Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Ot1- ciąg dalszy
do demontażu poszły wiatrownice
raz że za nimi są elementy do usunięcia a dwa nie chciałem ich za bardzo pogiąć , choć pogięte będą miały wygląd bliższy oryginałowi
są przymocowane w trzech punktach , z kotła trzeba je wyrwać trzymając płaskoszczypami , ja przynajmniej nie znalazłem innego sposobu
a na dole są czymś sklejone, trzeba najpierw oskrobać klej , potem odgiąć blaszkę i niestety też siłowo się z nimi obchodzić
cały czas rozczłonkowuje parowóz , by to rozpiąć należy włożyć wąski wkrętak w przygotowane miejsca i niestety dość siłowo podważać do góry, na szczęście tworzywo nie jest sztywne , jest dość plastyczne co chroni nas przed połamaniem
teraz na warsztat poszły wagony typu RES i wagon Km
w zestawie farbek jest instrukcja w jakiej kolejności malować by uzyskać fakturę drewna Zobacz załącznik 848514
Chyba raczej otulina kotła , bo kocioł zdeformowany to kocioł albo po eksplozji albo po ciężkiej awarii kwalifikującej go do poważnej naprawy lub kasacji. Nie chcę nikogo pouczać, ale fajnie by było jakby modelarze kolejowi starali się stosować rzeczową i fachową terminologię kolejową odnośnie nazewnictwa odwzorowywanych w swoich pracach części, podzespołów i zespołów taboru kolejowego.
Chyba raczej otulina kotła , bo kocioł zdeformowany to kocioł albo po eksplozji albo po ciężkiej awarii kwalifikującej go do poważnej naprawy lub kasacji. Nie chcę nikogo pouczać, ale fajnie by było jakby modelarze kolejowi starali się stosować rzeczową i fachową terminologię kolejową odnośnie nazewnictwa odwzorowywanych w swoich pracach części, podzespołów i zespołów taboru kolejowego.
Fajnie by było tak jak mówisz ale czas na to nie pozwala i pisze się skrótami jak to cię kole w oczy nie oglądaj nie czytaj przecież nie wszystkim wszystko musi się podobać
prace przy kotle trwają ale nie zauważyłem że Ot1-10 miał 3 lampy z przodu a ja mam tylko pod niego 2 , więc znów będzie obsuwa
ale on nie będzie stał bezczynnie wygaszony tylko będzie ciągał
Kupiłem kiedyś takie cudo
Roco 64742
fajny model i juz z własnym oświetleniem , ale ja będę robił swoje , płytkę tą wykorzystam może w innym modelu
model pomalowany
oklejony kalką
teraz muszę uzupełnić braki w malowaniu , są to miejsca zasłonięte maskolem , nie udało mi się usunąć szyb , bałem się że je połamie więc teraz czeka mozolna praca związana z łataniem dziur w malowaniu
najwyższy czas usunąć lampę o której całkiem zapomniałem , ale tak to jest jak się ciągnie dwie firmy
co prawda ona tutaj w oryginale świeciła , ale będzie "nasza" założona- jak nie uda mi sie odtworzyć miejsc na drzwiach po tej lampie
w zadawalającej mnie jakości to pokuszę się o otwierane drzwi , zrobione od podstaw , by pracownicy PKP jednak mieli co w mojej szopie robić
Na poprzedniej stronie pokazał kolega zdjęcie Ot1-10 autorstwa J.Winnickiego datowane na rok 1964.
Domniemam ,że tak samo ma wyglądać model zatem z przodu trzeba by jeszcze usunąć te dwa elementy.