Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Nie był to klasyczny "popych", ale coś takiego widziałem.
Pamiętam, że w maju 1984 r. jechałem pociągiem z Piły do Bydgoszczy. Skład był zestawiony w następujący sposób:
SP42-062 + Bhp + Bhp + Bhp + Bhp + Bhuxzt + Bhuxzt + SN61-49. Lokomotywa i wagon motorowy z MD Chojnice.
Na stacji Wyrzysk Osiek odczepiono SN61 i 2 wag. Bhuxzt.
Rok wcześniej podobne zestawienie spotkałem na Żuławach. Pociąg rel. Lisewo - Nowy Dwór Gdański przez Malbork Kałdowo. Zestawienie składu na odc. Kałdowo - Lipinka Gd.
MBd1 - 137+ Bxhpi (3Aw) + Bxhpi (3Aw) + MBd1-138.
Na st. Lipinka Gd. skład został rozłączony. Tylna część wróciła do Kałdowa jako poc. nr 5316.
Kilkakrotnie widywałem też rozmaite lokomotywy dołączane do składu poc. pasażerskiego, zarówno z przodu jak i z tyłu, w celu dosłania lokomotywy do określonej stacji.
Dodajmy dla jasności, że był to pociąg wąskotorowy.
Składy zestawiane z dwóch SN61 na obu końcach i kilku "ryflaków" pomiędzy nimi (z przewodem sterowania wielokrotnego) były normą na Pomorzu w latach 70. i 80. XX wieku. Swego czasu ekspres "Tatry" z Warszawy do Zakopanego, na odcinku do Krakowa do Zakopanego był prowadzony dwiema lokomotywami SM41, również ustawionymi na obu końcach składu, ale o ile wiem, tam nie było połączenia, a lokomotywy prowadzili maszyniści porozumiewając się za pomocą sygnałów dźwiękowych (syreną lokomotywy).
Klasycznego popychu, wspomagającego lokomotywę prowadzącą na stromych wzniesieniach, nie przypominam sobie. Znam natomiast takie przykłady z zagranicy, ale to już inna sprawa.
Jeszcze sobie przypomniałem. Pociągi rel. Przemyśl Gł. - Malhowice - Przemyśl Gł.
SP30-205 + Bi + Bi + Bi + Bi + SM42-516
[DOUBLEPOST=1510960900,1510959924][/DOUBLEPOST]
Swego czasu ekspres "Tatry" z Warszawy do Zakopanego, na odcinku do Krakowa do Zakopanego był prowadzony dwiema lokomotywami SM41, również ustawionymi na obu końcach składu,
Natomiast w przypadkach podwójnej i potrójnej trakcji SN61, którymi prowadzono pociągi ekspresowe i pośpieszne (np. Błękitna Fala, Berolina), łączność pomiędzy maszynistą a pomocnikami w poszczególnych wagonach motorowych była za pośrednictwem polowej sieci telefonicznej.
Natomiast w przypadkach podwójnej i potrójnej trakcji SN61, którymi prowadzono pociągi ekspresowe i pośpieszne (np. Błękitna Fala, Berolina), łączność pomiędzy maszynistą a pomocnikami w poszczególnych wagonach motorowych była za pośrednictwem polowej sieci telefonicznej.
Ale wagony były chyba sterowane z pierwszej kabiny, z wykorzystaniem sterowania ukrotnionego. Przecież SN61 jechały sprzęgnięte ze sobą, na początku składu. Natomiast dodatkowo, na wszelki wypadek, w drugim (i ew. trzecim) wagonie był pomocnik. Ale tak w ogóle, to chyba dość daleko odbiegliśmy od tematu. Kolega Zdrada69 pytał bardzo konkretnie o popych parowozem i tylko w pociągach pasażerskich (w towarowych to było dość powszechnie stosowane).
Zgadza się. Gdybyśmy sztywno trzymali się tematu i ... nie odbiegali to na pytanie Kol. Zdrady padłaby odpowiedź negatywna lub pytanie pozostałoby bez odpowiedzi, a na skutek naszego biegania i Kol. Zdrada i inni Koledzy czegoś się dowiedzieli.
Dziękuję za dotychczasowe informacje. Temat brzmi "Popych" wiec samoczynnie może spokojnie wyjść poza moje pytanie - i dobrze bo ciekawe informacje się tutaj pojawiają.
Klasycznego popychu, wspomagającego lokomotywę prowadzącą na stromych wzniesieniach, nie przypominam sobie. Znam natomiast takie przykłady z zagranicy, ale to już inna sprawa.
Nie wiem, czy masz na myśli tylko popych sensu stricte, czy też może również tzw. przyprzęg. Gdzieś w latach 1985/86 istniał w MD Lębork taki plan, zgodnie z którym jak najbardziej planowo i regularnie pociąg nr 10323 kursował na odcinku z Wejherowa do Lęborka z dwoma parowozami, w tym jednym właśnie na przyprzęgu. Początkowo były to dwie TKt48, a potem bywało różnie. Na tym zdjęciu z 29.04.1986 prowadził już niestety pierwszy lęborski „wibrator” (SP42-161), a na końcu składu podążał Ty2-335.