Odzyskałem kolej, więc do rzeczy:
Mam centralkę Z21start.
Programuję na osobnym torze do programowania.
Usunąłem, a następnie wpisałem jak radził Marqus obie lokomotywy.
Loko (1) pod numerem L=4 OK. (jeździ, świeci, gra, dymi, wypłaca 500+ na pierwsze dziecko itd.)
Loko (2) jest martwa.
Loko (1) zostawmy, bo wszystko jest z nią tak, jak powinno być.
Loko (2) - Roco 62782 ST44-003 z dekoderem Zimo 645R od Elvisa:
Nadałem jej nr 44;
kiedy wciskam shift (strzałka w górę) + menu; lokomotywa+OK; edycja; ABC menu+OK,
to pojawia się L 44 czyli wszystko jest w porządku. Przypisałem nr 44 i taki został zapamiętany.
Kolejny krok: SJ 128. Zatwierdzam i widzę powrót do edycji.
Następnie wracam do listy lokomotyw, wyszukuję swoją ST44, wciskam MENU+1 (lokomotywa krótko mruczy) i wyświetla mi się W=88, więc zmieniam na 44 (lokomotywa krótko mruczy), zatwierdzam OK, przez moment wyświetla się PROG, a po chwili mam na ekraniku ST44.
Loko (2) ST44 jest jednak martwa.
Kiedy powtarzam procedurę MENU+1, to widzę:
C 1 (lokomotywa krótko mruczy) ale po chwili znowu wyświetla się W=88, więc zmieniam na 44 (lokomotywa mruczy),
ale jest martwa i... taki w kółko.
Jeśli ktoś z Was jest w stanie to ogarnąć, to chylę czoła.