• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Polskie pociagi pancerne w okresie 1918-1921

p11c

Znany użytkownik
Reakcje
13 0 0
Mam już odpowiedź od autora artykułu. Te nazwy nadawano specjalnie dla ułatwienia identyfikacji. Oraz do sterowania ogniem, wydawania rozkazów itp. Dla tego były malowane na obu stronach lufy, aby załoga wiedziała z jakim wagonem ma do czynienia. Nazwy są podobne wiec osobiście przypuszczam, iż było to działanie celowe. Polacy mogli szybko rozróżnić nazwy, natomiast Rosjanie przyzwyczajeni do cyrylicy być może mieliby problemy, ale to tylko moja teoria.
 

404W

Znany użytkownik
Reakcje
516 21 0
Wiecie może jakie to są wagony i ile ich było w takim pociągu pancernym ?
W takim? Tzn jakim? Czy wiesz gdzie i kiedy było zrobione to zdjęcie? W czasie wojny 1920 kilkukrotnie zdarzało się, że czołgi FT17 wsadzone na platformy robiły za pociąg pancerny w razie alarmującej konieczności. Ale czy to taki niby pp, czy też zwykły eszelon transportowy?
 

p11c

Znany użytkownik
Reakcje
13 0 0
Owszem wiem i już przedtem o to pytałem. Taki pociąg był np. Pod Ciechanowem, tyle tylko że nic więcej nie wiem na jego temat i próbuje się coś dowiedzieć. Np czy miały jakieś nazwy, numery ? Skoro nawet lufy armatnie miały rożne nazwy jak w Mścicielu Inka i Hanka. To te pociągi tez mogły się jakoś nazywać a są określane tylko jako pociąg pancerny z czołgami FT.
Ale ile było tych czołgów? Jakie były lokomotywy? Opancerzone czy nie ? itd
Na tym zdjećiu jest np. zupełnie inny wagon i chyba po 2 czołgi na platformie ?
 

Załączniki

404W

Znany użytkownik
Reakcje
516 21 0
Owszem wiem i już przedtem o to pytałem. Taki pociąg był np. Pod Ciechanowem, tyle tylko że nic więcej nie wiem na jego temat i próbuje się coś dowiedzieć. Np czy miały jakieś nazwy, numery ? Skoro nawet lufy armatnie miały rożne nazwy jak w Mścicielu Inka i Hanka. To te pociągi tez mogły się jakoś nazywać a są określane tylko jako pociąg pancerny z czołgami FT.
Ale ile było tych czołgów? Jakie były lokomotywy? Opancerzone czy nie ? itd
Na tym zdjećiu jest np. zupełnie inny wagon i chyba po 2 czołgi na platformie ?
Każdy przypadek używania czołgów jako pp to była nagła improwizacja - najwyżej kilkudniowa. Więc nie miały żadnych nazw i numerów. To drugie zdjęcie to już raczej międzywojnie i zwykły transport czołgów na ćwiczenia. jeśli wagon miał odpowiednią nośność i wymiary to nie problem załadować 2 albo i 3 czołgi.
 

wolfik

Znany użytkownik
Reakcje
989 1 0
Co do pociągów na bazie czołgów na platformach to zgadzam się z kolegą 404W.

...
Na tym zdjećiu jest np. zupełnie inny wagon i chyba po 2 czołgi na platformie ?
Na tym zdjęciu (drugim) masz czteroosiową platformę budowy amerykańskiej o dużej nośności.

Na pierwszym zdjęciu
... ja widzę platformę dwuosiową.
... początkowo też mi się wydawało, że to wagon trzyosiowy ale faktycznie jest to platforma dwuosiowa o bardzo małym rozstawie osi. Wagon raczej starej konstrukcji ale nie jestem w stanie powiedzieć jakiego pochodzenia. Natomiast patrząc na podwozie to bardzo podobne jest w tej cysternie zakładów Giesche'go (zdjęcie pożyczone z postu kolegi Szwed1978):
cysterna_na_kwas siarkowy.jpg 446205-4a808c2760c4b335d80ae6986b69b585.jpg
 

p11c

Znany użytkownik
Reakcje
13 0 0
Każdy przypadek używania czołgów jako pp to była nagła improwizacja - najwyżej kilkudniowa. Więc nie miały żadnych nazw i numerów. To drugie zdjęcie to już raczej międzywojnie i zwykły transport czołgów na ćwiczenia. jeśli wagon miał odpowiednią nośność i wymiary to nie problem załadować 2 albo i 3 czołgi.
Właśnie mam wątpliwość czy każdy. W opisie Bitwy pod Ciechanowem ten PP po prostu istniał a nie został specjalnie jakoś improwizowany. Prawdopodobnie zebrano uszkodzone FT 17 i to dużo wcześniej
 

hamulcowy

Znany użytkownik
Reakcje
1.053 26 1
Witam Kolegów.
Sporo zdjęć publikowanych w opracowaniu pana Dereli wykonał mój dziadek, Michał Affanasowicz, który po wojnie polsko-bolszewickiej pracował z ramienia wojska w zakładach Zieleniewskiego w Krakowie i brał udział w projektowaniu pociągów pancernych. Zajmował sie głównie opancerzaniem lokomotyw. Były to najczęściej parowozy pochodzące jeszcze z czasów CK Austrii. Fotografie były robione na szklanych negatywach. Moja mama przekazała w końcu lat osiemdziesiątych sporą część tych zdjęć komuś, kto sie tym wtedy interesował. Nie pamiętam nazwiska tej osoby. Znalazłem je później w jakimś opracowaniu na temat polskich pociągów pancernych. Choć wiele zdjęć jest poprzycinanych, na niektórych, w prawym dolnym rogu można znaleźć charakterystyczne inicjały dziadka; M.A. , pisane białym tuszem. Nie wiem wiele o tych pociągach, ponieważ interesowały mnie zawsze koleje wąskotorowe. Pewnie jeszcze w pudełkach z dziadkowymi negatywami znalazł bym coś jeszcze. Załączam kilka zdjęć, jakie udało mi sie zebrać. Niektóre z nich są bardzo małej rozdzielczości.
Pozdrowienia

73-291big.jpg




180-533pb.jpg
229_ziel_b.jpg


25089.jpg


"Saper".

2357393_200.0.jpg
saper_pp17.jpg
"Saper" w innym ujęciu
 

Załączniki

Podobne wątki