• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Tabor Problem z PIKO BR 89 analog

OP
OP
analogowy_fan

analogowy_fan

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
#21
Szanowny Kolego.
Jak nie posiadasz wiedzy i doświadczenia (wprawy) to radzę samemu już dalej nie grzebać.
Rady,które tutaj masz podawane są dla tych co już kiedyś (wielokrotnie) to robili.
Moja rada jest taka:Wyślij model do profesjonalisty za ok. kilkadziesiat zł.będziesz miał model naprawiony (jak nowy).Jeżeli oczywiście się jeszcze nadaje do naprawy?
Samemu to jeszcze bardziej pogłębisz problem.Już teraz jest nieznana skala problemu.Z fotki którą zamieściłeś to (przy najmniej dla mnie),nie wiele wynika.Jeżeli zechcesz,to mogę Ci podać namiary do takich fachowców.(nie,nie do mnie).;)
Jak by był to cyfrowe szaleństwo za 2,5k to z pewnością bym tak zrobił, lecz jest to stary tendrzak wart 50-60zł wiec sam wole się na nim podszkolić;)
 

KoVaL

Znany użytkownik
Reakcje
2.497 56 5
#23
Najważniejsze to się nie bać ,dobrze ,że operacja przebiegła korzystnie dla pacjenta ,szczotki są do załatwienia czasami na allegro ,albo tam gdzie wskazał kolega.:)
 

Adam Kobyliński

Znany użytkownik
GGM
Reakcje
1.164 68 6
#24
Też uważam że jak ktoś ma chęci i się czuje na siłach to na czymś się musi nauczyć. Sam się "uczyłem" na tej lokomotywce, nawet mam ją do dzisiaj bo jakoś się nie potrafię jej pozbyć mimo tego że ta wystająca między kołami przekładnia jest po prostu szkaradna, o braku świateł nie wspominając :)
 

cyruss

Znany użytkownik
Donator forum
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
316 1 0
#25
Bardzo dobra maszyna do nauki naprawy.
Przy rozbieraniu silnika trzeba zwrócić uwagę na ułożenie szczotek i szczotkotrzymaczy i przy składaniu złożyć go identycznie. Jeśli coś się zmieniło to szczotki trzeba dotrzeć jak przy nowej maszynie, czyli kilkanaście minut pracy silnika. Nie należy szczotek odwracać przeciwnym końcem do komutatora, zwłaszcza że niektóre mają od strony sprężyny dociskowej rowek.
Elementów elektryki nie myje się wodą. Potem jest problem z wysuszeniem / usunięciem wody ze szczelin - te wirniki zwykle nie są nasycane więc wilgoć zostanie w środku na długo, tak w uzwojeniach jak i w pakiecie blach. Bo raczej chyba nie masz dostępu do pojemnika z próżnią. Tylko izopropanol lub benzyna ekstrakcyjna (nie mieszanka zwana rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym, może uszkodzić izolację przewodów). Oczywiście potem dobrze wysuszyć kładąc na przynajmniej dobę na czymś ciepłym (np grzejnik). Pary tych rozpuszczalników są wybuchowe.
Smary najlepiej użyć specjalistyczne, do modeli. Olej do łożysk, smar gęsty do przekładni.
Olej silikonowy z czasem odparowuje i go nie ma.
Olej wazelinowy, kostny, do maszyn do szycia - to mniej więcej to samo. W przypadku maszyn do szycia chodzi przede wszystkim o łatwą spieralność a nie szczególne właściwości smarne. Oleje te mają tendencję do migrowania ("rozłażenia się") po powierzchni.
Efekty smarowania najlepiej oceniać podłączając maszynę do zasilania przez amperomierz, ale bezpośrednio - przewodami a nie przez szyny. Im mniejszy pobór prądu tym lepiej, a zmiany te przy obserwacji ruchu maszyny na torach są o wiele trudniejsze do zauważenia.
 

Podobne wątki