• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

pytanie o most

  • Inicjator wątku Anonymous
  • Data rozpoczęcia
A

Anonymous

Gość
#1
internet nie jest najlepszy do zakupu np mostu jak nie widać szczegółów. Można skorzystać z czyjegoś doświadczenia?
Chodzi mi o różnicę w wykonaniu mostu metalowy "Hulacki" czy plastikowy np Kibri czy inny Faller.
Doskonałość tkwi w szczegółach.
 
OP
OP
A

Anonymous

Gość
#3
ja mam dwa mosty arnolda 6191 z myślą o jakimś module
;-)
o takie (te mosty)
mają tylko jedną wadę: nie mają "wnętrza" - trzeba będzie dobudować, z kształtek (zamówione w Artol.sk)
 
OP
OP
W

wiygN1

Gość
#4
173 napisał(a):
Chodzi mi o różnicę w wykonaniu mostu metalowy "Hulacki" czy plastikowy np Kibri czy inny Faller.
Hulackiego bym odpuścił. Gotowy most z metalu za 20zł... hmmm... raczej nie jest bardzo precyzyjny! Fellera też nie bym sobie darował. Może Kibri.
 
OP
OP
A

Anonymous

Gość
#5
Zdecydowałem się na most Hulacki, z dostawą za 24,62 zł następnego dnia. Poczta niestety zawiodła i dowiedziałem się, że dostałem (nic jednak nie otrzymując) awizo.
Czas oczekiwania na infa, oferty, czy zamówione wręcz mosty przekroczył wartość krytyczną i zdecydowałem się na rozwiązanie może nie polecane, ale szybkie. Będę miał lepszy - wymienię. Dostawa z Kibri - należy zapomnieć.
Zapomniałem dodać, że był lekko zwichrowany, ale delikatnie naprostowałem i jest już prostszy. Otrzymałem jakąś wersję eksportową, w pięknym sztywnym, opatrzonym opisem w obcym języku, pudełeczku.
Poniżej to co otrzymałem
 

Załączniki

OP
OP
A

Anonymous

Gość
#7
No nie powala.
Jeżeli most będzie gorszy, w sensie wykonania, niż moduł to po prostu, jak w końcu zdobedę lepszy, to wymienię most.
Jeżeli zaś, będzie odwrotnie to .. w każdym bąd¼ razie nie jest to moim celem. ;-)
 
OP
OP
K

Krzysztof Koj1

Gość
#8
173 napisał(a):
Zdecydowałem się na most Hulacki, z dostawą za 24,62 zł następnego dnia. (...) Otrzymałem jakąś wersję eksportową, w pięknym sztywnym, opatrzonym opisem w obcym języku, pudełeczku.
... ten obcy język na pudełeczku nie powinien Cię jednak "zmylić". To jest po prostu... kicha. W kraju, w którym wspomniany "obcy język umieszczony na pudełeczku" jest językiem urzędowym, da się "wcisnąć" przeróżny KIT, a już z całą pewnością można to zrobić o wiele łatwiej niż w Polsce ! Dobry, wykonany z metalu model mostu o konstrukcji kratownicowej nie może przecież, z oczywistych powodów, kosztować 24,26 zł i to nie tylko TAM, ale nawet TU. Cudów nie ma ! Widać to na załączonych zdjęciach.
Nie polecam firmy Hulacki, ponieważ nie jest to firma oferująca modele, lecz tandetne zabawki, "tłuczone" machinalnie, bez żadnego sensu, byle... taniej. Ale to nie ma nic wspólnego z modelarstwem.
Modelarstwo, to przecież konkretna i dosyć rozległa wiedza, umiejętności, cierpliwość, czy wreszcie... wyczucie proporcji, a tego właśnie brakuje wyrobom firmy Hulacki.
Osobiście nie psułbym sobie modułu takim "modelem"! Wolałbym skończyć budowę tego modułu rok pó¼niej, robiąc poprawny model stalowego mostu kratownicowego... samemu.
Modelarstwo i pośpiech, to rzeczy, które wzajemnie się wykluczają :)
 
