• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Renowacja tabliczek z wagonów

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.257 496 29
#1
Na prośbę kolegi CoCu podaję taki poradnik na szybko, jak odnawiam tabliczki.

Wszystko zależy od tego w jakim stanie jest tabliczka.

1 .Dostaję pomalowaną, farbą, lub innymi specyfikami jak np. starożytny bitex, usuwanie starej powłoki, na początku i to w siedemdziesięciu procentach wystarcza, wrzątek z emulsją chłodniczą Emulkol PS https://naftochem.pl/wp-content/uploads/2015/11/EMULKOL-PS.pdf, po kilku miesiącach stosowania w miejsce tradycyjnego chłodziwa które się po prostu "psuło" znaczy wyzielało mało przyjemną woń i przybierało obrzydliwą konsystencję, zauważyłem że wszędzie tam gdzie chłodziwo miało kontakt z powłokami malarskimi te ulegają zniszczeniu, pewne elementy szlifierki do płaszczyzn mam "gołe" nawet nie próbowałem odtworzyć tych powłok ponieważ żadna farba nie wytrzymywała długo, nie wiem jak działa na powierzchnie malowane proszkowo ale nikt kiedyś nie malował tabliczek proszkowo.
Będzie Irku nudno i długo, bo jakoś zatraciłem umiejętność syntetycznego przekazu.
Dobrze jest pojemnik z tabliczką zanurzoną w naszej cudownej cieczy wstawić do innego pojemnika i zmieniać wodę na cieplejszą, można byłoby gotować na wolnym ogniu, ale takiej możliwości nie mam, podczas moczenia pomagam farbie w opuszczeniu tabliczki szczotką ryżową na przemian ze stara stalową.
Gdyby w zakamarkach pozostała powłoka staram się ją usunąć przy pomocy rozpuszczalnika "nitro" , zamknięte naczynie i czasem szczotka lub pędzelek, w mieszkaniu ciężko będzie ze względu na toksyczne wyziewy i intensywny zapach, ja to robię w pracy.
Kiedyś stosowałem także metodę mycia na mokro tabliczki przy użyciu mleczka do czyszczenia CIF lub podobne, polewałem tabliczkę i posypywałem starym korundem którego kilka wiader przytargaliśmy z Kolega Meggido z piaskarni, dobre efekty, ale uciążliwe i męczące, stosuję do tabliczek małych i delikatnych.
Tabliczki z cienką warstwą powloki lakierniczej i wyraźnym wzorem, piaskuję elektrokorundem o granulacji 180 .

Tabliczka teoretycznie jest czysta.

2 .Duże które są bardzo skorodowane, traktuję roztworem kwasu solnego, w domu też nie polecam, częściowo usuwa to korozję, czesciowo ją zmiękcza, potem znów piaskowanie i obróbka rylcami aby odrobinę "wyciągnąć" napis, tak było z dużą tabliczką Piotrka, choć tego być może nie widać pracowałem nad nią kilka godzin, przydała się praktyka u metaloplastyka.

3. Ubytki- zdaję sobie sprawę że dla purystów odrestaurowane moim sposobem tabliczki tracą na wartości, bo niestety trzeba je pomalować aby ukryć ślady napraw, i nie są już "oryginalne" cóż trzeba coś wybrać.
każdą tabliczkę podklejam używając kleju CA cienkim pertinaxem ( https://www.izoerg.com.pl/do-transformatorow/laminaty-techniczne-plyty.html )o grubości od 0,5 do 0,9 mm aby otrzymać jakby szkielet do odbudowy brzegu, napisu itp.
Brakującą warstwę od podkładu do powierzchni tabliczki uzupełniam spienionym PVC winidurem, polistyrenem, dobieram grubość i rodzaj indywidualnie do tabliczki, czasami nawet preszpan, wszystko kleję klejem CA.

