problem z lokomotywa

[śledź]

Podejrzewam, że przeniesienie napędu jest poprzez wał na wózek. Wystarczy oba wały wypiąć i po kłopocie. Postaw lok na torze i zobacz czy silnik pracuje normalnie czy ma jakiś kłopot. Jeżeli jest Ok to problem jest gdzieś indziej.

 

[Jacek765]

Żeby sprawdzić w analogu koniecznie wyjmij wtyczkę dekodera z gniazda i jak masz to wepnij zaslepke. Wtedy możesz podać napięcie na tor lub silnik bezpośrednio z kabelkow. Nigdy nie przykladaj kabelkow do silnika gdy masz podłączony dekoder bo go zfajczysz. Dekoder oczywiście nie silnik.

 

[mikl]

silnik bezpośrednio z kabelkow

.
Jak się podłączyć prosto do silnika?

Pytam gdyż odłączyłem dekoder i w zamian wpiąłem wtyczkę jak kolega sugerował. Nastepnie podłączyłem 12v zasilacz przez kable pod koła i oprócz święcenia świateł dalej nic.

Szukajac rozwiązania gdzieś na forum wyczytałem że jeśli się postawi na torach lokomotywę z dekoderem pod zasilanie analogowe (prąd stały) to nic się z nią nie powinno stać. Czy trzeba wcześniej zmienić ustawienia w dekoderzez poprzez CV żeby działał w analogu. Czy właśnie przez to rekomenduje się w takim razie trzeba odłączać dekodery?

 

[Jacek765]

Mnie chodziło o bezpośrednie podanie napięcia na silnik i do tego koniecznie trzeba odłączyć dekoder by go nie zniszczyć. Podanie napięcia na koła nie uszkodzi dekodera.
Wracając do Twojego modelu to problem jest chyba z silnikiem lub z doprowadzeniem prądu do niego. Trzeba odkręcić płytkę z elektroniką . Potem ostrożnie ją podnieś i zobaczysz sprężyny kontaktowe na silniku. Wyjmij je z otworów. Następnie w te otwory włóż odizolowane końce przewodów z zasilacza, silnik powinien dawać znaki życia. Jeśli nie to poruszaj kołem zamachowym. Jeśli mimo wszystko nic się nie stanie to trzeba wyjąć silnik i wyczyść szczotki i kolektor.

 

[mikl]

Wracając do Twojego modelu to problem jest chyba z silnikiem lub z doprowadzeniem prądu do niego. Trzeba odkręcić płytkę z elektroniką

Nawet zacząłem odkrecanie, ale mam problem gdyż jedna ze śrub ma zjechaną główkę i śrubokręt krzyżakowy zupełnie sobie z tym nie radzi. Nie rozumiem co mogło się spowodować ten problem gdyż lokomotywa jak już wspomniałem większość czasu przeleżała w pudełku bądź tubie.

 

[Jacek765]

Niektóre śruby są dość ciasno dokrecone. Spróbuj o 1 rozmiar większy srubociag i niestety trzeba użyć delikatnie większej siły. Jak dalej objedzie to pozostaje odkręcić kleszczykami i poszukać nowej śruby. Z tym uważaj żeby kleszczami nie uszkodzić ścieżek na płytce.

 

[przemek tabisz]

Nawet zacząłem odkrecanie, ale mam problem gdyż jedna ze śrub ma zjechaną główkę i śrubokręt krzyżakowy zupełnie sobie z tym nie radzi.

Spróbuj podłożyć na śrubie kawałek cienkiej gumy (balon) i tedy powinieneś odkręcić.

 

[mikl]

Dzieki za porady. Główka wygląda na bardzo wyslużoną więc będzie zabawa..chyba skończy się na tym że odeśle do forumowego kolegi na przegląd. Chyba że się upre

 

[mafo]

to trzeba wyjąć silnik i wyczyść szczotki i kolektor.

Kolektor? A co to jest za część silnika elektrycznego?

srubociag

Co to za narzędzie śrubociąg?

 

[mikl]

Śrubociąg to nowy pojazd wymyślony przez Papcia Chmiela dla drużyny Tytusa. Mnie się osobiście bardziej podoba niż śrubokręt

 

[cyruss]

Kolektor = przedwojenna nazwa komutatora. Mnie jeszcze uczyli profesorowie używający takich nazw...
Śrubociąg = Schraubenzieher (ziehen = ciągnąć), obecnie częściej używane Schraubendreher (drehen = kręcić), też przedwojenne żargonowe fachowe nazwy.
A myślałem ze jestem jednym z najstarszych userów...

 

[mafo]

Kolektor = przedwojenna nazwa komutatora. Mnie jeszcze uczyli profesorowie używający takich nazw...
Śrubociąg = Schraubenzieher (ziehen = ciągnąć), obecnie częściej używane Schraubendreher (drehen = kręcić), też przedwojenne żargonowe fachowe nazwy.
A myślałem ze jestem jednym z najstarszych userów...

Dzięki za info. Tego nie znalazłem w Encyklopedii PWN, ani w Słowniku Języka Polskiego PWN.

 

[mikl]

Za poradą kolegów rozebrałem lokomotywę i odkręcić płytkę ( udało się odkręcić tą kulawą śrubkę o której wcześniej wspominałem). Niestety pomimo tego w końcu uruchomiłem silnik podpinajac sie wprost pod sprężynki (analog), wszelkie próby jazdy po torach wciąż się kończą tym samym (czyli dekoder "jedzie" a lokomotywa stoi). Co dalej?

