• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pruskie 3-osiowe wagony CD3itr w PKP na Dolnym Śląsku

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
#1
Witam, czy ktoś z Państwa posiada wiarygodne informacje nt. ilostanów ex-pruskich wagonów 3-osiowych, najpewniej serii BC3itr lub CD3itr w służbie PKP na Dolnym Śląsku w latach 60. i 70. XX w.?

Znalazłem na stronie http://www.toczka.cba.pl/details.php?image_id=518&mode=search ciekawe zdjęcie z lat 60. XX w. ukazujące zdaje się taki właśnie wagon w składzie kolejki sowiogórskiej.

Chyba przed wojną takie wagony jeździły w kolejce sowiogórskiej: tu zapewne D3itr pr.08 http://fotopolska.eu/62342,foto.html.
 

OLF

Znany użytkownik
Reakcje
1.251 32 10
#3
yahya napisał(a):
Witam, czy ktoś z Państwa posiada wiarygodne informacje nt. ilostanów ex-pruskich wagonów 3-osiowych, najpewniej serii BC3itr lub CD3itr w służbie PKP na Dolnym Śląsku w latach 60. i 70. XX w.?
Czy próbowałeś może spytać gdzieś w PKP, w końcu to ich własnośc była?


yahya napisał(a):
ciekawe zdjęcie z lat 60. XX w. ukazujące zdaje się taki właśnie wagon
Mnie się zdaje że on jest jednak dwuosiowy.
 
OP
OP
yahya

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
#4
@ OLF

1) w PKP nie wiem za bardzo gdzie uderzyć -- czy do archiwum dyrekcji wrocławskiej przy Joannitów? Jak będę we Wrocku, to zawitam tam, choć przypuszczam, że nie będą zbyt skorzy do wyszukiwania tego typu informacji. Jakieś sugestie odnośnie innego miejsca poszukiwań?

2) no właśnie -- czy ten wagon za TKi3 na zdjęciu z lat 60. to na pewno wagon serii "itr", tego nie jestem pewien... Zakładam, że skoro CD3itr służyły przed wojną w kolejce sowiogórskiej/ząbkowickiej, to mogły się ostać i po niej, gdyż kleinbahnów w 1945 r. raczej nie grabiono tak namiętnie, jak kolei pierwszo- i drugorzędnej.
 
Reakcje
1 0 0
#5
yahya napisał(a):
@ OLF

1) w PKP nie wiem za bardzo gdzie uderzyć -- czy do archiwum dyrekcji wrocławskiej przy Joannitów? Jak będę we Wrocku, to zawitam tam, choć przypuszczam, że nie będą zbyt skorzy do wyszukiwania tego typu informacji. Jakieś sugestie odnośnie innego miejsca poszukiwań?

2) no właśnie -- czy ten wagon za TKi3 na zdjęciu z lat 60. to na pewno wagon serii "itr", tego nie jestem pewien... Zakładam, że skoro CD3itr służyły przed wojną w kolejce sowiogórskiej/ząbkowickiej, to mogły się ostać i po niej, gdyż kleinbahnów w 1945 r. raczej nie grabiono tak namiętnie, jak kolei pierwszo- i drugorzędnej.
Dzień Dobry yahya

W odróżnieniu od wszelkiej maści guru od kolei dolnośląskich nie będę silić się na mądrości nie mające większego sensu. Po pierwsze; szukanie dokumentacji na Joannitów raczej nic nie da, ponieważ w PKP nie sporządzono inwentarza wagonów poniemieckich. To po pierwsze. Po drugie: trzyosiowe poniemieckie wagony pasażerskie, podobnie zresztą jak i inne, w istniejącej dokumentacji "wrzucane były do jednego wora", stąd raczej dość trudno ustalić ilostany według typologii niemieckiej, polska była, jakby to powiedzieć, "mniej szczegółowa". Po trzecie: wagony trzyosiowe były eksploatowane na liniach lokalnych Dolnego Śląska do końca lat sześćdziesiątych, jeśli nie do początków lat siedemdziesiątych XX wieku, na przykład na trasie Wrocław-Świdnica (chyba już nieistniejąca linia wokół Sobótki), były one zestawiane w składach z, także trzyosiowymi, "boczniakami" i prowadzone lokomotywami, głównie, Tkt3. A co ewentualnej naprawdę pełnej wiedzy, to po czwarte: Krzysztof Koj.

Pozdrawiam

Jeż Jerzy
 
OP
OP
yahya

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
#6
@ Jeż Jerzy - ST44-613

Dziękuję serdecznie za konkretną odpowiedź! Jak ktoś kiedyś pisał na forum, PKP nigdy nie bawiło się w modelarstwo jak my, tylko w "wielką kolej", więc pod jednym oznaczeniem serii mogły pojawiać się pojazdy różnego pochodzenia. Wystarczy tu przytoczyć choćby sprawę brankardów Ft w służbie PKP i różnorodnych modeli takowych w H0 (co producent, to inaczej wygląda ef-te).

