• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Makieta domowa Realizacja planów z młodości

folex

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#1
Witam wszystkich szanownych fanów modelarstwa kolejowego.
Na początek krótko się przedstawię. Jestem fanem modelarstwa w wieku średnim. Przeszedłem chyba wszystkie możliwe jego typy od modeli kartonowych przez RC po oczywiście modelarstwo kolejowe. W sumie będzie około 20 lat doświadczenia, różnego sortu i udzielania się na różnych forach. Ale w tym miejscu należy podkreślić jeną zasadniczą kwestię. Przez ostatnie 10 lat z modelarstwem byłem mocno "na bakier". Życie okazało się ważniejsze, czyli praca rodzina, ustabilizowanie potrzeb bieżących, itd. Około 4 lat temu, moje dziecko bardzo się nudziło u babci. I tata sobie przypomniał że na strychu u rodziców leży kolejka h0, sprzed wielu lat częściowo kupiona w DDR i częściowo w Składnicy Harcerskiej. W sumie 3 lokomotywy, około 25 wagonów i spora ilość torowiska PIKO U. Całość została zlokalizowana, rozłożona i nawet działała ... jakiś czas (niestety krótki). Rozpacz potomstwa była duża i tak się zaczęło dalej. Stary zestaw został wymieniony na nowy. Dziś jest 6 lokomotyw w DCC, wszystko PKP (taki kaprys). Masa torów w A-Glais, sterowanie ROCO. Teraz przejdę do sedna.
Na bazie tego co posiadam chcę zbudować makietę. Nie chce podkreślać że zbuduję coś pięknego i niesamowitego jak wiele projektów na tym forum (obserwuje je dość dawno), moje zdolności modelarskie zapewne się już mocno zdezaktualizowały, ponadto moja praca zawodowa jest dość czasochłonna i często jestem w delegacjach za granicą. Ale chciałbym w końcu podjąć próbę realizacji czegoś co przyniesie mi dużo frajdy i satysfakcji oraz spełnienie nie zrealizowanych marzeń. W kolejnych postach postaram się przedstawić kilka planów które stworzyłem. Może do dyskusji, może do wykorzystania przez innych, a może dla pochwalenia się tym własnym osiągnieciem i otrzymaniem słów krytyki jak bezmyślnie to zrobiłem.
[DOUBLEPOST=1482188467,1482187115][/DOUBLEPOST]Poniżej zamieszczam cztery plany które stworzyłem w SCARM do analizy i ewentualnej realizacji. Jest jeszcze kilka pośrednich ale myślę że nie są warte uwagi. Z tych czterech najbardziej podoba mi się v5 (ten na samym dole) i raczej będę się starał żeby go zrealizować. Proszę o ewentualne uwagi i komentarze jak można poprawić v5 (głównie chodzi mi o zautomatyzowanie tego, może RailCom, itp.). Wszystkie komponenty już mam, jeśli chodzi o tory i tabor. Miejsce też na to jest, choć może niezbyt komfortowe (dość niski strych)
plan v1.JPG
plan v3.JPG
plan v4.JPG
plan v5.JPG
 

tomey

Użytkownik
Reakcje
3 0 0
#2
Pierwsze wrażenia to mnóstwo torów, a co za tym idzie i pracy. Nie wiem czy jest sens porywać się na aż tak wielki projekt. Może lepiej zacząć od jakiegoś małego torta , który później będzie można rozbudować.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
#3
Pierwsze wrażenie to bezładna plątanina torów, bez większego sensu. Nie jestem w stanie prześledzić, co i gdzie ma jeździć, nawet nie wiem, czy nie ma pętli. Zupełnie nie moja bajka. Poza tym, jak słusznie zauważył kolego tomey, zaczynanie od tak wielkiego projektu jest, delikatnie mówiąc, bardzo ryzykowne.
 
