-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Pytanie? Sposób na zerwane gwinty
- Inicjator wątku Bolesław 102
- Data rozpoczęcia
Plastik rozwierć i wklej nagwintowaną tuleję metalową. O ile ktoś ci takie maleństwo wytoczy i nagwintuje.
Druga opcja to zalać otwór żywicą i gdy ta tężeje, wkręcić śrubkę pokrytą rozdzielaczem. Ja robiłem z użyciem rozdzielacza do silikonu. Ważne by wykręcić śrubkę gdy żywica stężeje ale nie jest całkiem twarda. Minus taki, że żywice są kruche i długo nie wytrzymują. Aha. Spróbuj na boku. U mnie gwint miał 4mm srednicy i duży moduł.
Druga opcja to zalać otwór żywicą i gdy ta tężeje, wkręcić śrubkę pokrytą rozdzielaczem. Ja robiłem z użyciem rozdzielacza do silikonu. Ważne by wykręcić śrubkę gdy żywica stężeje ale nie jest całkiem twarda. Minus taki, że żywice są kruche i długo nie wytrzymują. Aha. Spróbuj na boku. U mnie gwint miał 4mm srednicy i duży moduł.
No,nie bardzo.Wolałbym tego nie demontować to po pierwsze. Po drugie,rozwiercenie na wymiar o mm.większy spowoduje konieczność zastosowania także większej śruby która a braku miejsca po prostu nie wejdzie w swoje miejsce.
W tej chwili to gwint o śred.ok.2mm.
W tej chwili to gwint o śred.ok.2mm.
Możesz kupić sobie takie coś https://kwasek.pl/pl/p/Auto-Weld-CX-80-spawanie-na-zimno/108 zalać otwór i ponownie nagwintować otwór gwintem pod śrubkę którą posiadasz, naprawiałem tym czymś płaskie formy wtryskowe i ten klej zdał egzamin.
Jeśli Ci to nie pomorze to tylko Licheń.
A tak z ciekawości pokaż nam miejsce gdzie jest ta nieszczęsna śrubka, a te gwinty to się same zerwały.
-
1
-
1
- Pokaż wszystkie
Szanowny Kolego!
Wszystko to o czym piszesz to wiem już od 60 lat.W tym czasie nie jeden gwint tak w nakrętce jak i w śrubie nagwintowałem.
Szukam raczej rady i tutaj ta Twoja druga część wpisu bardziej mnie interesuje,jak bez rozbierania i mechanicznej interwencji w delikatny model poradzić sobie z tym problemem.Swego czasu w Piotrkowie rozmawiałem z jednym z modelarzy z Redy i wtedy usłyszałem od niego że stosuje żywicę,ale z powodu upływu czasu i nie zapisania sobie na kartce po prostu zapomniałem.Stąd moja prośba do Was o radę.
Wszystko to o czym piszesz to wiem już od 60 lat.W tym czasie nie jeden gwint tak w nakrętce jak i w śrubie nagwintowałem.
Szukam raczej rady i tutaj ta Twoja druga część wpisu bardziej mnie interesuje,jak bez rozbierania i mechanicznej interwencji w delikatny model poradzić sobie z tym problemem.Swego czasu w Piotrkowie rozmawiałem z jednym z modelarzy z Redy i wtedy usłyszałem od niego że stosuje żywicę,ale z powodu upływu czasu i nie zapisania sobie na kartce po prostu zapomniałem.Stąd moja prośba do Was o radę.
Czy może orientuje się ktoś czy w tym modelu (Ty5-31 Roco)te dwie krótkie (ok.5,5mm i śred.2mm) czarne śrubki mocujące plastykowy układ hamulcowy "wchodzą"w metalowej ramie w nakrętki?Tych po podniesieniu kół z wiązarami nie widzę a otwory wydają mi się o wiele większe niż średnica śrub?
Być może powinny w tych otworach znajdować się nakrętki ,które być może nie były przymocowane do ramy i po prostu wypadły?
Być może powinny w tych otworach znajdować się nakrętki ,które być może nie były przymocowane do ramy i po prostu wypadły?
Są jeszcze kleje do gwintu i można je zastosować w przypadku zerwanego gwintu. Proponuję firmę Loctite. W lokomotywie nie ma takich dużych obciążeń i wkręcając w otwór z zerwanym gwintem śrubę posmarowaną klejem uzyskasz trwałe połączenie, a jak będziesz chciał odkręcić śrubę, to taki klej pozwoli na odkręcenie. Spróbuj np takiego Loctite 270.
Macku z doświadczenia i opisu "trudno demontowalny" i w przypadku gdy gwint istnieje, choć wkręcona śruba w otwór bez gwintu lub z zerwanym przy użycia tego specyfiku też będzie "trzymać".
W normalnej eksploatacji tak zabezpieczone śruby, udało się odkręcić pewnego razu tylko po podgrzaniu powyżej 100 stopni, wtedy klej traci właściwości, ale modelu raczej się nie da podgrzać, w przypadku ewentualnej konieczności demontażu połączenia.
Tak zupełnie OT, kiedyś podczas demontażu śruby M6 kolega ukręcił łeb, tak dobrze była zabezpieczona fabrycznie przed odkręceniem.
W normalnej eksploatacji tak zabezpieczone śruby, udało się odkręcić pewnego razu tylko po podgrzaniu powyżej 100 stopni, wtedy klej traci właściwości, ale modelu raczej się nie da podgrzać, w przypadku ewentualnej konieczności demontażu połączenia.
Tak zupełnie OT, kiedyś podczas demontażu śruby M6 kolega ukręcił łeb, tak dobrze była zabezpieczona fabrycznie przed odkręceniem.
Co prawda nasunąłeś mi pomysł porównania z podobnym modelem Roco BR52 (kupiłem w sklepie) i stwierdziłem że jednak są to śrubki orginalne,dedykowane przez producenta do tego modelu,nie wiem tylko dlaczego nie "chwytają" gwinty i kręcą się naokoło?Nie chcę tego rozbierać,bo jest to skomplikowane (wiąże się to z demontażem kół wiązanych wiązarami).Tutaj nie posiadam doświadczenia i obawiam się że jeszcze bardziej popsuję?Natomiast bez rozebrania i ponownego złożenia raczej usterki nie usuniemy.
Może jest ktoś na tym forum,kto podjąłby się naprawy?
Może jest ktoś na tym forum,kto podjąłby się naprawy?
