U mnie nic nie będzie niklowane. Odlew z nowego srebra, a jak ktoś zażyczy sobie jakieś przybrudzenia, to pokryje się odpowiednim szuwaksem. Odlew to odlew, Wygląda jak należy.
Ano, tak być powinno, niestety mając tylko mosiężne trzeba będzie sobie też poradzić
A gwintowanie - koledze zapewne chodzi o otwory czopów wiązarowych. O Twoich kołach nie będę się już rozpisywał bo pisałem nieraz na Martelu - piękności
Sławek dzięki za linka do wykazu części i kontakt, ale może zna ktoś w Polsce kogoś kto to ściąga? Bo przez koszta zagranicznych przesyłek bankrutem zostać można, zwłaszcza jak się sporo zamawia..... A jeżeli nie to już niech będzie, tylko czy dogadam się tam po angielsku? Bo mój niemiecki to lekko mówiąc....
Przyznam się, że kupując BR 52 zastanawiałem się między Liliputem a Roco właśnie z powodu fatalnych kół w tym drugim, ostatecznie postawiłem jednak na Roco bo Liliput dał do 52 budkę z 42, przez co całe proporcje loka są walnięte, do tego bałem się chińskiej mechaniki (w Roco pewnie pewnie też żółtki palce maczają, ale jakoś problemów z tą firmą jeszcze nie miałem) oraz miałem wątpliwości co do silnika Buhlera (na 4 które miałem żaden nie działał jak należy, a w Roco 100% na razie śmiga jak trzeba, choć wiadomo są bardziej i mniej ćwierkające).
I pytanie z innej beczki: jak rozwiązany jest w Lilipucie montaż wiązarów i korbowodów? Też śrubki? W sumie można by upolować na Alledrogo lub Ebaju jakieś nowego Liliputa, przełożyć co trzeba i spylić go z kołami Roco.