Zdjęcie cysterny 406R(przynajmniej tak jest opisane) z katalogu świdnickiego
I jest jak najbardziej prawidłowo opisane - beż żadnej literki "a" czy "b".
To jest wagon, który był produkowany krótko w pierwszych latach i jako pierwowzór
nie ma nic wspólnego z modelami produkowanymi przez Robo.
Tu jest - przede wszystkim - widoczna ostoja typu 405R, "adoptowana" dla początku rodziny wagonów 406R. Jest pomost hamulcowy (wagony 405R go nie miały), ale sama ostoja niedostosowana do zabudowy sprzęgu samoczynnego. Są jeszcze inne róźnice poza tymi, o których wspomniał powyżej Jacek, ale nie będę o tym pisał bo nie ma to zupełnie znaczenia w tym temacie, poświęconym przecież modelom firmy Robo.
Na wielu stronach poruszano różne tematy ilustrując to często zdjęciami wersji, których nie ma -
i nie może być - w dotychczasowej formie modeli Robo.
Nie wiem, czy o tym było, ale dla kontrastu z tym co pokazano w obrazach powyżej na tej stronie wklejam zdjęcie również z innego katalogu świdnickiego:
Tutaj widać "rasowca" z epoki IVa - typ 406Rb (bez ogrzewania), pierwotnie stosowane płaskie dennice, pierwotnie stosowane poręcze przy pomoście hamulcowym z mocowaniem śrubowym do wspornika wspawanego na zbiorniku, ale już nowe, inaczej spawane drabinki, nowy sposób mocowania tablic, typowa ostoja całej rodziny wagonów nowo budowanych (np. też 408R) i ..
ażurowe pomosty przy włazie zbiornika. Przypominam: rok 1972. Resztę dopowiedzcie sobie sami, a tym, którzy tak ochoczo "doceniają" pokazane zdjęcia tak naprawdę innych wagonów zalecam przemyśleć, czy naprawdę warto dawać swój głos w temacie, o którym tak naprawdę albo mało albo nic się nie wie. Bo wtedy powstaje z tego tytułu wiele niepotrzebnych wpisów, temat staje się mało czytelny i niektórzy mogą przyjąć pewne opinie również tak wyrażone za prawdziwe.
Wagony 406R to tak naprawdę gigantyczna mieszanka różnych wersji, jakie powstały na przestrzeni tak długiego okresu ich produkcji (bo jeszcze o usytuowaniu włazów nie wspomniałem....), a modele Robo, wykonywane w różnych epokach odzwierciedlających wiele lat eksploatacji są tak właściwie .. "hybrydami" - zbitką różnych wersji z różnych lat produkcji. Co wcale nie oznacza że Robo ma tego nie produkować - nie dla każdego ważne są niuanse, a oczekiwanie na kolejne wersje i numery jest wciąż i jest spore.