Piękny model. Od kilku lat kibicuję projektom pomniejszone.pl, a także jestem szczęśliwym posiadaczem trzech lokomotyw - SM 42 6dg, ET-22, a także ostatnio, odebranej kilka dni temu ET 21. Pozostaję w kontakcie z niektórymi z kolegów, z grona twórców tych przepięknych modeli. Niekiedy dzielę się uwagami, także krytycznymi. Skoro już było posłodzone to teraz łyżka dziegciu. Gadałem już z twórcami modeli panami Leszkiem, Pawlem i Danielem o kalkomaniach, które trochę nie leżą jak trzeba. Sugerowałem, że duże oznaczenia np Cargo najlepiej byłoby malować od szablonu zamiast używać kalkomanii. W SM 42 6dg musiałem się sporo namęczyć, bo kalka na żaluzjach wyglądała jak trzeba - płyny do zmiękczania kalki nie dały do końca rady, więc musiałem zastosować metody bardziej radykalne ...., skalpel i lupę. Oczywiście powstały ubytki, które pieczołowicie uzupełniłem pędzelkiem. Jest ok., przestrzenne żaluzje wyglądają doskonale, ale gdyby duże oznaczenia były po prostu namalowane od razu nie miałbym tyle roboty i stresu..., bo jednak trochę strachu jest, by nie schrzanić czegoś przy pięknym i nietanim modelu. W SM 48 znowu widzę ten sam problem - kalki, zwłaszcza na żaluzjach wyglądają po prostu dość kiepsko. Kwestia kolejna - poręcze. Tak w tym modelu jak i 6 do są trawione, zatem płaskie, a w rzeczywistości mają przekrój okrągły. Mnóstwo miałem z tym roboty w 6 dg, by nadać im bardziej „obły” kształt, dało się, ale gdyby tak od razu ...., to znowu miałbym mniej stresu, zwłaszcza, że poręcze czołowe były wklejone na stałe i musiałem się trochę nagimnatystykować. To jednak w sumie drobiazgi, bo ta grupka pozytywnie zakręconych zapaleńców robi genialne modele lokomotyw, o których jeszcze kilka lat temu nawet mi się nie śniło. A ostatnio odebrana ET-21 jest po prostu przepiękna. Pozdrawiam twórców i życzę dalszych sukcesów.