Przy okazji, jeśli mogę liczyć na pełniejszą wiedzę nt. składów osobowych lub towos PKP na b. kleinbahnach na Dolnym Śląsku w ep. IIIc i IV, to proszę o wpis, szczególnie, czy służyły tam wagony pruskie CD3itr lub ich odmiany? Czy ktoś dysponuje przykładowymi numerami takich wagonów w służbie PKP w ep. IIIc/IVa z Dolnego Śląska? Można by ładną konwersję z fleiszmanowego wagonika zrobić...

O służbie TKt3 na b. kleinbahnach na Dolnym Sląsku słyszałem, choć na kolejce ząbkowickiej i sowiogórskiej spodziewałbym się też np. TKi3, TKt48 czy Ty2. A może pojawiały się jeszcze w l. 40./50. także ocalałe T3 jako TKh1, czy T7 jako TKh2?
 
OP
OP
yahya

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
#8
Zbyszek napisał(a):
Nie jestem specem parowozowym, ale parowozy dawnej serii T3 z kolejek prywatnych to raczej Tkh 100 na PKP.
Hm, nie jestem specem parowozowym, ale wydaje mi się, że TKh100 to raczej maszyny ELNA 1, które, faktycznie, służyły masowo na kleinbahnach, ale to nie to samo co pruska T3.

Cóż, Elny w H0 wytwarza chyba tylko weinert jako DIY kit. Zakres cenowy łatwy do przewidzenia...
 
Reakcje
1 0 0
#10
yahya napisał(a):
@ Jeż Jerzy - ST44-613

Dziękuję serdecznie za konkretną odpowiedź!... Przy okazji, jeśli mogę liczyć na pełniejszą wiedzę nt. składów osobowych lub towos PKP na b. kleinbahnach na Dolnym Śląsku w ep. IIIc i IV, to proszę o wpis, szczególnie, czy służyły tam wagony pruskie CD3itr lub ich odmiany? Czy ktoś dysponuje przykładowymi numerami takich wagonów w służbie PKP w ep. IIIc/IVa z Dolnego Śląska? Można by ładną konwersję z fleiszmanowego wagonika zrobić... O służbie TKt3 na b. kleinbahnach na Dolnym Sląsku słyszałem, choć na kolejce ząbkowickiej i sowiogórskiej spodziewałbym się też np. TKi3, TKt48 czy Ty2. A może pojawiały się jeszcze w l. 40./50. także ocalałe T3 jako TKh1, czy T7 jako TKh2?
Dzień Dobry Yahya.

Dziękuję za miłe słowa. Tak jak to napisałem uprzednio najpełniejszą wiedzę na ten temat posiada Krzysztof Koj. Jeśli chodzi o tabor wagonów pasażerskich to na obszarze Dolnego Śląska pracowała dość dziwna mieszanka taboru kolejowego, również towarowego, było to związane z historią wykraczającą poza ramy tego postu, acz bardzo ciekawą i sięgającą roku 1945.
Co do konwersji z modeli firmy "Fleischmann", to kilka lat temu w naszych rozmowach z firmą pojawił się temat modeli, które mogłyby powstać jako modele polskie, chodziło między innymi o modele parowozów rodziny Pd, lokomotyw Pm (w otulinie i bez) i kilku innych lokomotyw i wagonów. Prędzej czy później te "sondażowe" rozmowy miały zakończyć się powstaniem tych modeli na komputerze Krzysztofa Koja. Niestety, w międzyczasie firma "Fleischmann" przestała istnieć jako niezależny byt, z przyczyn opisywanych już wielokrotnie w innych miejscach. Jednym z projektów, któy omawiany był tuż przed przewłaszczeniem firmy, było wykorzystanie, a właściwie "spolszczenie" zestawu o numerze katalogowym 1912. Ponieważ "Fleischmann" chciał zrobić kolejny zestaw modeli, czwarty z kolei i tym razem większy, pomyśleliśmy, że dobrze byłoby wykorzystać właśnie ten zestaw właściwie nie dokonując żadnych ingerencji w strukturę modeli. Pomyślałem wtedy właśnie o TKt3 i wagonach jeżdżących z Wrocławia do Świdnicy, w formie z przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku kiedy lokomotywy niejednokrotnie pracowały w niezmienionej formie oryginalnej niemieckiej armatury. Żeby było ciekawiej zestaw miał mieć tablice kierunkowe z tą relacją. Rozmawialiśmy także o tym samym zestawie, tylko że "nieco wcześniejszym" z tą samą relacją, ale z tablicami kierunkowymi, powiedzmy, pisanymi "nieco inną czcionką", ale tutaj nasi znajomi z firmy "Fleischmann" zdawali się być "nieco ostrożniejsi". Zestaw miał mieć, podobnie jak oryginalny 1912, także trzy dodatkowe wagony, jeden osobowy i dwa towarowe, jednak te ostatnie różne od tych z oryginalnego zestawu. Pomysł, skąd inąd bardzo ciekawy, przepadł jednak w związku z rozwojem sytuacji i pojawił się dopiero w kilka lat później w okrojonej formie (TKt3). Podobnie przepadł wtedy również pomysł wyprodukowania jednej z lokomotyw BR 86 zmontowanych z części zaraz po zakończeniu wojny i używanej w PKP w dość niezwykłym malowaniu i oznaczeniu, ot taka "Stunde Null im Polen".
Co do służby tendrzaków wymienionych przez ciebie typów, to ich pracę na szlakach kolei dolnośląskich można podzielić na trzy etapy, trochę podobnie jak w całej Polsce;
I - od 1945, do 1947/48 roku, kiedy jeździło tam wszystko co udało się znaleźć i uruchomić, a czego nie "przytuliła" "Armia Wyzwolicielka"
II - od roku 1947/48 do roku 1950/52, kiedy zaczęto porządkować i ujednolicać tabor lokomotywowy i wagonowy, wymieniając go między poszczególnymi dyrekcjami, a nawet lokomotywowniami.
III - 1950/52 do 1956/57, kiedy istniejący tabor zaczął uzupełniać, a następnie zastępować, przynajmniej częściowo, tabor produkcji krajowej.
I tu napotykamy na, wspomniany już poprzednim moim poście, problem z inwentaryzacją lokomotyw i wagonów. Nakłada się na nań jeszcze jeden, bardziej dramatyczny problem: niszczenia dokumentacji, np. książek kotłowych, czy dokumenacji wagonowej w celu zrobienia miejsca dla kolejnych tomów akt dotyczących bieżąco eksploatowanego taboru, temat sam w sobie wymagający osobnego postu, jeśli nie całego wątku na forum. Przy tym lokomotywy różnych typoszeregów niemieckich były wielokrotnie klasyfikowane na PKP zbiorczo i tu zaczynają się schody. Co najbardziej niezwykłe, to to, że niejednokrotnie więcej i dokładniejszych informacji na temat niemieckich lokomotyw eksploatowanych można znaleźć w wydawnictwach niemieckich.

