Ponieważ poprzedni projekt nie wypalił ze względu na to ze zostałem wystawiony przez moich towarzyszy do wiatru, a wciąż mam wewnętrzną potrzebę zbudowania makiety H0e, postanowiłem reaktywować odłożoną na wieczne zapomnienie makietę klubową łączącą z dwóch stron Leśmierz.
Skrzynki leżały sobie ponad trzy lata, zarosły kurzem i pajęczynami, czas się za nie zabrać.
Słuchając dobrych rad, moich doradców Zvolacka, Maslo, Meggido, postanowiłem zaanektować skrzynki i zbudować swoją makietę z którą będę mógł jeździć na imprezy wąskotorowe, dodatkowa funkcja tej makiety to uzupełnienie makiety klubowej.
Wszak nie pierwsza to makieta nie klubowa która udawać będzie klubową.
Poprzednio dwie skrzynki były usytuowane równolegle do Leśmierza, ich długość nie pozwalała na realizację moich planów, przerobiłem skrzynki łączące ją z większą częścią i zmieniłem jej położenia na ukośne względem wspomnianej, co pozwoliło mi uzyskać dodatkowe 760 mm długości.
Tak to wygląda połączone z makietą klubową.
Dodatkowym argumentem za skończeniem tego projektu, jet wykonanie przez Hajka (Sławka) mostu który miał być zainstalowany na starej części, szkoda włożonej pracy, dlatego pozostanie on na miejscu dla niego przeznaczonym.
Dziś założyłem nowe gniazda do nóg w innych miejscach, zaszpachlowane są zbędne otwory, zacząłem choć nie widać tego na zdjęciu wyrównywanie gruntu do poziomu skrzynek, na jednej już ułożone jet kilkanaście centymetrów podkładów, w technologi takiej jak miała być użyta na Sierpowie.
I na tyle tymczasem, do przyszłego roku zdążę na jakaś imprezę,przynajmniej taki mam zamiar.
Stacja będzie fikcyjna, wzorowana trochę na Wielichowie.
Skrzynki leżały sobie ponad trzy lata, zarosły kurzem i pajęczynami, czas się za nie zabrać.
Słuchając dobrych rad, moich doradców Zvolacka, Maslo, Meggido, postanowiłem zaanektować skrzynki i zbudować swoją makietę z którą będę mógł jeździć na imprezy wąskotorowe, dodatkowa funkcja tej makiety to uzupełnienie makiety klubowej.
Wszak nie pierwsza to makieta nie klubowa która udawać będzie klubową.
Poprzednio dwie skrzynki były usytuowane równolegle do Leśmierza, ich długość nie pozwalała na realizację moich planów, przerobiłem skrzynki łączące ją z większą częścią i zmieniłem jej położenia na ukośne względem wspomnianej, co pozwoliło mi uzyskać dodatkowe 760 mm długości.
Tak to wygląda połączone z makietą klubową.
Dodatkowym argumentem za skończeniem tego projektu, jet wykonanie przez Hajka (Sławka) mostu który miał być zainstalowany na starej części, szkoda włożonej pracy, dlatego pozostanie on na miejscu dla niego przeznaczonym.
Dziś założyłem nowe gniazda do nóg w innych miejscach, zaszpachlowane są zbędne otwory, zacząłem choć nie widać tego na zdjęciu wyrównywanie gruntu do poziomu skrzynek, na jednej już ułożone jet kilkanaście centymetrów podkładów, w technologi takiej jak miała być użyta na Sierpowie.
I na tyle tymczasem, do przyszłego roku zdążę na jakaś imprezę,przynajmniej taki mam zamiar.
Stacja będzie fikcyjna, wzorowana trochę na Wielichowie.
Ostatnio edytowane: