Witam
To pierwsza część.
Model rozkładamy. Wózki stanowczo ciągniemy i po kliknięciu wychodzą, nie potrzebna jest wielka siła. Demontujemy kinematykę.
Po środku wagonu wciskamy w 4 punktach brązowe prostokąty i wyskakuje kawałek podłogi. Na krańcach podważamy np. igłą podwozie i bez wielkiej siły wyczepiamy 4 punkty mocowania.
Podwozie obracamy jak na zdjęciu i montujemy 4 razy klik na krańcach i od strony pudła wciskamy podłogę i te 4 piny na środku.
Zamiana gotowa.
Dremelem usuwam poręcze i stopnie manewrowych, imitacje poręczy na ścianie gdzie są stopnie i same stopnie. Ja używam do tego takiego freza, "bierze" materiał bokami ale i czołem. Po tym wygładzam papierem 400 a później 1000 płaszczyznę trzymając pasek papieru np na końcówce pilnika, wtedy szlifuje powiedzmy punktowo. Te poręcze i stopnie można równie dobrze usunąć nożykiem wstępnie i dokładniej dłutkiem, zaostrzonym śrubokrętem itp.
Po wyszlifowaniu wstępnym nawiercam wiertłem 0,5 mm otwory. Wcześniej oczywiście suwmiarka i po zaznaczeniu wiercenie. Wiertło dentystyczne do kupienia w sklepach z takimi akcesoriami, chyba do nawiercania sztyftów to się nazywało.
Powierceniu szlifowanie materiału jaki w czasie wiercenie wyciągnęło wiertło.
Poręcze robię z drutu mosiężnego 0,35 mm w rolce drut dość twardy na pewno się nie wygnie w czasie nawet upadku lub wykolejenia modelu. Drut kupiony w markecie Leroy. Drut ja przeciągam przez papier ścierny, po 1 prostuje się, po 2 czasami są czymś powlekane, po 3 lepiej farba łapie. Obok wagonu jest też siatka mosiężna na stopnie ściany. W pierwszym wagonie zrobiłem je z blaszki trawionej. Obok też stopnie na.
W podwoziu wywierciłem 8 otworów na poręcze pod zderzakami. Miejsce na styku powierzchni pudła i wkładu podwozia. W te otwory wmontowałem poręcze z drutu 0,2 ale tym razem miękkiego (drut z butelki wina, nie pamiętam nazwy ale butelka ma nałożoną taką siatkę drucianą). Po wklejeniu i zagięciu do przodu montuję kinematykę i wózek i sprawdzam czy sprzęg w czasie ruchu na boki nie haczy o poręcze jak haczy lekkie podgięcie dlatego drucik miękki. Sprzęg musi pracować swobodnie.
Wklejone poręcze mają nadmiar kleju ale to jutro po wyschnięciu zniweluję.
Tyle udało się zrobić na dzisiaj.
Tez tak pomyślałem czy tej przeróbki nie dać w jakimś osobnym temacie? Bo tutaj w sumie gotowe modele były a to taka sieczka wyjdzie na chyba 13 stronie.
To pierwsza część.
Model rozkładamy. Wózki stanowczo ciągniemy i po kliknięciu wychodzą, nie potrzebna jest wielka siła. Demontujemy kinematykę.
Po środku wagonu wciskamy w 4 punktach brązowe prostokąty i wyskakuje kawałek podłogi. Na krańcach podważamy np. igłą podwozie i bez wielkiej siły wyczepiamy 4 punkty mocowania.
Podwozie obracamy jak na zdjęciu i montujemy 4 razy klik na krańcach i od strony pudła wciskamy podłogę i te 4 piny na środku.
Zamiana gotowa.
Dremelem usuwam poręcze i stopnie manewrowych, imitacje poręczy na ścianie gdzie są stopnie i same stopnie. Ja używam do tego takiego freza, "bierze" materiał bokami ale i czołem. Po tym wygładzam papierem 400 a później 1000 płaszczyznę trzymając pasek papieru np na końcówce pilnika, wtedy szlifuje powiedzmy punktowo. Te poręcze i stopnie można równie dobrze usunąć nożykiem wstępnie i dokładniej dłutkiem, zaostrzonym śrubokrętem itp.
Po wyszlifowaniu wstępnym nawiercam wiertłem 0,5 mm otwory. Wcześniej oczywiście suwmiarka i po zaznaczeniu wiercenie. Wiertło dentystyczne do kupienia w sklepach z takimi akcesoriami, chyba do nawiercania sztyftów to się nazywało.
Powierceniu szlifowanie materiału jaki w czasie wiercenie wyciągnęło wiertło.
Poręcze robię z drutu mosiężnego 0,35 mm w rolce drut dość twardy na pewno się nie wygnie w czasie nawet upadku lub wykolejenia modelu. Drut kupiony w markecie Leroy. Drut ja przeciągam przez papier ścierny, po 1 prostuje się, po 2 czasami są czymś powlekane, po 3 lepiej farba łapie. Obok wagonu jest też siatka mosiężna na stopnie ściany. W pierwszym wagonie zrobiłem je z blaszki trawionej. Obok też stopnie na.
W podwoziu wywierciłem 8 otworów na poręcze pod zderzakami. Miejsce na styku powierzchni pudła i wkładu podwozia. W te otwory wmontowałem poręcze z drutu 0,2 ale tym razem miękkiego (drut z butelki wina, nie pamiętam nazwy ale butelka ma nałożoną taką siatkę drucianą). Po wklejeniu i zagięciu do przodu montuję kinematykę i wózek i sprawdzam czy sprzęg w czasie ruchu na boki nie haczy o poręcze jak haczy lekkie podgięcie dlatego drucik miękki. Sprzęg musi pracować swobodnie.
Wklejone poręcze mają nadmiar kleju ale to jutro po wyschnięciu zniweluję.
Tyle udało się zrobić na dzisiaj.
Tez tak pomyślałem czy tej przeróbki nie dać w jakimś osobnym temacie? Bo tutaj w sumie gotowe modele były a to taka sieczka wyjdzie na chyba 13 stronie.
- 9
- 9
- 1
- Pokaż wszystkie