• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Ruiny zamku

Reakcje
27 0 0
#1
Witam serdecznie. Jestem na tym forum bardzo krótko. Od pewnego czasu mam tego czasu trochę więcej. A że nie lubię siedzieć bezczynnie więc w miarę moich możliwości zaczynam przygodę z modelarstwem. Zaczynam trochę eksperymentować. Na początek mój zamek zrobiony z kawałków styropianowych, portal tunelowy i w tle moje drzewka. Wysokość ok 20cm i podstawa 16 x 16 cm. Jest to tylko szary styrodur jeszcze nie pomalowany. Wprawy niewiele mam bo jak widać wieża jest inna niż pozostałe elementy ruin (trochę inna technika więcej eksperymentu). Proszę o opinie ,podpowiedzi ;)
IMG_20191217_002536[1].jpg
IMG_20191217_002603[1].jpg
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
9.810 301 15
#2
Witaj, o ile zmurszały kamień na portalu wygląda nieźle, o tyle sam portal wypadało by dokończyć na węgarku i podniebieniu łuku.
Z kolei zamek powinien mieć wykonane otwory, albo tak zamarkowane, by wyglądały bardziej realistycznie. Polecam "wykuć" bramę, a na donżonie wydłubać okno. Jeśli donżon jest w środku pełny, to otwór pomaluj na czarno, oczywiście zostawiając w kolorze szarym węgarek z kamienia. Kratę polecam zrobić z drutu, lub pręcików polistyrenowych.
W kwestii funkcjonalnej zamku wydaje się, że jest zwyczajnie za ciasny. Czy brałeś za wzór jakiś realny obiekt, czy jest to twoja wizja? Donżon ma prawidłowe proporcje, jednak podwórzec zamku nie był budowany, by było tam ciasno, ciemno i wilgotno. Na średniowiecznym zamku szlacheckim powinny zmieścić się: dom mieszkalny (jeśli donżon pełnił tylko funkcję obronną) stajnia, dom dla garnizonu / służby, kuchnia (spiżarnie zwykle były w parterze donżonu).
Świetnym przykładem małego zamku jest Zamek Cisy w Cieszowie oraz oczywiście - większy - Będzin
Podaj proszę skalę, w której to odwzorowujesz. Dobrze przyjąć wielkość kamienia stosowaną w okresie w którym powstały twoje budowle - wtedy unikniesz błędów, które dla zwykłego przechodnia są nie do zauważenia, ale dla kogoś kto jest odrobinę obeznany, rzucą się od razu w oczy. Z tym modelarstwem to jest niestety tak, że jak chcesz coś odwzorować, to zaraz znajdzie się specjalista w tej dziedzinie (albo we wszystkich) i albo otrzymasz konstruktywną krytykę, albo zostaniesz obśmiany. Podsumowując - jak coś chcesz wymodelować, musisz się trochę na tym poznać. :D
 

popowe

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.987 15 2
#3
Podpisuję się pod tym co napisał Astro. Ponad to każdy model nawet nierealistyczny napierze pożądanych cech jeżeli naniesiesz na niego oznaki czasu w formie brudu. Ja zawsze polecam pigment do farb ( taki na ścianę) rozrobić z wodą i zapuścić cały model pędzelkiem. Pigment sam zalezie w szczeliny.
 
OP
OP
romanek1
Reakcje
27 0 0
#4
Wzór był brany trochę z zamku fallera niestety ze zdjęcia miałem tylko wymiary z neta 20x16x16. Ja zrobiłem minimalnie większe i trochę inaczej. Sama wieża wyciskania była po wycięciu kształtu. Imitacja cegieł, marmuru. Natomiast pozostałe elementy zrobiłem trochę inaczej. "Zeszkliłem" lekko styrodur lutownicą potem wyciskałem (na właśnie było łatwiej) kamienie. Dopiero dzisiaj przyjdą zamówione przeze mnie odpowiednie narzędzia ( tak mi się wydaje) dentystyczne. Szukam też optymalnego materiału. Mam szary styrodur i grafitowy jak wycinam je nożem termicznym to nawet smrodek jest inny. Inaczej się wyciskają. Jeden jest za miękki drugi się mechaci. Wiem że łatwiej kupić coś gotowego i nie narzekać ale właśnie....... Krytyka jest bardzo potrzebna zwłaszcza ta pozytywną. Ten mój zamek zabiera bratanica bo się jej spodobał a ja zacznę nowy. Troszkę człowiek jest mądrzejszy. Czy wszyscy robicie to samotnie? Wiedzą tylko z neta?
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
9.810 301 15
#5
Czy wszyscy robicie to samotnie?
Samotnie jak samotnie, czasem pomaga mi córa :)
Wiedzę każdy czerpie skąd może. Faktycznie w sieci jest sporo informacji, ale są raczej ogólnikowe. Akurat o zamkach wiem bardzo wiele ze studiów, praktyk, podróży i literatury. O kolejach i samochodach głównie z tego forum oraz od kolegów z klubu, o technikach modelarskich trochę z forum, trochę z sieci, sporo z własnych prób... i błędów.
 