Pozdrawiam

Jeż Jerzy
 
OP
OP
yahya

yahya

Znany użytkownik
Reakcje
35 0 0
#11
@ Zbyszek

Zbyszek napisał(a):
Parowóz Elna1 był o układzie osi 1-C, więc raczej Tki100.
Nie pamiętam za bardzo ile było odmian maszyn Elna (bodaj pięć). Najbardziej zauważalna między nimi różnica to oczywiście układ osi. Nie spieram się co do późniejszych oznaczeń na PKP, lecz TKh100 miała układ osi C (vide: http://de.wikipedia.org/wiki/ELNA_1), za to TKi100 - 1'C (vide: http://de.wikipedia.org/wiki/ELNA_2). Więc to nie te same lokomotywki.

@ Jeż Jerzy - ST44-613

Dziękuję serdecznie za wyczerpującą odpowiedź i ciekawe inicjatywy z Fleischmannem (chyba sprawa TKt3 zakończyła się niefortunnie ze względu na nieprawidłowe malowanie modelu). Cóż, jakiś czas temu pisałem do pana KK w innej sprawie, lecz odpowiedzi nie dostałem, zatem nie będę się narzucać ze sprawą wagoników CD3itr.

Jakiś czas temu przeprowadzałem kwerendę w AAN, gdzie znalazłem materiały o liniach na Dolnym Śląsku tuż po wojnie oraz analizy ich stanu. Co ciekawe, kleinbahny były niemal nietknięte i później, w lecie 1945 r., nie były nawet znacząco rozkradane przez RKKA jeśli chodzi o torowiska. Natomiast tabor, to faktycznie hybryda wszystkiego, co było - tym bardziej, że w pierwszych miesiącach po wojnie wszystko jeździło ze starymi oznaczeniami (prócz ew. gap III Rzeszy), z domalowanymi radzieckimi wojskowymi. Musiało to dość oryginalnie wyglądać.

Co do taboru na kleinbahnach Dolnego Śląska, interesuje mnie w szczególności epoka IIIc i IV (nie lubię ery Bieruta i wczesnej gomułkowskiej).
 

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
810 71 5
#12
Może masz rację, bo sugerowałem się tym:
http://blog.weinert-modellbau.de/2008/04/
a tam faktycznie jest Elna1C, typ2, ale nie kojarzę w takim bądź razie gdzie jest Elna1 u weinerta?
Nie mam teraz dojścia do notatek, ale kilka lat temu w zapowiedziach W.M. było zdjęcie parowozu DRG, którego numer odpowiadał PKPA Tkp30 z kolei Rawicz-Leszno. On był co prawda polski, ale wg. dokumentacji parowozu typu Elna. Trzeba zerknąć do ksiązki B.Pokropińskiego.
 

Rafał G.

Znany użytkownik
Reakcje
3 1 0
#13
Zbyszek napisał(a):
Może masz rację, bo sugerowałem się tym:
http://blog.weinert-modellbau.de/2008/04/
a tam faktycznie jest Elna1C, typ2, ale nie kojarzę w takim bądź razie gdzie jest Elna1 u weinerta?
Nie mam teraz dojścia do notatek, ale kilka lat temu w zapowiedziach W.M. było zdjęcie parowozu DRG, którego numer odpowiadał PKPA Tkp30 z kolei Rawicz-Leszno. On był co prawda polski, ale wg. dokumentacji parowozu typu Elna. Trzeba zerknąć do ksiązki B.Pokropińskiego.
TKp30 to parowóz przemysłowy typu T1D (ELNA), parowóz ten jeździł na trasie między Rawiczem a Kobylinem do 1945 r potem trafił do Niemiec i tam został złomowany. Na pewno TKp30 nie jest to ten sam parowóz co ukazany na dwóch pierwszych fotografiach.
 
