprawdzałem z lokami PIKO SM42 i EU07 oraz wagonami Y oraz z jednym wagonem Tilliga...
Widoczna jest różnica wysokości oczka sprzęgu, mimo, że samo gniazdo (część od KKK) jest na tej samej wysokości..

Będę wdzięczny za informację czy mam jakiegoś pecha, czy faktycznie sprzęgi "uniwersalne" wcale takie nie są.

 

[Bolesław 102]

Ja zaś posiadam tabor tego samego producenta-Piko i sprzęgi ( oczkowe)też do siebie nie pasują. Najgorzej to działa podczas spychania a następnie ciągnięcia taboru przez lokomotywę, następuje z reguły rozpięcie wagonów.

 

[jezyzie]

http://www.miba.de/morop/nem360_d.pdf
Stawiasz tabor na szynach i sprawdzasz (dopasowujesz, dyskwalifikujesz) zgodnie z normą.

 

[Krzysztof Fiałka]

W większości modeli trzeba regulować sprzęgi, czasem regulacji wymaga również kinematyka krótkiego sprzęgu, zgodnie z punktem 6. normy NEM360.

 

[TheArturro]

http://www.miba.de/morop/nem360_d.pdf
Stawiasz tabor na szynach i sprawdzasz (dopasowujesz, dyskwalifikujesz) zgodnie z normą.
Zobacz załącznik 775316

Tu właśnie widać problem! Oczka sprzęgów ROCO "zaginają" się ku dołowi. Niestety są plastikowe więc dogięcie ich raczej nie wchodzi w grę

 

[TheArturro]

W większości modeli trzeba regulować sprzęgi, czasem regulacji wymaga również kinematyka krótkiego sprzęgu, zgodnie z punktem 6. normy NEM360.

Przepraszam za post pod postem.
A jak to wyregulować? Są one plastikowe więc dogięcie raczej nie wchodzi w rachubę. Do tej pory takich problemów nie miałem, więc niezbyt wiem jak sobie z tym poradzić.

 

[Zbigniew Gałczyński]

Przepraszam za post pod postem.
A jak to wyregulować? Są one plastikowe więc dogięcie raczej nie wchodzi w rachubę. Do tej pory takich problemów nie miałem, więc niezbyt wiem jak sobie z tym poradzić.

Ale pałączki(oczka jak to napisałeś ) w sprzęgach nie są plastikowe Jaki to problem podgiąć pałąk lekko w górę ?
A w ogóle to powinieneś postawić lokomotywę i wagon na tor aby to ocenić.

 

[TheArturro]

Ale pałączki(oczka jak to napisałeś ) w sprzęgach nie są plastikowe Jaki to problem podgiąć pałąk lekko w górę ?
A w ogóle to powinieneś postawić lokomotywę i wagon na tor aby to ocenić.

Na torze testowałem, akurat do zdjęcia zdjąłem z toru (stół jednak prostszy niż tory chowane 100x do pudełka..). Te oczka są niestety plastikowe, więc jakakolwiek próba naginania raczej skończy się pęknięciem.
Miałem wcześniej wagony ROCO (sprzedałem niestety) i nie przypominam sobie takich problemów jak mam teraz...

 

[DieselPower]

Skoro gniazda są na tej samej wysokości to nie możesz po prostu zamontować w wagonach ROCO takich samych sprzęgów jak są w PIKO ?

 

[TheArturro]

Wybaczcie post pod postem, ale wygrzebałem dioramę żeby jednak zrobić zdjęcie:

 

[Andrzej Harassek]

Widoczna jest różnica wysokości oczka sprzęgu

powinieneś postawić lokomotywę i wagon na tor aby to ocenić.

No właśnie, wprawdzie nie sądzę, żeby w tym akurat wypadku miało to wielkie znaczenie, ale zasadniczo wszystkie te wymiary są mierzone od poziomu główki szyny, więc wysokość obrzeży może mieć pewien wpływ na wynik.

Sprawdziłem jedną ze swoich SM42 Piko z kilkoma wagonami Roco. Wszystkie wagony Roco, które sprawdziłem, mają uszko sprzęgu niżej, niż w SM42 Piko i faktycznie, jest mały problem ze sprzęganiem bez lekkiego uniesienia uszka sprzęgu Roco. Pytanie, czy w Roco jest za nisko, czy w Piko za wysoko? Ale nie mierzyłem zgodności z NEM, więc na to pytanie nie mam odpowiedzi. Ale wszystkie te wagony Roco mają sprzęgi z uszkami metalowymi, więc lekkie podgięcie do góry uszka załatwia sprawę.

 

[TheArturro]

No właśnie, wprawdzie nie sądzę, żeby w tym akurat wypadku miało to wielkie znaczenie, ale zasadniczo wszystkie te wymiary są mierzone od poziomu główki szyny, więc wysokość obrzeży może mieć pewien wpływ na wynik.

Sprawdziłem jedną ze swoich SM42 Piko z kilkoma wagonami Roco. Wszystkie wagony Roco, które sprawdziłem, mają uszko sprzęgu niżej, niż w SM42 Piko i faktycznie, jest mały problem ze sprzęganiem bez lekkiego uniesienia uszka sprzęgu Roco. Pytanie, czy w Roco jest za nisko, czy w Piko za wysoko? Ale nie mierzyłem zgodności z NEM, więc na to pytanie nie mam odpowiedzi. Ale wszystkie te wagony Roco mają sprzęgi z uszkami metalowymi, więc lekkie podgięcie do góry uszka załatwia sprawę.

