Praktyki! Byłem na takiej praktyce, gdzie betoniarka wpadła do wykopu, mało stabilna była i na krawędzi wykopu, więc przywiązali ją kablem do balustrady. Balustrada solidna - urwała kawał balkonu, do której była przymocowana. I wyrwała parapet okna, bo jak się okazało do parapetu jakiś artysta ją przyspawał, żeby solidniej było... A wszystko dlatego, że ściany wykopu podmokły, bo kot (podobno wielki nicpoń) przegryzł kable zasilające pompę od igłofiltrów i całą noc lało... jak słuchałem tej historii to bolał mnie brzuch ze śmiechu. Kota szkoda, choć szkód narobił, ale usmażył się biedak (sfazował się)...
Na drugiej praktyce budynek osiadł 45 cm, bo badania gruntu wzięli z działki obok... a na docelowej była podziemna odnoga rzeki... no i kłopot bo postawili 4 kondygnacje. Młodzież na praktyce projektowała pale pod budynkiem. Zaoszczędzili na badaniach z 1000 zł, dołożyli w palach z 250 000... No ale my na studiach, nie z technikum...