Reakcje
1 0 0
#15
yahya napisał(a):
...Dziękuję serdecznie za wyczerpującą odpowiedź i ciekawe inicjatywy z Fleischmannem (chyba sprawa TKt3 zakończyła się niefortunnie ze względu na nieprawidłowe malowanie modelu)...
Owszem, ale tego modelu nie utoższamiaj proszę z produkcją firmy "FLEISCHMANN", przynajmniej z okresu kiedy ta firma była jeszcze samodzielną firmą. Pracujący tam wtedy ludzie nie pozwoliliby sobie na tego typu błędy.

Pozdrawiam

Jeż Jerzy
 

OLF

Znany użytkownik
Reakcje
1.251 32 10
#16
yahya napisał(a):
czy ten wagon za TKi3 na zdjęciu z lat 60. to na pewno wagon serii "itr", tego nie jestem pewien...
'i' to on jest na pewno (przechodni), co do tr to można mieć duże wątpliwości. Podrzymuję moją tezę, że to jest wagon dwuosiowy (więc nie pasujący do tematu), co więcej, on mi wygląda bardziej na austriacki niż pruski (choć szprychowe koła pierwszej osi są bardzo klimatyczne)

yahya napisał(a):
ex-pruskich wagonów 3-osiowych, najpewniej serii BC3itr lub CD3itr
Takiej serii nie było: jeśli wagon był dwuklasowy to nie byłoby już miejsca na przedział dla podróżnych z większym bagażem. Czyli albo CD3i/BC3i albo D3itr/C3itr (ale też nie B3itr, pasażerowie tej klasy nie targali ze sobą tobołów).


yahya napisał(a):
Jakiś czas temu przeprowadzałem kwerendę w AAN
ST44-613 napisał(a):
Po pierwsze; szukanie dokumentacji na Joannitów raczej nic nie da
Yahya, dopóki nie sprawdzisz ze ich tam nie ma, to nie będziesz miał pewności. Przyznaję, ze szansa jest niewielka, ale ktoś mądry powiedział "szukajcie, a znajdziecie"

ST44-613 napisał(a):
Po drugie: trzyosiowe poniemieckie wagony pasażerskie, podobnie zresztą jak i inne, w istniejącej dokumentacji "wrzucane były do jednego wora", stąd raczej dość trudno ustalić ilostany według typologii niemieckiej
Szczególnie że wagony te nosiły polskie oznaczenie serii Ciy/BCiy/Biy, nie tak znowu popularne (w przeciwieństwie do boczniaków Cy/By/BCy)


ST44-613 napisał(a):
trasie Wrocław-Świdnica (chyba już nieistniejąca linia wokół Sobótki)
Przez Sobótkę, wokół Ślęży.

ST44-613 napisał(a):
"spolszczenie" zestawu o numerze katalogowym 1912
Ten zestaw jako baza chyba nie miałby dużej szansy na popularność w Polsce, bo to dla systemy trzyszynowego prądu zmiennego. Stałoprądowy był 4912.

ST44-613 napisał(a):
Zestaw miał mieć, podobnie jak oryginalny 1912, także trzy dodatkowe wagony, jeden osobowy i dwa towarowe
A tu chyba chodzi o 1902/4902, bo 1912/4912 miał 3 wagony pasażerskie, 1 bagażowy i 0 towarowych?

yahya napisał(a):
Można by ładną konwersję z fleiszmanowego wagonika zrobić...
Tu jest chyba sedno problemu: nawet wykorzystując wiedzę wymienionego już Krzysztofa Koja wygląd oznaczeń będzie tylko w przybliżeniu odpowiadał pierwowzorowi (zgodność numeru i wzorca malowania, jak to jest w wielu przypadkach) - dopóki nie znajdzie się fotografia konkretnego wagonu, nic lepszego zrobić się nie da.
Może w tej sytuacji pójść na jeszcze większy kompromis i wykonać oznaczenia modelu jakie wagon mógłby mieć na PKP, a to można zrobić korzystając np z kalek allegratki?

