Swoją drogą jak patrzę na to twoje sklejanie, zaczynam jakoś tak, chyba z zazdrości, przeglądać ofertę kibri...
Niestety,
@Astro to jest taki wirus, którym się zaraziłeś, gdzieś, nie wiadomo gdzie. Będzie on teraz w twoim organizmie powodował chęć posiadania ładnych rzeczy, a najgorsze jest to, że z czasem się nasila. Kupujesz, kupujesz, kupujesz....., posiadasz, ale ciągle jakoś mało i mało.
No i jeszcze jedna ważna rzecz, jest nie uleczalny jedynie można go uśpić na jakiś czas, ale nie wiadomo kiedy się znów aktywuje i to ze zdwojoną siłą.
Maćku posłuchaj innych i wywal tego ogórka za kierownicy, Astro zrobi nowego.