OP
OP
F

folex

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#4
Zgadza się, na pierwszy rzut oka wygląda na bezładną plątaninę. Poniżej zamieszczam projekt v5 (mój ulubiony) z rozbiciem na konkretne torowiska oraz krótki opis o co chodzi.
Całość składa się z 5 pętli N1 i N2 (obrazek 1, pętle niebieskie) oraz 3 pętli zielonych (Z1, Z2 i Z3). Nie zamieszczałem obrazka z bocznicami które są oznaczone kolorem pomarańczowym. Wszystkie mają możliwość zjazdu i wjazdu wzajemnie.
Co do pracochłonności zgadzam się z tym w 100%. I zdaje sobie sprawę że może mi to zająć n lat. Ale nigdzie mi się już nie śpieszy. Kiedy i do jakiego stopnia to doprowadzę to tak będzie. Co do kwestii ilości torów i plątaniny może trochę więcej wyjaśnienia. Ideą było stworzenie czegoś do zabawy tak by plan posiadał 5 niezależnych torów umożliwiających bezkolizyjne poruszanie się 5 składom. Czy słuszna idea, mi się podobała, ale może ktoś jest w stanie podsunąć lepszy pomysł, bo szczerze mówiąc zawiłość tego nie tyle mnie przeraża co martwi trochę biorąc pod uwagę wizualną kwestię tego projektu. Prawda jest taka, że gdybym nie miał wątpliwości to nie zamieściłbym tego projektu na forum.
Całość projektu można podzielić na 3 poziomy (w pionie). N1 i N2, głównie poziom 0 (najniższy) i częściowo 1 (średni), Z1, to tylko poziom 0, a Z2 i Z3, to poziom 1 i 2(najwyższy).
Z1 miałby w zamyśle stanowić rozpoczęcie prac. A następne stopniowo dobudowywane, najpierw N1 i N2, a dopiero na końcu Z2 i Z3.

Zobacz załącznik 441307 v5n1n2.JPG v5z1.JPG v5z2.JPG v5z3.JPG
 

Załączniki

Ostatnio edytowane:

Marqus

Moderator Poznańskiego Klubu Modelarzy Kolejowych
PKMK
Reakcje
434 8 0
#5
Plan, planem, ale weź pod uwagę na dostęp do torów przy ścianie. Masz tam co najmniej półtora metra. Zastanowiłeś się jak tam dojdziesz?
Budowa to jedno, ale w przypadku np. wykolejenia taboru, jak będziesz sięgać? A masz tam dodatkowo chyba trzy poziomy. Tym bardziej, że wspomniałeś o niskim strychu.
Sam działam teraz przy makiecie, która ma 1,2m szerokości z brakiem dostępu z obu stron i wiem jaki to jest problem. Na razie, póki są surowe "dechy" można po niej łazić. Jednak po całkowitej zabudowie dostęp będzie znacznie ograniczony.
 
OP
OP
F

folex

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#6
Tak, zastanawiałem się nad tym. Nie jest problemem dostęp od góry i lewej strony (oznaczone gruba pomarańczowa krechą). Ponieważ przestrzeń jest od tych stron otwarta. Ale za to prawy dolny róg stanowi duże wyzwanie. W tej chwili jest opcja żeby wykonać zdejmowaną część makiety z poziomem 1 i 2 (mniej więcej tak jak jest to oznaczone grubą czerwoną krechą na rysunku). Przy czym poziom 0 nie był by zdejmowany i tak jest w tunelach. Ale mówiąc szczerze nie jestem w pełni usatysfakcjonowany tym pomysłem. Dlatego byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie. Po świętach mam urlop, więc postaram się też wrzucić jakąś fotkę tego strychu.
Podobnie miało by być z częścią oznaczoną fioletowym prostokątem. Też by była zdejmowana żeby umożliwić dojście, ale tu jest mały problem, ponieważ to by miałby być demontowany kawałem z dworcem bez torów. Dodatkowo zamieszczam rendering z przezroczystym gruntem od drugiej strony żeby można się zorientować jak to wygląda od tej mało dostępnej strony.
To że ja sobie to zaplanowałem, nie znaczy że to musi dokładnie tak być. Mam trochę wątpliwości i postanowienie żeby zacząć tworzyć coś od maja, więc jest jeszcze kilka miesięcy na przemyślenie kilku istotnych kwestii. Tak jak wspomniałem wcześniej, nie zamierzam się z tym śpieszyć, żeby nie zepsuć czegoś na maksa, co potem trudno będzie odkręcić.
 

