Owszem, ta wajcha z Głuchowa nie jest w najlepszym stanie, takiego też nie mam zamiaru odtwarzać. Chodzi mi jedynie o fakt, że w oryginale również można było spotkać rozjazdy których wszystkie podrozjezdnice były prosto. Co do walki to owszem, walczę dalej a te podkłady z odzysku to całkiem niezłe, w końcu na wąskotorówkach, nie wspominając o kolei normalnotorowej stosowało się wiele prowizorycznych rozwiązań, które dodawały uroku naszej polskiej kolei