Przy okazji chciałem zmienić sprzęg oczkowego PIKO na śledzie Roco. O dziwo śledzie nie chcą wejść do końca (jak dalej będę ciśnął to coś złamie)

 

[Docteur]

Spróbuj wpiąć dekoder do innej lokomotywy, sprawdzisz czy nie on jest uszkodzony.
Potem czeka Cię niestety walka z przekładnią. Sprawdź, wkładając kardany pojedynczo, czy na jednym wózku pojedzie - będziesz wiedzieć, z którą należy ewentualnie poważnie porozmawiać.
Czasami zdarza się, że zapieka się ośka "ślimaka" w wózku. Trzeba ją wyjąć, rozłożyć na części pierwsze: ośka ze "ślimakiem", łożysko i podkładka, umyć np. izopropylem i poskładać do kupy z powrotem, smarując ośkę cieniutką warstwą smaru Roco w miejscach, gdzie leży łożysko. Powinna wtedy się obracać w łożyskach bez żadnego oporu.

 

[mikl]

Dziękuję za poradę. Zapytam jednak czy aby na pewno jest to problem z walkami, jeśli wszystko się kręci i obraca (koła również) bez większych oporów po podłączeniu zasilania przez sprężynki? Te same zasilanie podłączone poprzez koła i jednym co słychać to cisza..

Jeszcze jedno. Jeśli dekoder byłby uszkodzony, to słyszalbym wszystkie dźwięki kręcąc gałką MM bądź wciskając f-ki? bo lokomotywę gra i śpiewa pod cyfrą jak należy ale nie jeździ a pod zasilaniem DC jedzi tylko "przez sprężynki"

 

[Docteur]

Jeszcze jedno. Jeśli dekoder byłby uszkodzony, to słyszalbym wszystkie dźwięki kręcąc gałką MM bądź wciskając f-ki? bo lokomotywę gra i śpiewa pod cyfrą jak należy ale nie jeździ a pod zasilaniem DC jedzi tylko "przez sprężynki"

Owszem, dekoder może mieć uszkodzone wyjście na silnik, będzie grał i świecił ale nie pojedzie.
Załóż zamiast dekodera zaślepkę i spróbuj przyłożyć napięcie "analogowe" na koła. Jeśli pojedzie, to może to oznaczać "uwalony" dekoder. Ważne jest, abyś go przełożył i sprawdził w drugiej lokomotywie, bo problem leży gdzieś w tandemie dekoder-silnik.
Osobiście spotkałem się z uszkodzeniem komutatora silnika, które objawiało się tym, że silnik pracował w analogu, a w cyfrze milczał jak zaklęty, mimo tego że dekoder "grał" i świecił.

 

[cyruss]

Warto by jeszcze zmierzyć natężenie prądu pobieranego przez silnik przy zasilaniu podanym bezpośrednio na styki silnika. Miałem już kiedyś taki numer że silnik pobierał prąd na tyle duży że działało zabezpieczenie przeciążeniowe dekodera. Tylko tamten dekoder sygnalizował problem mruganiem światłami, no ale sposób sygnalizowania to już zależy od producenta dekodera.
Na pewno kolejnym krokiem który musisz zrobić jest założenie zaślepki dekodera i próba podania zasilania na koła. Jeśli będzie dalej źle to problemu szukaj na odcinku dekoder - silnik (np przerwany przewód, pęknięta płytka drukowana, złe lutowanie ...). Wcale nierzadkie są pęknięcia płytek których okiem czy nawet lupą nie widać, tylko "nos" elektronika a najlepiej miernik.
Jeśli będzie dobrze - to prawie pewny problem w samym dekoderze.
Na odcinku koła - dekoder jest OK - przecież gra i świeci.

 

[mikl]

Załóż zamiast dekodera zaślepkę i spróbuj przyłożyć napięcie "analogowe" na koła. Jeśli pojedzie, to może to oznaczać "uwalony" dekoder

Sprawdziłem, pojechał

To miał być mój post w całości..... Jednakże podekscytowany faktem ze lokomotywa pojechała "z kol", postanowiłem zrobić krok dalej i sprawdzić czy pojedzie również w cyfrze...i o dziwo tak tez się stało!!! Poskładałem lokomotywę do kupy, postawiłem na torach...i pojechała w sina dal..

Nie wiem co jest grane (a szkoda, gdyż warto by takie dywagacje miały ja jakaś puenta). Jako ze problem powstał prawie z niczego (od momentu kupna lokomotywa przejechała parę testowych kolek, później została odstawiona do tuby, po czym pare dni temu postanowiłem ja przetestować ponownie i wtedy pojawił się problem o którym dyskutujemy), pewnie powróci w przyszłości. Wiec przy najbliższej okazji prześlę ja do sprawdzenia
profesjonaliście i napisze z czym dokładnie był problem. Dziękuje wszystkim za dotychczasowe porady

 

[Andrzej Harassek]

Mogło być jakieś niekontaktujące połączenie między dekoderem a silnikiem, rozebranie modelu i złożenie z powrotem mogło pomóc. Jeżeli tak było, to może się nie powtórzyć.

 

[mikl]

Chciałbym się mylić Panie Andrzeju ale przez ostatnie dni parę razy ja na różne sposoby przeglądałem. Co ciekawe wczoraj wieczorem robiłem podobne próby łącznie z wyciągnięciem samych sprężynek które zakończyły się brakiem jakiegokolwiek konstruktywnego wyniku. Tak naprawdę dziś nie zmieniłem nic. Wyciągnąłem lokomotywę z tuby i postanowiłem raz jeszcze spróbować...

Ps: mówiąc o rozebraniu lokomotywy nie miałem na myśli wyciąganiu silnika i czyszczenia wałków jak sugerowali koledzy