Załączniki

Ostatnio edytowane:

Kris

Znany użytkownik
Reakcje
2.221 41 5
#8
Przerobiłem na necie ileś planów....planów nowego kolegi nie umiem jakoś wzrokiem ogarnąć. Uważam więc, że i on ich nie ogarnie, nie tylko wzrokiem.....
Kolego folex - zacznij od poczytania forum. :)
Następnie proponuję przymierzyć się do jakiejś dioramy (dla przypomnienia i poćwiczenia technik).
Wtedy zaplanuj jakiś torcik (nie takie wielkie bydlę) z możliwością rozbudowy.
Porozkładaj tory wg planu tego torta, sklej jakieś budynki. Pokaż....
Wtedy ogarniesz :)

Tu nie chodzi o zniechęcenie, tylko o realne podejście do tematu.
Wiele było takich z motyką....ale słońce ich pokonało. Nie daj się pokonać - nie na słońce z tą motyką, tylko z głową do modelarstwa ;)

DZIAŁAJ I POKAZUJ (y)
 
Reakcje
1 0 0
#9
Potwierdzam post @Kris - a i po części @Marqus - a też. Masz dużo miejsca, ale to nie znaczy żeby "karuzele bez trzymanki" porobić. Ważne jest przede wszystkim, abyś miał jak najlepszy dostęp do pracy przy tym co będziesz robił (znam to z własnego doświadczenia). U mnie plany były też rozbudowane, chciałem jak najwięcej na jak najmniejszej powierzchni zrobić, i co ? I g...o. Ładnie to wszystko na schematach może wyglądać. Pierwsze schody się u mnie zaczęły jak chciałem zrobić zamówienie na same tory do układu, a przecież to tylko podstawa, a gdzie semafory, budynki, itd. itp.??? Zresztą, zrobić elektrykę do tak dużego planu to też nie lada wyzwanie. Jeżeli masz rodzinę, to wierz mi na słowo - czas też tutaj jest ważny. Wszystko to mi się zsumowało i po jakiś 3-4 próbach wielkich projektów stwierdziłem, że to nie ma sensu. Takie plany można robić w 3 - 4 osoby - to może i by jakoś szło, samemu jest bardzo ciężko. Jakbyśmy żyli po 300 lat, to może było by można zacząć ;), chociaż też dużo tutaj zależy od zaangażowania w sumie. Jeżeli się czujesz na siłach i masz dużo czasu, pieniędzy - to czemu nie...

Tak jak Marqus napisał - może zaplanuj coś węższego i z mniejszą ilością torów. Żeby to było przejrzyste i żeby było wiadomo o co chodzi już na pierwszy rzut oka. Będzie Ci łatwiej to robić i co najważniejsze, będziesz robił dokładnie.

Proponuję jedną większą stację i jakiś piękny szlak jedno lub dwutorowy. Będzie gdzie jeździć i będzie dostęp do pracy.

Decyzja należy oczywiście do Ciebie. To tylko taka moja rada, aby z motyką na słońce nie lecieć, bo było już tutaj tyle dużych projektów.... i co ? I wszystko padło wcześniej czy później.
A fajnie by było wreszcie śledzić coś od początku do końca.
Pamiętaj też, że na pewno będą pytania z Twojej strony odnośnie wielu rzeczy. Koledzy tutaj bardzo pomagają - mi bardzo pomogli. Tyle że pomogli mi w paru planach, które nie doszły nigdy do skutku, bo albo za duże, albo tak zaplanowane, że nie było jak robić z powodu zbyt dużej szerokości skrzynek czy makiety. Jestem im wdzięczny za pomoc, ale głupio mi bardzo ile zmarnowałem ich czasu na moje wielkie projekty i zachcianki. Także proponuję to przemyśleć. Zrobisz mniej, zrób jakieś wyjścia torów, abyś mógł na przykład rozbudować później. Zobaczysz jak będzie szło. Nie sztuka jest wydać dużo pieniędzy, a potem się wkurzać.

