Wczoraj byłem towarzysko, spotkać się ze znajomymi, dziś wpadłem rodzinnie z Tatą. Generalnie - by obejść wszystko wystarczyła by godzina, więc Ci co przyjechali z daleka mogli poczuć się nieco rozczarowani. Wystawców coraz mniej, część stoisk moim skromnym zdaniem robiona na siłę by jakoś zająć powierzchnie. O tym, że na hali "modelarskiej" było też stoisko z maszynami do szycia z warsztatem hobbystów - tapicerów obszywających tkaninami meble przedmówcy nie wspomnieli, co samo w sobie świadczy o lekkim braku koncepcji MTP na tą imprezę (no ale skoro Salon Hobby, spotkania ludzi z pasją, to spotkać się mogą i hobbyści tapicerzy);
Jeśli chodzi o makiety H0, to jak zawsze kilka minut spędziłem przy parowozowni Białogard kolegi Macieja - ile razy bym jej nie oglądał zawsze znajdzie się jakiś nowy detal, którego nie dostrzegłem wcześniej. Z nowości makieta modułowa H0e kolegi
@Maslo z arcydziełem autorstwa Daniela Loco, czyli łukiem wąwozie; Odbiór całości psuł jeden surowy moduł. Na stoisku gorzowskim pokazano jeden b.ładny moduł z fragmentem ładowni. Szkoda, że chłopcy z Gorzowa nie pokazali całości, ale jak tłumaczyli tydzień temu byli z makietą na targach w Lipsku i nie mieli sił na dwie wystawy z całością pod rząd.
Nie zawiódł jak zawsze Wielebny Dobrodziej z Mostówki ze swoimi miniaturami satyr kolejowych i kilkoma nowościami.
Cała reszta makiet była albo w trakcie budowy, albo nie prezentowały niczego co przyciągałoby wzrok na dłużej (no ale jak wiadomo ja jestem prawie ślepy, a w dodatku wybredny).
Tegoroczną nowością były stoiska z "warsztatami modelarza", gdzie w zamyśle można było przyglądać się pracy modelarzy przy modułach, podpatrywać techniki etc. Jednakże poza warsztatem grupy BGM (z kolegą
@Heniek_Star ) wygląd modułów nad którymi pracowali prezenterzy nie wskazywał, by byli to mistrzowie w swoim fachu, ani nawet solidni rzemieślnicy. No ale pewnie znów przez słaby wzrok czegoś nie zauważyłem albo jestem zbyt wybredny. Wielka szkoda, że organizatorzy nie namówili obecnego na targach
@daniel loko na pokaz swojego kunsztu. Zapewne otaczałby go tłum widzów.
Jeśli chodzi o tabor, to zabrakło stoiska EFC Loco, nie było Robo (aczkolwiek na stoiskach komercyjnych można było zobaczyć prototypy cystern 406R), nie było SM, nie było TMF ale można było zawiesić oko na pracach
@Rokstedi,
@Flotoma oraz @RS. Jak zwykle było też stoisko nestora poznańskich modelarzy, Pana Patrycjusza Adamczyka z jego ręcznie wykonywanymi modelami polskiego taboru. Dla mnie jego stoisko to nostalgiczny punkt obowiązkowy przy każdej edycji Hobby, pokazujący kawał modelarstwa z czasów, gdy wielkoseryjni producenci modelarstwa nawet nie rozważali produkcji polskiego taboru, a o współczesnych technologiach druku 3D, fototrawienia etc można było pomarzyć. Miłośnicy większych skali mogli zobaczyć kolekcję polskich lokomotyw z kolekcji
@robertkroma. Bardzo podobały mi się modele prezentowane na stoisku pomniejszone.pl (byli razem z SMK Katowice). Rośnie nam nowa manufaktura modelarska, za którą trzeba trzymać mocno kciuki. W skali TT można było podziwiać modele Grzegorza Molendy z manufaktury ModArt.
Na stoiskach producentów wielkoseryjnych z nowości PKP widziałem ET22 z żółtym czołem od Piko, oraz Vectrona od Roco; Ze sklepów był Świat Modeli Rybnik (z ekspozycją TMF, szykuje się reedycja niebieskich Falsów PKP Cargo idealnie pasujących do Byka), Dataland oraz LokoMotyw.
Jeśli chodzi o producentów akcesoriów do budowy makiet, to jak zwykle ze swoim stoiskiem wystąpili chłopcy z MBR oraz Pan Zbyszek Kluba. Inni chyba sobie odpuścili.
Z nowości wydawnictw książkowych - Nowy Alas lokomotyw spalinowych Pawła Terczyńskiego.
Tyle mojej subiektywnej i momentami sarkastycznej relacji. Co do przemyśleń - podzielam refleksje przedmówców, że impreza "schodzi na psy". Powodów pewnie jest wiele, ale myślę, że głównym winowajcą są tu Targi MTP, którym chyba brakuje koncepcji, czym ta impreza ma być. Kilka lat temu było to targi producentów i dystrybutorów z branży zabawek, gdzie szeroko pojęte modelarstwo (nie tylko kolejowe) było jednym z elementów wpisujących się w całość tematyki . Mam wrażenie, że ostało się jedynie modelarstwo kolejowe (bo producentów modeli samochodów, samolotów, pojazdów wojskowych (nie liczę Roco Tanks) nie uświadczyłem), które w formacie prezentowanym na tej edycji - jest dla MTP za małe. Stąd też "widło mydło i powidło" w postaci hobbystów tapicerów na jednej hali z modelarzami kolejowymi, w końcu jakoś trzeba było tą powierzchnie zagospodarować.