OP
OP
A

Anonymous

Gość
#9
Krzysztofie,
wiygN wypowiedział się na temat mostów Hulackich, przedtem inni koledzy też skomentowali jakość tychże.
wiygN napisał(a):
173 napisał(a):
Chodzi mi o różnicę w wykonaniu mostu metalowy "Hulacki" czy plastikowy np Kibri czy inny Faller.
Hulackiego bym odpuścił. Gotowy most z metalu za 20zł... hmmm... raczej nie jest bardzo precyzyjny! Fellera też nie bym sobie darował. Może Kibri.
Mosty różnych typów i producentów zamówiłem jeszcze w marcu. Do tej pory zamówienia nie zostały zrealizowane. Informacja od dostawcy Kibri, jaka do mnie dotarła, powaliła mnie z nóg - na gwiazdkę, a i tak nie gwarantuje mi, że dostanę gdzieś koło marca i żebym sobie zbytnio nie obiecywał, bo mostów w dostawie może nie być. Na różnych ebayach mostów mnie odpowiadających nie znalazłem, tam gdzie kiersNo mi pomógł delikwent nie odpowiedział na żadne pytanie.
Przedstawiając zdjęcia Hulackiego mostu skupiłem się na niedociągnięciach w wykonastwie.
Za moje 24,62 zł (wraz z dostawą) mogłeś (inni również) potwierdzić swoją opinię, czy coś się nie zmieniło w jakości ;-) ; ja natomiast mogłem sobie postawić na module ten wyrób i wyobrazić sobie jak będzie lepiej, jak lepszy most będzie.
Ja jestem wzrokowcem i bardzo są mi pomocne takie "przymiarki" elementów infrastruktury przy realizacji pomysłu modułu. Ja i tak, z różnych powodów, mam opó¼nienie względem mojego (i innych) grafiku "torowiska nad stawami" i zdecydowałem się na erzatz.
Tak jak pisałem wcześniej, zamówienie mostowe będzie zrealizowane - wymienię mostek. ;-) .
 
OP
OP
A

Anonymous

Gość
#10
Nadal uważam, że pomysł z mostami, jak na zdjęciu, to nie najlepszy pomysł.
Mimo mojej prośby o staranne łączenie elementów mostu, niestety, otrzymałem dwa mosty ze sporym nadmiarem pomalowanego spoiwa, jak most, na szaro.
Może można by zamówić same blaszki i samemu je połączyć?.
Most pierwszy z prawej został zareklamowany w całości: w dwóch miejscach krzywy - ok. 2 mm na odcinku 60 mm, oraz niektóre belki w konstrukcji mostu są za krótkie i zostały sztukowane drucikami!
Właścicielka przyjęła reklamację bez zbędnej zwłoki czasowej i tłumaczeń. Nowy, dobrej jakości, most mam otrzymać w ciągu kilku dni.
Zobaczę co dostanę.
 

Załączniki

OP
OP
A

Anonymous

Gość
#12
hugwa napisał(a):
To samo badziewie, które kupiłeś....
173 napisał(a):
Może można by zamówić same blaszki i samemu je połączyć?
A to zależy czy potrafisz lutować sprawniej niż ich ludki...
;-) samo badziewie, no może; dwa zrobione są lepiej. Nie znaczy to jednak, iż to są modele. I w cale nie zakładałem, że dostanę modele mostów z nitami, czy innymi odwzorowanymi szczegółami. Jeden już przecież kupiłem wcześniej. Prawdę mówiąc nie miałem okazji porównać wielu wyrobów innych producentów. Plastikowe modele z kolei często są przeskalowane przez zbyt grube elementy mostu. Trudno zrobić wypraski o cieńszych żeberkach.
Co do lutowania to na pewno dam sobie radę ;-) . Trzeba przyjąć inną technikę lutowania elementów i już.
 