Decyzja należy do Ciebie.
'
Jak Kris napisał, to nie jest zniechęcanie, tylko ustawienie na dobrą drogę ;)

Pozdrawiam
Andrzej
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#10
Ja zupełnie nie rozumiem tego uświadamiania na siłę że projekt jest za duży, za drogi i bez sensu.
Każdy musi przez to przejść, sami robiliście takie a innym bronicie. Trochę to przypomina dziewiętnastowieczną walkę z masturbacją ;)
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#13
Nie wiem jak wyglądała walka w dziewiętnastym wieku z masturbacją.
Ot, choćby tak: http://dangerousminds.net/comments/...nces_of_masturbation--a_handy_guide_from_1830
Chciałem tylko zaoszczędzić koledze niepotrzebnych rozczarowań.
No...ale po co? Nawet własnych dzieci nie powinno się przesadnie chronić przed rozczarowaniami, więc po jaki rympał troszczyć się o obcego chłopa?
Jeśli ktoś nie ma w sobie tyle siły żeby w dziale "choroby wczesnomakietowe" napisać coś jak @Andrzej Harassek to niech nie czyta, niech omija je dla własnego zdrowia :)
[DOUBLEPOST=1482315863][/DOUBLEPOST]
Andrzej przez to przeszedł i zmądrzał
A jesteś pewien że zmądrzałby gdyby przez to nie przeszedł? ;)
 

Kris

Znany użytkownik
Reakcje
2.221 41 5
#14
Byli i tacy, co zmądrzeli bez przechodzenia przez to ;)
Jak będzie chciał przez to przejść i stracić kupę kasy lub czasu, bądź i jednego i drugiego, to to zrobi. Jest dorosły.
Ale dobre rady są dobrymi radami i dlaczego mielibyśmy ich nie przedstawić?
Nikomu to nie zaszkodzi :)

*Bawi mnie to, że ciągniesz temat masturbacji - jakieś pozakolejkowe hobby? :gwizd:
 
