Kpisz czy o drogę pytasz ,przecież Ci napisałem o łączeniu równoległym. Jeśli nie jesteś w stanie znaleźć definicji połączenia równoległego to rzeczywiście jesteś leniem. Ale jeśli ją znalazłeś i jej nie rozumiesz to nadal twierdzę że, na pewno nie jest to rozwiązanie dla ciebie.
Nie możesz winić Prażmy za to że nie zrozumiał, ja też nie rozumiem mimo że jestem elektrykiem i elektronikiem.
Jeśli nie wiesz jak zrobić tzw. pajączka na 17 kablach, tzn. połączyć je do siebie równolegle, to na pewno nie jest to rozwiązanie dla ciebie. W tym określeniu nie ma już co rozwijać bardziej.
Oj jest co rozwijać, jest.
Z tego co piszesz wynika że ma sterować 16 rozjazdami przy pomocy 17 przewodów i połączenia równoległego. Właśnie, przewodów czy kabli? Dla mnie przewód jest jednożyłowy a kabel wielożyłowy. Przy połączeniu równoległym kablem i tak sterujemy wszystkimi rozjazdami równocześnie co nie ma absolutnie żadnego sensu.
Czyli: wspólny "plus" do wszystkich rozjazdów i po jednym przewodzie do każdego rozjazdu. Czyli przełączamy (równolegle) równocześnie wszystkie 16 rozjazdów w jednym kierunku.
Co dalej? A drugi kierunek? Gdzie tu sens? Możesz wyjaśnić i rozwinąć co miałeś na myśli pisząc o połączeniu równoległym? Bo ja naprawdę nerosume, nerosume.
Tak to wygląda z punktu widzenia osoby początkującej, która niekoniecznie zna się na tym co ma zrobić i szuka informacji.
Po mojemu to było chłopu napisać że ma do wyboru sterowanie analogowe na klawiaturkach albo przyciskach albo cyfrowe (tu się nie wymądrzam bo jeszcze nie miałem z nim do czynienia) co w zasadzie nic nie zmienia oprócz tego że potrzebny jest dekoder którego przekaźniki zastępują klawiaturki/przyciski.
16 rozjazdów x 2 przewody + 1 wspólny to wychodzi 33 przewody.
Pomijam fakt że pierwszy post był o zasileniu krzyżownicy która w pikowskich torach jest plastikowa...