Nasza dyskusja odzwierciedla, na amatorskim poziomie, problemy z którymi borykają się również muzea instytucjonalne. Co robić ze zniszczonymi eksponatami? czy przywracać je do stanu świetności - niszcząc bezpowrotnie oryginalne detale, czy pozostawiać je w takim stanie zachowania w jakim rzeczywiście przetrwały?
Zachowanie "czystości historycznej" jest obowiązkiem każdego konserwatora zabytków - dlatego w wielu przypadkach nie można pozwolić sobie na "generalny remont" - zdarcie powłok lakierniczych czy malarskich i pomalowanie obiektu od nowa. Mówimy to konkretnie o kolejce, ale takie same problemy pojawiają się przy odnawianiu innych obiektów.
Wyobraźmy sobie zniszczony obraz olejny. Konserwator postanawia zmyć całą warstwę i... namalować obraz od nowa według fotografii lepszymi, trwalszymi farbami, wprowadzając przy okazji wedle własnego uznania drobne poprawki... Kuriozalne, oczywiście. Ale wyobraźmy sobie dla odmiany wnętrze budynku z sypiącymi się tynkami, które po remoncie ma być udostępniane zwiedzającym. O ile na ścianach nie ma zabytkowych ozdobnych malatur, położenie nowej warstwy tynku i farny byłoby dopuszczalne. Oczywiście warto zastosować materiały jak najbliższe tym z epoki którą chcemy odtworzyć.
Z tego porównania wynika, że stopień ingerencji zależy od rodzaju obiektu i tego czy sposób malowania jest podstawową cechą obiektu. NAJLEPIEJ JEST JEDYNIE UZUPEŁNIAĆ BRAKI, ZACHOWUJĄC JAK NAJWIĘCEJ CECH ORYGINALNYCH. Czasami jest to trudne ze względu na stan zachowania, albo braki warsztatowe konserwatora...
W przypadku kolejki o której rozmawiamy rodzaj powłoki lakierniczej nie jest jedyną cechą historyczną która zwraca uwagę. Jest jeszcze kształt, rozwiązania techniczne, własności ruchowe, światło. Wydaje mi się, że w tym konkretnym przypadku zdjęcie całej powłoki mogło być dopuszczalne. Chociaż niewątpliwie utraciłeś bezpowrotnie jeden z walorów "zabytkowości" swojej zabawki i tu rację ma Tkarkady.
Skoro malowanie nie będzie już oryginalne, musisz skupić się na idealnym odwzorowaniu starego w nowym. Barwa, faktura, rozmieszczenie kolorów, to są najistotniejsze cechy - które musisz SAM opracować na podstawie dokumentacji którą możesz pozyskać z netu, z targowisk staroci, etc.
Muszę przyznać, że Twoje pytanie o lakier jaki masz zastosować (matowy, czy błyszczący) nie wróży zbyt dobrze tej renowacji...