hmm... wzór malowania ciekawy, pomysł ambitny, ale wykonanie dalekie od ideału. Tak jak kolega
@SantaFe napisał - aerograf, taśmy, lupa... jeśli chcesz uratować model to polecam, zmyć powłoki, odtłuścić, nałożyć podkład cienkimi warstwami (smugami) najlepiej biały, następnie po porządnym wyschnięciu nałóż żółty kolor (kilka cienkich warstw), na to taśmy maskujące np. Tamiya (krawędzie dociśnij bokiem skalpela) i dopiero maluj zielonym - znów 5-6 cienkich warstw. Osobiście używam farb akrylowych vallejo i nimi można naprawdę świetne efekty uzyskać.