OP
OP
F

folex

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#16
Widzę że rozgorzała dyskusja o dość szerokich horyzontach, więc postaram się to jakoś usystematyzować.
Generalnie chodzi o wielkość mojego projektu i zaczęcie od czegoś mniejszego (prostszego).
a) pomysł ok, tylko wiąże się to z tym że mniejsze coś po ukończeniu trzeba .... zburzyć, bo nie będzie satysfakcjonować i przejść na następny poziom ... średni ... a później duży? Jaki jest koszt takiej wielopoziomowej zabawy?
b) Chris stwierdził że nie ogarnia. Mogę podesłać tego scarm'a na meila jak chcesz. To nie jest Wunderland w Hamburgu, to jest zaledwie 5 kółek. Zaprojektowałem i w znacznej części wykonałem instalacje elektryczną i ogrzewania (tradycyjną i DGP) oraz zabudowy stolarskie we własnym domu, więc jakoś mnie to nie bardzo przeraża co przedstawiłem. O doświadczeniach modelarskich napisałem wcześniej więc nie będę się powtarzał, zresztą później "w praniu" i tak wyjdzie jeszcze.
c) Marqus zaproponował 3 rozwiązania. Brałem pod uwagę takie rozwiązania. Problem w tym że w planie który przedstawiłem w dość niefortunnym miejscu jest szyb wentylacyjny oraz właz na strych, oraz belka podtrzymująca dach budynku. Wszystkie te elementy mocno ograniczają ustawienie rozkładu torów. Jeśli popatrzymy na plan to tylko pusta przestrzeń w środku C które tworzy torowisko umożliwia poruszanie się dorosłej osoby w pozycji w miarę wyprostowanej. Dlatego plan który zamieściłem wygląda tak jak wygląda. On ewoluował ok. 1,5 roku. Miałem to zrobić w przyszłym tygodniu, ale wszedłem przed chwila i strzeliłem fotki, żaden opis ich nie zastąpi.
d) Pierwszy torcik robiłem jakieś 25 lat temu. Umarłby z nudów w połowie i na tym zakończyła by się relacja.
e) Diorama - ten pomysł fajny. Muszę powalczyć z żoną o miejsce na ekspozycje. Kiedyś zrobiłem fajną dioramę ale uległa zniszczeniu przy 2-ej zmianie mieszkania. Jestem po 4 przeprowadzkach :). I nie planuje ich już więcej (mam nadzieję).
f) To forum jak i forum Martela znam dość dobrze oraz parę innych też.
g) Andrzej zaproponował wstęgę, jedno lub dwutorową. Coś takiego próbowałem skonstruować (i mniej więcej przedstawia to projekt 3 z pierwszego postu) może jeszcze przejrzę historię jak to ewoluowało). Jakoś mi ten projekt "nie leżał". Robiłem pewne testy "podłogowe" różnych rozkładów. Chyba upadło przez to że ta opcja 5 loków równocześnie które chce, nie bardzo mi współgrała z tym rozkładem. Co do marnowania czasu w 100% się zgadzam, dlatego poddałem pod dyskusję "moją zachciankę". Wszystko co robiłem w modelarstwie kolejowym robiłem do tej pory "na tymczasowo", zakładając że kiedyś się przeprowadzę do domu ze strychem na którym stworze coś docelowego czego już nie będę zmieniał. Co do opcji budowy czegoś z wyjściami na później, to jest pomysł ok. Przemyślę jak to ewentualnie przeorganizować o ile się da. Jeśli ktoś jest mi w stanie podrzucić jakąś sugestie jak "wyciąć" z projektu który zmieściłem taką opcję byłoby super.
h) tomey - ramy czasowe - start maj, koniec - będzie kiedy będzie, to nie wyścig o jakiś tam puchar, a na emeryturze jeszcze nie jestem, i jeszcze mi trochę brakuje :)
i) szacowane koszty (w oparciu o zamieszczony i dyskutowany projekt)
tory - 0zł - wszystko mam w A-gleis łącznie z elektrycznymi napędami zwrotnic
tabor - 0zł - mam TAURUS'a, EU43, SM42, EU46 Vectron, ST44 i TW1-15 (TW nie pasuje za bardzo do reszty ale nie mogłem się oprzeć), wszystko jest w DCC, do tego ok 45 wagonów głównie PKP, plus dźwig kolejowy. Nie wierzcie w to 0zł, wyjdzie coś nowego i ... wiadomo :)
zabudowa - dwa dworce mam (otrzaskany Radeburg i Neuhmile) stare kupione chyba jeszcze w DDR. Ten drugi do ponownego posklejania, trochę się rozleciał. Poza tym sporo innych domków, itp. Nie wiem czy wszystko z tego wykorzystam. Ale szacuje że ok 2000 trzeba będzie w to wrzucić
sklejka, styrodur, elementy stalowe, śrubki, kable itp. - sporo rzeczy mi zostało po wykończeniu domu oraz z innych "zabaw" w elektronikę, ale z tego co szacowałem ok 1500 do 2000 trzeba jeszcze wrzucić (dla ciekawostki zamieszczam fotkę mojej starej konsoli sterowniczej do zwrotnic :)
DCC - w tej chwili mam multiMAUSA 10810, czy to zmieniać, możliwe ale nie konieczne
Farby, kleje, trawa, drzewa, itp. - tego nie policzyłem, to się chyba nie da policzyć sensownie, ale myślę że ze 3 tys jak nie więcej może na to pójść.
h) hugwa - podoba mi się pozytywne myślenie.