Ewentualnie poczekać, może firma Modelleisenbahn GmbH wyprodukuje jednak wspomniane modele (w tym roku po długim oczekiwaniu ukazały się w malowaniu DRG, co rokuje pewną szansę na wykorzystanie odkurzonych form także w innych wersjach malowania)
 
Reakcje
1 0 0
#17
O... Odezwał się Guru![/b]

OLF napisał(a):
yahya napisał(a):
czy ten wagon za TKi3 na zdjęciu z lat 60. to na pewno wagon serii "itr", tego nie jestem pewien...
'i' to on jest na pewno (przechodni), co do tr to można mieć duże wątpliwości. Podrzymuję moją tezę, że to jest wagon dwuosiowy (więc nie pasujący do tematu), co więcej, on mi wygląda bardziej na austriacki niż pruski (choć szprychowe koła pierwszej osi są bardzo klimatyczne)

yahya napisał(a):
ex-pruskich wagonów 3-osiowych, najpewniej serii BC3itr lub CD3itr
Takiej serii nie było: jeśli wagon był dwuklasowy to nie byłoby już miejsca na przedział dla podróżnych z większym bagażem. Czyli albo CD3i/BC3i albo D3itr/C3itr (ale też nie B3itr, pasażerowie tej klasy nie targali ze sobą tobołów).

Oczywista oczywistość, a jakże.

yahya napisał(a):
Jakiś czas temu przeprowadzałem kwerendę w AAN
ST44-613 napisał(a):
Po pierwsze; szukanie dokumentacji na Joannitów raczej nic nie da
Yahya, dopóki nie sprawdzisz ze ich tam nie ma, to nie będziesz miał pewności. Przyznaję, ze szansa jest niewielka, ale ktoś mądry powiedział "szukajcie, a znajdziecie"

Czyli okrężną drogą przyznajemy, że nic tam nie znajdziemy, ale zawszeć to żeśmy poradziliśmy... A może by tak zadzwonić telefonem? I to najlepiej nie do dyrekcji, ale do osób odpowiedzialnych za zbiór, lub fiszki, czy to komputerowe, czy to w formie fizycznej

ST44-613 napisał(a):
Po drugie: trzyosiowe poniemieckie wagony pasażerskie, podobnie zresztą jak i inne, w istniejącej dokumentacji "wrzucane były do jednego wora", stąd raczej dość trudno ustalić ilostany według typologii niemieckiej
Szczególnie że wagony te nosiły polskie oznaczenie serii Ciy/BCiy/Biy, nie tak znowu popularne (w przeciwieństwie do boczniaków Cy/By/BCy)

Prawda...

ST44-613 napisał(a):
trasie Wrocław-Świdnica (chyba już nieistniejąca linia wokół Sobótki)
Przez Sobótkę, wokół Ślęży.

Racja... przez Sobótkę, wokół Ślęży, z wysokim masztem, chyba telewizyjnym...

ST44-613 napisał(a):
"spolszczenie" zestawu o numerze katalogowym 1912
Ten zestaw jako baza chyba nie miałby dużej szansy na popularność w Polsce, bo to dla systemy trzyszynowego prądu zmiennego. Stałoprądowy był 4912.

Istotnie. Stałoprądowy był zestaw 4912. Numer katalogowy 1912 utkwił mi w pamięci dlatego że wszędzie tam gdzie szukałem zestawu 4812 wtykano mi 1912, aż w końcu...

ST44-613 napisał(a):
Zestaw miał mieć, podobnie jak oryginalny 1912, także trzy dodatkowe wagony, jeden osobowy i dwa towarowe
A tu chyba chodzi o 1902/4902, bo 1912/4912 miał 3 wagony pasażerskie, 1 bagażowy i 0 towarowych?

No i tu skucha, po pierwsze primo, albo brak wiedzy w temacie, co zresztą nie dziwi bo "kompletny" zestaw zaprezentowany został chyba tylko w ulotce z nowościami, chociaż był też prezentowany przez dłuższy czas w internecie, wystarczyło tylko wpisać kolejne numery, wiedząc, że z reguły firma "Fleischmann" dodaje do "oryginalnych" zestawów wagony dodatkowe... Po drugie primo, jak już chcemy być tak dokładni, to zestaw 4912, a dokładnie 85 4912 składa się z:

- Lokomotywy BR 86 (86 559)
- Wagonu Pwi (114 294 Frt)
- Wagonu Bi (27 391 Frt)
- Wagonu Ci (84 828 Frt)
- Wagonu Cid (83 054 Frt)

dedykowane były do niego wagony dodatkowe:

- Wagon Bci (36 041 Frt) (Nr. Kat. 85 5864)
- Wagon Gattungsbezirku "Essen" (501 823, P) (Nr. Kat. 85 5865)
- Wagon Gattungsbezirku "Hannower" (20 123, G) (Nr. Kat. 85 5866)


yahya napisał(a):
Można by ładną konwersję z fleiszmanowego wagonika zrobić...
Tu jest chyba sedno problemu: nawet wykorzystując wiedzę wymienionego już Krzysztofa Koja wygląd oznaczeń będzie tylko w przybliżeniu odpowiadał pierwowzorowi (zgodność numeru i wzorca malowania, jak to jest w wielu przypadkach) - dopóki nie znajdzie się fotografia konkretnego wagonu, nic lepszego zrobić się nie da.
Może w tej sytuacji pójść na jeszcze większy kompromis i wykonać oznaczenia modelu jakie wagon mógłby mieć na PKP, a to można zrobić korzystając np z kalek allegratki?