OP
OP
romanek1
Reakcje
27 0 0
#7
To jest następny element mojego czegoś i narzędzia do robienia kamienia w styropianie. Zdecydowanie lepiej wychodzą kamienie jak przygrzejemy styropian i zrobi się twarda skorupa. Myślę że wielkość kamieni jest w miarę ok. Mam kilka ludzików w skali H0 i to jest wielkość chyba dobra. Zamówiłem też lutownicę z regulacją temperatury może to też poprawi wygląd. Styrodur nie jest malowany to naturalny kolor może trochę ciemny. Ciężko kupić pojedyncze listki. Każdy sprzedaje tylko paczki. A że zacząłem robić akurat zamek!? Cóż podjąłem wyzwanie nie cierpię bezczynności. Moja prawdziwa pasja to lokomotywy. Buduję z synem moduły kolejowe i szukam dodatków.
IMG_20191217_120004.jpg
Gotowe elementy mnie nie kręcą
 
OP
OP
romanek1
Reakcje
27 0 0
#8
Obejrzałem jeden filmik jestem pod wrażeniem. Muszę kupić zestaw farbek do muru. Teraz mam tylko rdzawy malowania torowiska. Dziękuję za podpowiedź.
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
9.810 301 15
#11
Adamie, toż nie wiemy, czy ktoś tam nie mieszkał, wiec nie wiemy, czy był to stołp służący-li tylko obronie, nie widać miejsca na dom, wiec pewnie mieszkano w wieży, zatem jest to donżon :D Choć trochę mało okien, co jednak nie jest zasadą, że być musiały.
 

Astro

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
9.810 301 15
#13
Powiem tak: bardzo często takie dysputy prowadzimy, często mamy problemy bardziej złożone niż to jak nazwać daną wieżę. Mamy np. trzy różne scenariusze powstawania tego czy owego, trzy różne przybliżone daty i co ciekawe każda logika jest prawidłowa. Tylko że np. w pracy nad zabytkiem od wyboru daty powstania zależy kierunek prac konserwatorskich czy rekonstrukcyjnych. A najgorzej jest jak konserwatorzy zabytków się mylą, trudno im to w oczy powiedzieć... W przypadku pałacu w Lidzbarku Warmińskim mieliśmy złe szkice i wytyczne projektowe, archeologia zamieszała jeszcze bardziej, bo relikty nijak się miały do planów, ale odtworzenie schodów ogrodowych i całego założenia ogrodowego oparliśmy o najlepszy dokument - bo najrealniejszy - list! No ale zaśmiecamy koledze wątek, a to trochę nieładnie. Kolego Romanku, mów jak chcesz, stołp czy donżon, małe to ma znaczenie, i tak rzadko kto zna obie te nazwy - dla wielu jest to... baszta lub po prostu wieża.
 
OP
OP
romanek1
Reakcje
27 0 0
#14
No właśnie miałem pytać wuja Google co te słowa znaczą. Chociaż mam prawie 50 to i tak człowiek uczy się całe życie. Baszta i trzy murki nie czynią zamku. To są bardzo stare ruiny reszta została zjedzona przez czas. Rozebrana cześć przez chłopów wyrósł las itp. Nikt nie zaśmieca wątku. Wszelakie sugestie i podpowiedzi są mile czytane. Trzeba umieć słuchać i robić swoje .
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
#15
@romanek1
Nie cierpię styroduru. To jakaś moja niechęć od pierwszego dotknięcia. Za miękki, za mało kontrolowalny i... zdecydownie za lekki jak dla mnie. Poza tym te pieprzone ścinki, naelektryzowane, i lecące wszędzie tylko nie do kosza, wyprowadzają mnie z równowagi.

Czasem jak przyciśnie potrzeba, albo klient się uprze, to coś z niego potrafię wydłubać, choć generalnie unikam tematu jak zarazy. Nie lubię się mądrzyć w kwestich o których nie mam pojęcia, ale ponieważ kilka razy naprawdę musiałem coś wystrugać ze styroduru dla kumpli wargamerów, w próbach rzeźbiarskich i malarskich posiłkowałem się filmikami właśnie tej społeczności. W zasadzie wrzucenie do wyszukiwarki - wargaming terrain - gwarantuje, że coś ze styrodurem Ci się pojawi.

Rzuć okiem na filmik poniżej. Nawet jak nie kumasz angielskiego w zasadzie wszystko wiadomo bo gość pokazuje cały proces od początku do końca.

 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
romanek1
Reakcje
27 0 0
#16
Ja ten styrodur trochę wydaje mi się opanowałem. Kupiłem nóż termiczny pozbyłem się trochę ścinek ( doszedł smrodek dymu). Powierzchnie przygrzewam lutownicą i robi się skorupka i lekka faktura. Łatwiej wygniatać kamień. Do formowania mam lutownicę z regulacją temperatury ustawiam prawie minimalną nie pali tak mocno. Kupiłem kilka instrumentów dentystycznych do formowania gipsu i plomb (np upychadło dentystyczne z kulką , są różne wymiary). Takie to moje eksperymenty. Po świętach pobawię się aerografem bo kupiłem dla syna ma prezent :D. Z tym malowaniem to jak z kobietą nawet szpetną jak dobrze pomalujesz to wydaje się być piękniejsza. Ja z zawodu jestem mechanikiem urządzeń kolejowych. A z życia to hydraulik. A z pasji to kolejka HO. Z synem razem tworzymy coś z niczego.
 

Załączniki