4. Główna cześć tabliczki jest odtworzona, pora na kosmetykę czyli szpachlowanie szlifowanie, czasami nadawanie faktury powierzchni.
W zależności od głębokości wżerow szerokości ubytków stosuję szpachlówkę poliestrową taką zwykłą samochodoą https://allegro.pl/oferta/uniwersal...MI0Kad7pen6AIVQeWaCh2eVQj4EAQYASABEgJBUPD_BwE czasami używam zwykłej masy szpachlowej budowlanej akrylowej, czasami szpachlówek modelarskich , najchętniej firmy Tamiya , szlifowanie jest najbardziej pracochłonne i wymaga czasami wykonania "specjalistycznych narzędzi" jak nie zapomnę zrobię jutro zdjęcie takich.
Próbne malowanie podkładem firmy Motip, znów szpachlowanie, szlifowanie, czasami poprawki lub odtwarzanie elementów od początku, znów malowanie, jeśli efekt zadawala "twórcę" można przejść do malowania na "gotowo" a zapomniałem przy użyciu materiałów "twardych" do rekonstrukcji, piaskuję jeszcze raz przy zmniejszonym ciśnieniu jak się to mówi "zamywam" tło.
Maluję farbami w spraju z lenistwa nie chce mi się myć pistoletu, farbami wspomnianej firmy , najczęściej czarną matową lub pól matową i sebrną, niektóre tabliczki pozostają pomalowane podkładem na szaro, podkładu minowego nie stosuję ze względu na cenę, syn znalazł firmę gdzie szary kosztuje w granicach 7-9 zł za 400 ml, miniowy ponad dwadzieścia, ponieważ używam podkładu sporo, zwyciężył argument cenowy.

Myślę że ta pisaniana w połączeniu z kilkoma zdjęciami już zamieszczonymi dała Ci jakies pojęcie o tym jak to robię, miałbym propozycję, aby wydzielić z tego jakże ciekawego wątku tę część o technikach renowacji do osobnego, niebawem spodziewam się tabliczek od Krzyśka, będzie o czym pisać i co pokazywać.
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.257 496 29
#2
Mała przestroga, w czasach gdy klub był jeszcze na PŁ, Piotrek przyniósł tabliczkę od nie pamiętam czego, wpadłem na genialny pomysł aby farbę usunąć przy pomocy specyfiku o nazwie "Kret" kuweta, tabliczka, ciepła woda i kret, nazajutrz w kuwecie zastałem piękny odwrotny relief tabliczki z farby ktora ją pokrywała, tabliczka zniknęła, potem czytając instrukcję obsługi dowiedziałem się że nie stosuje się kreta do instalcji z aluminium, tabliczka jak łatwo się domyślić była ze stopu aluminium:oops: tak udało mi się pozbyć dość cennego eksponatu.:X3:
 
Ostatnio edytowane:

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.852 116 22
#3
Dziękuję bardzo za szczegółowy bardzo i wcale nie nudny opis. Głównie byłem ciekaw z czego wykonujesz ubytki. Przy okazji dowiedziałem się i całej reszty. Dziękuję. I szacunek za tyle trudu włożonego w przywrócenie tabliczkom ładnego wyglądu. Zmysł techniczny i artystyczny daje taki efekt.
 

Szwed1978

Znany użytkownik
Reakcje
5.305 58 3
#4
Mała przestroga, w czasach gdy klub był jeszcze na PŁ, Piotrek przyniósł tabliczkę od nie pamiętam czego, wpadłem na genialny pomysł aby farbę usunąć przy pomocy specyfiku o nazwie "Kret" kuweta, tabliczka, ciepła woda i kret, nazajutrz w kuwecie zastałem piękny odwrotny relief tabliczki z farby ktora ją pokrywała, tabliczka zniknęła, potem czytając instrukcję obsługi dowiedziałem się że nie stosuje się kreta do instalcji z aluminium, tabliczka jak łatwo się domyślić była ze stopu aluminium:oops: tak udało mi się pozbyć dość cennego eksponatu.:X3:
Kwas solny też rozpuści aluminium
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.257 496 29
#5
Tak, nie napisałem że stosuję go tylko do tabliczek ,stalowych, staliwnych i żeliwnych, skaza zawodowa, wydaje mi się ze niektóre rzeczy wszyscy znają i powinni o tym wiedzieć, za długo robię to samo.
 

