Witam!
Dzisiaj swojej Tw1 urządziłem jazdę próbną ,no i wyszło szydło z worka lokomotywa po
około 1 minucie jazdy obojętnie w którym kierunku ma tendencje do zatrzymywania się!
po chwili rusza przejedzie jakieś 5-10 cm i znowu stop, dodatkowo odcinek toru na którym to się dzieje sprawdziłem Okelką Roco ona nie ma takich kłopotów , a jak postawie dwie
lokomotywy na torze to gdy zaczyna zatrzymywać się Tw1 to Okelka też, dodam że wszystko
pracuje w analogu . Po głębszym namyśle podejrzewam że Tw1 robi zwarcie gdy się to
dzieje zaczyna się "pykanie" w zasilaczu!
Czy koś z Was przerabiał już ten problem?
Proszę o pomoc!
PS. Jak Tw1 chwile "odpocznie" to zaraz po tym wszystko jest ok. pojeżdzi około 1 minutę
i znowu to samo!
Dzisiaj swojej Tw1 urządziłem jazdę próbną ,no i wyszło szydło z worka lokomotywa po
około 1 minucie jazdy obojętnie w którym kierunku ma tendencje do zatrzymywania się!
po chwili rusza przejedzie jakieś 5-10 cm i znowu stop, dodatkowo odcinek toru na którym to się dzieje sprawdziłem Okelką Roco ona nie ma takich kłopotów , a jak postawie dwie
lokomotywy na torze to gdy zaczyna zatrzymywać się Tw1 to Okelka też, dodam że wszystko
pracuje w analogu . Po głębszym namyśle podejrzewam że Tw1 robi zwarcie gdy się to
dzieje zaczyna się "pykanie" w zasilaczu!
Czy koś z Was przerabiał już ten problem?
Proszę o pomoc!
PS. Jak Tw1 chwile "odpocznie" to zaraz po tym wszystko jest ok. pojeżdzi około 1 minutę
i znowu to samo!