Te wagony mają uszka plastikowe. Pewnie dlatego że są z zestawu startowego więc to jakieś "Roco Start". Ale zastanawia mnie to, bo stare (z 2017 roku) Eaosy ROCO sprzęgały mi się z Husarzem i SM42 PIKO bez problemu.

Skoro gniazda są na tej samej wysokości to nie możesz po prostu zamontować w wagonach ROCO takich samych sprzęgów jak są w PIKO ?

Owszem mogę i wtedy jest ok, ale z drugiej strony dopłacać za sprzęgi do każdego modelu? Te sprzęgi "uniwersalne" powinny być uniwersalne!

 

[Andrzej Harassek]

Te sprzęgi "uniwersalne" powinny być uniwersalne!

Powtórzę więc, czy aby na pewno jest to wina sprzęgów Roco? Należałoby zmierzyć wysokość sprzęgów Piko i Roco od główki szyny i sprawdzić zgodność z normą NEM.

 

[jezyzie]

Wybaczcie post pod postem, ale wygrzebałem dioramę żeby jednak zrobić zdjęcie:

Zobacz załącznik 775401

Według mnie ewidentnie źle wykonane są sprzęgi Roco. Nawet dwa wagony Roco ze sobą się nie połączą za każdym razem. Sposobu naprawy szukał bym pod pudłem wagonu. Czy tam nie ma nadmiernego luzu w pionie dla mechanizmu sprzęgowego? Takie opadnięcie na torach Marklina to kolizja na rozjeździe o grzybki.

 

[TheArturro]

Według mnie ewidentnie źle wykonane są sprzęgi Roco. Nawet dwa wagony Roco ze sobą się nie połączą za każdym razem. Sposobu naprawy szukał bym pod pudłem wagonu. Czy tam nie ma nadmiernego luzu w pionie dla mechanizmu sprzęgowego? Takie opadnięcie na torach Marklina to kolizja na rozjeździe o grzybki.

Żadnego luzu nie ma. Do tego wygląda to na dość delikatny plastik i mam wrażenie jakbym zaraz miał to ułamać przy jakimkolwiek doginaniu. I ponownie dodam - tyczy się to wszystkich (3) wagonów z zestawu. Ze sobą łączą się bez problemu, z lokomotywą z zestawu też ale z niczym innym już nie.

 

[TheArturro]

Powtórzę więc, czy aby na pewno jest to wina sprzęgów Roco? Należałoby zmierzyć wysokość sprzęgów Piko i Roco od główki szyny i sprawdzić zgodność z normą NEM.

Zmierzyłem "pół-dokładnie" linijką, suwmiarki nie mam. PIKO jest w miarę ok z normą. ROCO są za nisko o ok. 1,5 mm.

 

[jezyzie]

Jedyne co pozostaje to wygiąć metalowe oczko Roco ku górze.

 

[Krzysztof Fiałka]

Byłem pod wielkim wrażeniem na Fremo'wskiej imprezie gdy na stację techniczną przyjeżdżały różne wagony różnych producentów, nowe i bardzo stare, różnych zarządów i właścicieli, i sprzęgały się przy bardzo delikatnym zetknięciu. Większość z nich miały jedną wspólną rzecz, sprzęgi oczkowe Fleischmann 6511. Jest to standard Fremo. Oczywiście inne oczkowe też są dopuszczalne. Inną sprawą jest, że zgodnie z tym standardem sprzęgi powinny być skrócone i zamontowane na sztywno, problem jest tylko taki, że tak przerobione wagony jeżdżą bez problemowo po łukach, powiedzmy od R900 mm w górę, a wg normy min. R1000 mm.

ROCO są za nisko o ok. 1,5 mm.

Rozbierz wagon i sprawdź czy da się zamontować, podkleić, podkładkę pod mechanizm. Czy pogrubiony element nie będzie haczył o podłogę wagonu.

 

[TheArturro]

Zobacz załącznik 775440
Jedyne co pozostaje to wygiąć metalowe oczko Roco ku górze.

Oczko jest plastikowe. Podgięcie nie ma szansy się udać. No nic, muszę napisać do producenta z reklamacją na sprzęgi.

 

[TheArturro]

Byłem pod wielkim wrażeniem na Fremo'wskiej imprezie gdy na stację techniczną przyjeżdżały różne wagony różnych producentów, nowe i bardzo stare, różnych zarządów i właścicieli, i sprzęgały się przy bardzo delikatnym zetknięciu. Większość z nich miały jedną wspólną rzecz, sprzęgi oczkowe Fleischmann 6511. Jest to standard Fremo. Oczywiście inne oczkowe też są dopuszczalne. Inną sprawą jest, że zgodnie z tym standardem sprzęgi powinny być skrócone i zamontowane na sztywno, problem jest tylko taki, że tak przerobione wagony jeżdżą bez problemowo po łukach, powiedzmy od R900 mm w górę, a wg normy min. R1000 mm.

Rozbierz wagon i sprawdź czy da się zamontować, podkleić, podkładkę pod mechanizm. Czy pogrubiony element nie będzie haczył o podłogę wagonu.

Raczej nie ma takiej możliwości. Dziwny jest tutaj ten mechanizm KKK swoją drogą, ale niby działa.