OP
OP
H

hugwa1

Gość
#14
173 napisał(a):
Plastikowe modele z kolei często są przeskalowane
A to fakt, ale można kupić interesujące rzeczy. Miskowaty kiedys kupił na alledrogo bardzo zacny most z kratownicą łukową i jazdą górą - i to z serii 'zabawkowej' Arnolda, aż dziwne.
Ale co tam - to Twoje mosty na Twoją makietę - buduj i pokazuj.
 
OP
OP
A

Anonymous

Gość
#15
Artura jakiś tam most plasticzany (Vollmer?) jest o wiele śliczniejszy, niż most Hulackiego!

mosty podobne do Hulackiego to ja miałem z 15-20 lat temu jak "zbierałem" PIKO, temto PIKO
 
OP
OP
A

Anonymous

Gość
#16
Misiek napisał(a):
mosty podobne do Hulackiego to ja miałem z 15-20 lat temu jak "zbierałem" PIKO, temto PIKO
Przypomniałeś tamte klimaty - popatrz na zdjęcie, z perspektywy czasu, zmian w technologii wytwarzania, zastosowania innych materiałów i, przede wszystkim, własnej wiedzy i doświadczenia mamy większe wymagania. Na zdjęciu PIKO w HZ... ,
ale badziewie.
Pomyśleć, że ja mogłem się takim czymś bawić.
Model z 25.10.1966: wagon do bębnów kablowych tor H0, nr kat. 10/100/25 czyli ma 41 lat!
Ówczesna cena po przecenie 88 zł.
 

Załączniki

OP
OP
A

Anonymous

Gość
#18
twardy napisał(a):
a jaką długość mostu potrzebujesz ?
tak w ogóle robię kilka rzeczy na raz. Bardziej mnie interesuje kształt, wykonanie. Sam przymierzam się do zbudowania kilku rzeczy. Jeżeli masz na oku coś ślicznego (również z technicznej strony) daj proszę znać. Może się skuszę, doczepię, czy coś tam ;-) .
 
OP
OP
A

Anonymous

Gość
#20
hugwa napisał(a):
173 napisał(a):
Plastikowe modele z kolei często są przeskalowane
A to fakt, ale można kupić interesujące rzeczy. Miskowaty kiedys kupił na alledrogo bardzo zacny most z kratownicą łukową i jazdą górą - i to z serii 'zabawkowej' Arnolda, aż dziwne.
Ale co tam - to Twoje mosty na Twoją makietę - buduj i pokazuj.
;-)
no niestety zgadza się, jakieś kompromisy zawsze się przyjmuje.
W mostach stalowych z plastiku odrzuca mnie właśnie jego plastikowość, ale są to wypraski z formy i jeżeli się nie wypaczą (zły materiał, lub zbyt wcześnie wyjęty z formy) są efektem zamierzonym przez producenta. Przy mostach stalowych, wykonywanych ręcznie może się zdażyć, że tylko idea i numer katalogowy się zgadzały - wynik końcowy nie jest akceptowalny. Mosty stalowe mają jednak jedną zaletę: patrząc na nie "czujesz", że są stalowe ;-) ;-) ;-) . Ja jestem "techniczny". Zresztą, co ja Ci tłumaczę!! Sam doskonale wiesz jaka jest różnica między krzyżem św. Andrzeja fimy F, V lub K, a wyrobem (na który jestem zapisany w pierwszej kolejności) o nr katlogowym 160000864.
Kupiłem wcześniej niż potrzebowałem sporo budownictwa plastikowego. Niektóre są dobrze zrobione i je zamontuję (za ok. dwa lata), a niektóre, jak to Amerykanie określają: "świetna próba"; u nas mówi się: ależ s...eś sprawę.