PODSUMOWANIE
Mnie na chwile obecną interesuje przede wszystkim układ torowiska i jego rozwiązania techniczne ze sterowaniem. Nie musi to być wierne odzwierciedlenie konkretnej epoki, ani wierne odzwierciedlenie rzeczywistych bocznic czy szlaków kolejowych. Tak jak wspomniałem wcześniej to nie ma być coś spektakularnego (chyba że tak wyjdzie). Rozkład torów po których będzie mogło jeździć 4-5 zestawów bezkolizyjnie w oparciu o DCC. To jest priorytet. Wyposarzenie w domki, dworce, płoty, semafory, etc, to z czasem, ale na tym etapie trzeba już zarezerwować pod to miejsce i rozwiązania techniczne w samej makiecie.

I na koniec pewna fotka zrobiona przez autora tego postu :).
 

Załączniki

Ostatnio edytowane:
J

Jurek ST44

Gość
#17
Dobra tam rób te esy floresy, mniej gadania. Ja tam kibicuje, jak zrobisz to co na planach jesteś THE BEST.
[DOUBLEPOST=1482356857,1482355439][/DOUBLEPOST]Folex co widzisz słabego w moim wpisie ???? . Masz ochote zrobic taki układ to rób nie gadaj.
 
OP
OP
F

folex

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#18
Jurek ST44. Gdybym był pewien że tak to ma wyglądać docelowo, to bym nie poddał tego pod dyskusje na forum a Twój wpis kompletnie nic nie wniósł do dyskusji. Chce zbudować coś co będzie zwieńczeniem doświadczeń modelarskich. Więc miło by mi było dostać sugestie które coś wniosą konstruktywnego. Tylko tyle i aż tyle. Przepraszam, ale nie widzę konstruktywnego wpływu w Twojej wypowiedzi.
 
Ostatnio edytowane:
J

Jurek ST44

Gość
#19
Owszem wniósł bardzo dużo, bo albo sie zdecydujesz na to co dałeś, albo nie zrobisz nic. Właśnie takie kombinowanie jak ćwiczysz nic nie daje i nic nie wnosi, poza jałową dyskusją. Jak nie wiesz jak ma wyglądać docelowo to po co sobie gmatwasz horyzont. Dają koledzy podpowiedzi,skorzystaj, żle na tym nie wyjdziesz.
Drodzy koledzy co było takiego warte w poscie autora, że oceniliście doceniam, super i optymistycznie. Jak na razie to nic nie zbudował ,żeby dawać aż takie zajebiste oceny.
 
Ostatnio modyfikowane przez moderatora:

Kris

Znany użytkownik
Reakcje
2.221 41 5
#20
Folex.....Jeśli masz jakieś fotki z tego, co robiłeś wcześniej, wrzuć. Żeby mieć jakiś pogląd na to, co Cię interesuje i jak to realizujesz.
Na tym, co pokazałeś niewiele zbudujesz, bo nie ma dostępu do najdalszych miejsc. Chyba, że jesteś doświadczonym komandosem i lubisz się czołgać :)
Na Twoich planach jest chaos...Ogarniam wzrokiem (to był taki zabieg językowy), ale dla mnie to chaos.
Próbowałeś na tych testach podłogowych puszczać 5 składów na raz? Zrób 5 pętli osobnych i pobaw się.....spocisz się po paru kółkach.

Nie twierdzę, że tego nie zrobisz. Ale hura-optymizm to nie wszystko.
Uważam, że najpierw zbuduj tą dioramę, a w międzyczasie jeszcze przemyśl, co chcesz mieć na makiecie. Wtedy jest łatwiej ją zaplanować.
Tory, to nie wszystko....Tory to dodatek do całej reszty. Bez względu na to, czy ma być realistycznie, czy nie.
Makieta to odwzorowanie rzeczywistości, a w rzeczywistości kolej jest dodatkiem, a nie świat dodatkiem do kolei.
Układ torowy jest ważny, ale ma on bezpośredni związek z tym, co jest wokół niego (miasto, wieś, fabryki, kopalnie itd) - więc przemyśl, jaki klimat Ci się podoba i taki odwzoruj.
Jak już będziesz wiedział, daj znać, pomyślimy co dalej.
 

Podobne wątki