Ewentualnie poczekać, może firma Modelleisenbahn GmbH wyprodukuje jednak wspomniane modele (w tym roku po długim oczekiwaniu ukazały się w malowaniu DRG, co rokuje pewną szansę na wykorzystanie odkurzonych form także w innych wersjach malowania)
Ciekawe... "według wyż. wym. Krzysztofa Koja, wygląd oznaczeń będzie tylko w przybliżeniu odpowiadał pierwowzorowi...", czyli mamy rozumieć, że odpowiednie zdjęcia może mieć tylko i wyłącznie ktoś kto wyprodukował "kalkomanie z Allegratki". I rozumiem, że "pójście na kompromis" ma oznaczać tu lansowanie produkcji kumpla czy pociotka. Tymczasem sprawa wygląda tak, że "wyż. wym. Krzysztof Koj" projektuje oznaczenia dla polskich wagonów osobwych tak by były one dopasowane do wytwarzanych przez producentów lokomotyw. I robi to już od dłuższego czasu i to na podstawie zdjęć i dokumentacji. A co do konwersji, to jak rozumiem konwersją będzie według autora "kalkomanii z Allegratki" nalepienie na wagon polskich oznaczeń. No cóż... zawsze to jakaś "konwersja", tylko co z oznaczeniami na ramę i ostoję...? A co do planów Modelleisenbahn GmbH, to jak rozumiem nasz drogi Guru zna je lepiej niż samo Modelleisenbahn GmbH, "wyż. wym. Krzysztof Koj" i... jeszcze parę innych osób. Ano, poczekamy... zobaczymy...

Pozdrowienia z Arnsdorfu

Jeż Jerzy

P.S. "Następną razą" postaram się odpisywać wolniej tak by nie popełniać w pośpiechu "czeskich" błędów i dawać okazji do, skąd inąd jak najbardziej prawidłowych, poprawek za które niniejszym dziękuję.[/
b]
 

OLF

Znany użytkownik
Reakcje
1.251 32 10
#18
ST44-613 napisał(a):
Oczywista oczywistość, a jakże.
No tak, panie Wszechwiedzący, ale nie dla każdego - włącznie ze mną, dopóki nie spróbowałem zgłębić się w temat, który mnie zaciekawił. My maluczcy niestety nie posiedliśmy daru absolutniej wiedzy objawionej :(


ST44-613 napisał(a):
yahya napisał(a):
Jakiś czas temu przeprowadzałem kwerendę w AAN
ST44-613 napisał(a):
Po pierwsze; szukanie dokumentacji na Joannitów raczej nic nie da
Yahya, dopóki nie sprawdzisz ze ich tam nie ma, to nie będziesz miał pewności. Przyznaję, ze szansa jest niewielka, ale ktoś mądry powiedział "szukajcie, a znajdziecie"
ST44-613 napisał(a):
Czyli okrężną drogą przyznajemy, że nic tam nie znajdziemy, ale zawszeć to żeśmy poradziliśmy...
Ja nic nie radziłem, ja najprościej w świecie spytałem "Czy próbowałeś może spytać gdzieś w PKP, w końcu to ich własnośc była?" Choć pytanie może wydawać się głupie, czasem tak jest że ktoś nie wie że czegoś nie można zrobić i to robi i to działa. Poza tym (może nieuprzejmie z mojej strony) było to "wysondowanie" autora tematu, czy jest zainteresowany konkretami, czy chce 'wszystko podane na tacy'.

ST44-613 napisał(a):
Zestaw miał mieć, podobnie jak oryginalny 1912, także trzy dodatkowe wagony, jeden osobowy i dwa towarowe
ST44-613 napisał(a):
(ble ble ble) jak już chcemy być tak dokładni, to zestaw 4912, a dokładnie 85 4912 składa się z:

- Lokomotywy BR 86 (86 559)
- Wagonu Pwi (114 294 Frt)
- Wagonu Bi (27 391 Frt)
- Wagonu Ci (84 828 Frt)
- Wagonu Cid (83 054 Frt)

dedykowane były do niego wagony dodatkowe:

- Wagon Bci (36 041 Frt) (Nr. Kat. 85 5864)
- Wagon Gattungsbezirku "Essen" (501 823, P) (Nr. Kat. 85 5865)
- Wagon Gattungsbezirku "Hannower" (20 123, G) (Nr. Kat. 85 5866)
Czyli zestaw składa się z zestawu oraz wagonów dodatkowych - stąd moje niewłaściwe zinterpretowanie przedpiścy - nie do końca wiadomo kiedy chodzi o modele w pudełku nr 4912, kiedy o wszystkie.

ST44-613 napisał(a):
czyli mamy rozumieć, że odpowiednie zdjęcia może mieć tylko i wyłącznie ktoś kto wyprodukował "kalkomanie z Allegratki". I rozumiem, że "pójście na kompromis" ma oznaczać tu lansowanie produkcji kumpla czy pociotka.
ST44-613 napisał(a):
A co do planów Modelleisenbahn GmbH, to jak rozumiem nasz drogi Guru zna je lepiej niż samo Modelleisenbahn GmbH, "wyż. wym. Krzysztof Koj" i... jeszcze parę innych osób.
Ja nie za bardzo wiem, jaką drogą można dojśc do takich wniosków, i kto jeszcze ("mamy rozumieć") może mieć kłopoty ze zrozumieniem mojej wypowiedzi. W każdym razie "rozumienie" ST44-613 nie ma tu wiele wspólnego z rozumowaniem.

