Po raz n-ty od 2001 roku powraca temat przywrócenia w Stargardzie Kolei Wąskotorowej. W czasach swojej świetności kolei ta liczyła grubo ponad 100 km, a dojechać można było m. in. do Dobrej Nowogardzkiej, Ińska, czy do Dobrzan. Oczywiście te nazwy mieszkańcom innych regionów nic nie mówią, ale trasy te dla mieszkańców zwłaszcza Stargardu, miały swoje walory turystyczne, ponieważ na trasie linii są lasy i popularne jeziora do wypoczynku. Niestety wskutek rosnącej popularności transportu samochodowego, a co za tym idzie – braku rentowności kolej wąskotorowej, zdecydowano się ją zamknąć. Oczywiście miejscowi działacze zdecydowali się ratować kolej przed całkowitym zamknięciem proponując zostawienie linii Stargard–Ińsko (ok. 50 km) z powodu walorów właśnie turystycznych, niestety problemem okazało się pozyskanie środków i kolej jednak zamknięto całkowicie. Od 20 lat temat powraca jak bumerang. Niedawno gruchnęła informacja o próbie rewitalizacji kolei na odcinku Stargard–Małkocin (10 km). Kolej miałaby funkcjonować w sezonie letnim. W mojej opinii ta trasa ma zbyt słabe walory turystyczne i nikt by nią poprostu nie jeździł. Jest tam tylko mały lasek i nic więcej. Po więcej odsyłam do artykułów:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Stargardzka_Kolej_Wąskotorowa#Linie
https://stargardzka.pl/2020/02/29/u...qhbsAvXdJe22bbRJkmlxhUoKNUJDsxwFOAOy0Qt62k-CQ
W razie państwa pytań, mogę się podeprzeć książka pana Sebastiana Szwajlika pt. „Dzieje kolei stargardzkiej 1846-2000".
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Stargardzka_Kolej_Wąskotorowa#Linie
https://stargardzka.pl/2020/02/29/u...qhbsAvXdJe22bbRJkmlxhUoKNUJDsxwFOAOy0Qt62k-CQ
W razie państwa pytań, mogę się podeprzeć książka pana Sebastiana Szwajlika pt. „Dzieje kolei stargardzkiej 1846-2000".