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
810 71 5
#6
Ług sodowy rozpuści każdą farbę, nawet z aluminium, ale tu warunek jest, że trzeba działać krótko- pięknie syczy. Potem wyszorowanie w wodzie z detergentem. Trzeba nawet najpierw farbę ''zmarszczyć'' rozpuszczalnikiem nitro i troszkę opalić.
Tylko, że z tym środkiem żartów nie ma! Porządne rękawice i szczelne okulary.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.257 496 29
#7
Niestarannie odrestaurowana tabliczka z klubu, podłoże z elastycznego tworzywa, wszystko "pracuje".

P1270150.JPG


Godzina w rozpuszczalniku nitro i można na powrót dziesięć części tabliczki, nakleić na nowe sztywne podłoże z milimetrowej stalowej blachy .
Szczeliny między częściami tabliczki wyraźnie mniejsze.

P1270155.JPG


Teraz zacznie się zabawa, myślę że do tego celu użyje tzw. "zimnego metalu" np. takim http://www.beha-tech.pl/?zimny-metal-plastyczny-los-362

A tu obiecana fotka moich narzędzi, kilku sztuk, dłuto z pilnika, małe dłutko z iglaka, rylec już profesjonalny z czasów romansu z metaloplastyką i improwizowane pilnik "ryflowe" ze sprężystej blachy wyginane zgodnie z potrzebami na których przy użyciu taśmy klejącej dwustronnej naklejony jest papier lub płótno ścierne.

P1270153.JPG
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.257 496 29
#8
Gdzies pokazywałem tabliczkę z klubu, którą ze względu na słabe jakościowo odtworzenie postanowiłem zrekonstruować jeszcze raz , po odklejeniu od jakiegoś tworzywa na którym była przylepiona jeszcze raz ją skleiłem, skłąda się z ośmiu części, długo leżała w szyfladzie, ale powodowany gwałtowną miłością braterską, tylko nie zacierajcie rączek, do moich Kolegów, szkoda tylko że nie odwzajemnioną, ale cóż i tak bywa, postanowiłęm ją wykończyć, ma dwa poważne braki, na tło wylałem odrobinę sylikonu kupionego dwa lata temu, zmieszałem na oko z utwardzaczem i uzuskalem w ten sposób matrycę do odlewu brakującej powierzchni.
Nie miałem żadnej żywicy odlew zrobiłem z distalu.
Na górze zdjęcia fragment wstępnie dopasowany do ubytku, na dole pasek sylikonu jako część formy.

P1270609-crop.JPG


Dopasowany element w ubytku.

P1270610-crop.JPG


Szpachlowanie, użyłem szpachlówki firmy Tamiya, nasza rodzima Wamodu absolutnie nie zyskała mojego zainteresowania.
Po wstępnym nadaniu reliefu tam gdzie zalepiła oryginał, szpachlówka.

P1270613-crop.JPG



CDN.
 
OP
OP
Kpt. Nemo

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
20.257 496 29
#9
Zapomniałem o tym wątku i wrzuciłem zdjęcia tabliczki w innym wątku, ale dzięki uprzejmości naszego Kolegi Kempola wszystko jest na swoim miejscu.
Tabliczka po pierwszym malowaniu i przed poprawkami, następnych zdjęć nie ma bo nie doszły, a tabliczka już jest w klubie, nie jest idealna, zdaję sobie z tego sprawę , ale tez nie kocham aż tak mocno moich kolegów, a materia wyjątkowo oporną była, uważam że z takiego szrotu i tak wyszło mi nieźle, choć tak naprawdę nie jestem zadowolony w pełni, no ale tam mam już od urodzenia, dlatego mało co robię żeby mnie efekty nie rozczarowały.
Czekam jak na Godota na tabliczki do naprawy od Krzysia Młodzikowskiego, nie naciskam, mam czas jeszcze dwa lata przede mną, zdążę zrobić.

IMG_3283-crop.jpg


Koniecznie muszę rylcem poprawić cyfrę dziewięć i łepek dwójki, ale to za jakiś czas.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Techniki modelarskie 2
Techniki modelarskie 4

Podobne wątki