Kilka słów tytułem wyjaśnienia odkopania wątku po ponad roku.
Na skutek nieciekawej sytuacji w klubie dałem sobie urlop od członkostwa w nim, a z modelarstwa zrezygnowałem, aby mieć więcej czasu na mędrkowanie na forum, niszczenie młodych oszołomionych talentów budujących stacje na setkach metrów i inną działalność celebrycką, niestety zmienił się zarząd i wszystko ma być inaczej, a na pewno lepiej, aby ze spokojnym sumieniem móc krytykować i doprowadzać do szału nowy zarząd, muszę działać, inaczej nie będę mógł robić tego z pełną zajadłością i konsekwencją, poza tym warto skończyć to co się zaczęło.
Drugim powodem jest że w Małym Piotrku widzę siebie z czasów tworzenia klubu, i dlatego chcę mu z całych sił pomóc, abym mógł w razie porażki powiedzieć że zrobiłem wszystko co mogłem.
A teraz wracamy do tematu, tory położone, nadszedł czas na rozjazdy, wyciętych mamy więcej niż chcielibyśmy, ale nie zginą.
Pomalowane mieszaniną bejcy spirytusowej i czarnej suchej pasteli, wyglądają na czarne ale po przetarciu pędzlem o sztywnym włosiu zaczynają łapać brąz.
Rozjazd uzbrojony w blaszki mocujące szynę, od spodu i z wierzchu, na tym drugim częściowo są zamontowane podkładki pod szynę.
Magic Box z elementami mocującymi.
Schnące podkładki do jutrzejszego montażu.
A to dokumentacja niezbędna do montażu zabezpieczeń i podkładek.
Wszystkie rysunki, rozjazdów, mocowań i podkładek, oraz rysunki do trawienia przygotował Hajek (Sławek) za co po raz kolejny mu dziękuję, jego pomoc jest bezcenna, wybornie mieć takiego kolegę.
DCN.