ST44-613 napisał(a):
A co do konwersji, to jak rozumiem konwersją będzie według autora "kalkomanii z Allegratki" nalepienie na wagon polskich oznaczeń. No cóż... zawsze to jakaś "konwersja", tylko co z oznaczeniami na ramę i ostoję...?
Aaaa.. "z kalek allegratki" to nie to co "kalkomanii z Allegratki" - albo brak wiedzy w temacie, albo czytamy to co chcemy przeczytać. Te o których ja pisałem są również wykonywane (z tego co mi wiadomo) na podstawie zdjęć i przepisów i zawierają oznaczenia na ramę i ostoję oraz nadwozie i pudło :). Oczywiście dla sugerowanej przeze mnie konwersji trzebaby zmiksować różne zestawy.


Jeż Jerzy napisał(a):
P.S. "Następną razą" postaram się odpisywać wolniej tak by nie popełniać w pośpiechu "czeskich" błędów i dawać okazji do, skąd inąd jak najbardziej prawidłowych, poprawek za które niniejszym dziękuję.
Świetnie, będzie o wiele przyjemniej czytać skądinąd interesujące wypowiedzi bez zastanawiania się czy Jeż Jerzy popełnił "potknięcie", czy też ponosi go fantazja i cała treść przez liczne nieścisłości staje się bezwartościowa.
 
Reakcje
1 0 0
#19
No to się zadymiło... jak w parowozie po przepale, ale, ale...

OLF napisał(a):
ST44-613 napisał(a):
Oczywista oczywistość, a jakże.
No tak, panie Wszechwiedzący, ale nie dla każdego - włącznie ze mną, dopóki nie spróbowałem zgłębić się w temat, który mnie zaciekawił. My maluczcy niestety nie posiedliśmy daru absolutniej wiedzy objawionej :(

Czyźby drugie wcielenie CoCu? Nie trzeba, kochany, nie trzeba... Anim ja ci wszechwiedzący, anim ja ci Alfą i Omegą. A temat zgłębiaj, zgłębiaj... Zacznij może od odrobienia pracy domowej, tej zadanej... Pamiętasz?

ST44-613 napisał(a):
yahya napisał(a):
Jakiś czas temu przeprowadzałem kwerendę w AAN
ST44-613 napisał(a):
Po pierwsze; szukanie dokumentacji na Joannitów raczej nic nie da
Yahya, dopóki nie sprawdzisz ze ich tam nie ma, to nie będziesz miał pewności. Przyznaję, ze szansa jest niewielka, ale ktoś mądry powiedział "szukajcie, a znajdziecie"
ST44-613 napisał(a):
Czyli okrężną drogą przyznajemy, że nic tam nie znajdziemy, ale zawszeć to żeśmy poradziliśmy...
Ja nic nie radziłem, ja najprościej w świecie spytałem "Czy próbowałeś może spytać gdzieś w PKP, w końcu to ich własnośc była?" Choć pytanie może wydawać się głupie, czasem tak jest że ktoś nie wie że czegoś nie można zrobić i to robi i to działa. Poza tym (może nieuprzejmie z mojej strony) było to "wysondowanie" autora tematu, czy jest zainteresowany konkretami, czy chce 'wszystko podane na tacy'.

Aaaaa... "Ja nic nie radziłem, ja najprościej w świecie spytałem", a no to to zupełnie zmienia postać rzeczy...

ST44-613 napisał(a):
Zestaw miał mieć, podobnie jak oryginalny 1912, także trzy dodatkowe wagony, jeden osobowy i dwa towarowe
ST44-613 napisał(a):
(ble ble ble) jak już chcemy być tak dokładni, to zestaw 4912, a dokładnie 85 4912 składa się z:

- Lokomotywy BR 86 (86 559)
- Wagonu Pwi (114 294 Frt)
- Wagonu Bi (27 391 Frt)
- Wagonu Ci (84 828 Frt)
- Wagonu Cid (83 054 Frt)

dedykowane były do niego wagony dodatkowe:

- Wagon Bci (36 041 Frt) (Nr. Kat. 85 5864)
- Wagon Gattungsbezirku "Essen" (501 823, P) (Nr. Kat. 85 5865)
- Wagon Gattungsbezirku "Hannower" (20 123, G) (Nr. Kat. 85 5866)
Czyli zestaw składa się z zestawu oraz wagonów dodatkowych - stąd moje niewłaściwe zinterpretowanie przedpiścy - nie do końca wiadomo kiedy chodzi o modele w pudełku nr 4912, kiedy o wszystkie.

(ble ble ble)??? A fuj, fuj..., nieładnie, nieładnie... Czy to znaczy, że jak się nie udało ugryźć w kostkę i wiedzy nie starczyło na resztę zestawu, o numerach katalogowych nie wspominając, to się obrażamy... Typowe i też kogoś przypomina. A fe, nieładnie... Przecież gdybyśmy wiedzieliśmy to byśmy napisaliśmy, a tak kicha! I przepraszam, "Hannower" mi się przez "w" napisało, powinno być "Hannover", Ufff... się niedopatrzył!

ST44-613 napisał(a):
czyli mamy rozumieć, że odpowiednie zdjęcia może mieć tylko i wyłącznie ktoś kto wyprodukował "kalkomanie z Allegratki". I rozumiem, że "pójście na kompromis" ma oznaczać tu lansowanie produkcji kumpla czy pociotka.
ST44-613 napisał(a):
A co do planów Modelleisenbahn GmbH, to jak rozumiem nasz drogi Guru zna je lepiej niż samo Modelleisenbahn GmbH, "wyż. wym. Krzysztof Koj" i... jeszcze parę innych osób.
Ja nie za bardzo wiem, jaką drogą można dojśc do takich wniosków, i kto jeszcze ("mamy rozumieć") może mieć kłopoty ze zrozumieniem mojej wypowiedzi. W każdym razie "rozumienie" ST44-613 nie ma tu wiele wspólnego z rozumowaniem.

A dziękuję, dziękuję... to znaczy dziękujemy, chciałem powiedzieć, to znaczy, napisać, za ocenę stanu intelektualnego. Tylko czyjego? Mego wprost, czy swojego drogą okrężną? Czyżby problemy z czytaniem ze zrozumieniem, czy po zrozumieniu tego co tak jasno wyłożono będziemy się teraz dąsać bo nakłuto balonik naszej G(b)urowatości?

ST44-613 napisał(a):
A co do konwersji, to jak rozumiem konwersją będzie według autora "kalkomanii z Allegratki" nalepienie na wagon polskich oznaczeń. No cóż... zawsze to jakaś "konwersja", tylko co z oznaczeniami na ramę i ostoję...?
Aaaa.. "z kalek allegratki" to nie to co "kalkomanii z Allegratki" - albo brak wiedzy w temacie, albo czytamy to co chcemy przeczytać. Te o których ja pisałem są również wykonywane (z tego co mi wiadomo) na podstawie zdjęć i przepisów i zawierają oznaczenia na ramę i ostoję oraz nadwozie i pudło :). Oczywiście dla sugerowanej przeze mnie konwersji trzebaby zmiksować różne zestawy.

No to może by tak co to za zestawy, i co z czym zmiksować? Czy też trzeba będzie palcem pokazać jak Arnsdorf na mapie (swoją drogą strasznie ich tam uszy chyba pieką).

Jeż Jerzy napisał(a):
P.S. "Następną razą" postaram się odpisywać wolniej tak by nie popełniać w pośpiechu "czeskich" błędów i dawać okazji do, skąd inąd jak najbardziej prawidłowych, poprawek za które niniejszym dziękuję.
Świetnie, będzie o wiele przyjemniej czytać skądinąd interesujące wypowiedzi bez zastanawiania się czy Jeż Jerzy popełnił "potknięcie", czy też ponosi go fantazja i cała treść przez liczne nieścisłości staje się bezwartościowa.
Dziękuję za to "skąd inąd" i za "interesujące", postaram się nie zawieść. Pozdrawiam drogiego Guru.

Szczerze Oddany

Jeż Jerzy
 
Reakcje
1 0 0
#20
Dzień Dobry Yahya.

Czekałem aż guru zbierze siły na kolejny post, ale ktoś poradził mi bym był bardziej miłosierny i przestał się nad nim znęcać. Każda zabawa kiedyś się kończy i zaczyna się coś zupełnie innego. A więc do meritum... Drogi Yahya, dzwonienie do PKP S.A. na Joannitów nic ci nie da, o czym zresztą, wybacz, wiedziałem od początku, ale czekałem na to co jeszcze zaproponuje ci Guru. Skoro milczy, to przynajmniej udało mu się uniknąć kolejnego Arnsdorfu. Żeby było jasne, to tobie chcę oszczędzić pieniędzy na rozmowy międzymiastowe, a nie jemu... no właśnie, obaj wiemy czego. Otóż od przynajmniej kilku lat wiadomym jest mi to, że w archiwum na Joannitów przechowywane są jedynie dokumenty personalne pracowników PKP. Przez cały ten czas szczerze powiedziawszy bawi mnie to, jak różni guru kierują tam ludzi w innych sprawach. Jeśli będziesz chciał potwierdzenia tych informacji to proszę o E-mail, zwrotnie podam ci numer telefonu, oraz imię i nazwisko osoby odpowiedzialnej za te zbiory. Mam przy tym nadzieję, że ten post zakończy popisy osób zarzucających pseudowszechwiedzę innym, podczas kiedy sami dysponują pewną konkretną wiedzą, ale pretendują do wszechwiedzy w temacie kolei dolnośląskich. Mam także nadzieję, że ten post ponownie otworzy ten wątek dla osób pragnących w rzeczywisty sposób pomóc tobie i ososbom zainteresowanym jego (pierwotnym) tematem.

Pozdrawiam

Jeż Jerzy.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 2
Tabor 2
Tabor 2

Podobne wątki