• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

1:1 Pojazdy wczesnego PRL-u

Irokez46

Znany użytkownik
Reakcje
10.409 47 0
Gdybyś bez zdjęć poinformował, że w czasach głębokiej stalinozy sprowadzano do Polski Land Rovery w celu ochrony macierzyństwa i zdrowia dziecka, z całym szacunkiem, nie uwierzyłbym :obcy:
Ja po znalezieniu tych zdjęć nie mogłem w to uwierzyć.:D
A moje poszukiwania Land Roverów w Polsce zaczęły się od tej foty ze znacznie późniejszego okresu. Mimo to widok tego samochodu na ulicach Warszawy i tak mnie dziwił.
1z3pe05.jpg
 

lokfan

Znany użytkownik
Reakcje
1.249 9 0
Mała ciekawostka czyli spis norm zużycia paliwa dla pojazdów używanych w PKS w roku 1948 :) Tabela wg czasopisma "Motor" Na zdjęciu "domowej roboty" Bedford PKS z roku 1946 :) (zdjecie ze strony http://www.lubus.info/artykuly/4-historia-komunikacji/539-autobusy po małej mojej ingerencji w czytelność mimo że i tak fatalnie :)
Samochody z silnikami benzynowymi:

  • Bedford MW 750 kg, 25 l/100km
  • Bedford OXD 1,5 t, 25 l/100km
  • Bedford OYD 3 t, 30 l/100km
  • Chevrolet Canada C-15, C15-A 750 kg, 25 l/100km
  • Chevrolet Canada C30 1,5 t, 27 l/100km
  • Chevrolet Canada C60-L, C60-S 3 t, 30 l/100km
  • Dodge T-214-1 750 kg, 26 l/100km
  • Dodge WF-32 1,5-2 t, 28 l/100km
  • Dodge T-203-B 3 t, 36 l/100km
  • Ford USA 218-TF 1,5-2,0 t, 26 l/100km
  • Ford Canada C-291-W, F15 750 kg, 25 l/100km
  • Ford Canada F-30 1,5 t, 27 l/100km
  • Ford Canada C-395-Q, F-607 2 t, 29 l/100km
  • Ford Canada C-293-Q, FGT, F-60-L 3 t, 31 l/100km
  • GAZ-AA 1,5 t - 21 l/100km
  • GMC CCKW-352, CCKW-353, AFKWX-353 2,5-4 t, 39 l/100km
  • Studebacker US6, US6x4, 2,5-4 t, 40 l/100km
  • ZIS-5, 3 t, 34 l/100km
Samochody z silnikami Diesla:

  • Bussing NAG 350 silnik LD5, 3,5 t, 24l/100km
  • Bussing NAG 400 silnik LD6, 4 t, 25l/100km
  • Henschel 5G2, silnik G, 5 t, 32l/100km
  • Magirus M25, silnik S88D, 2,5-3 t, 20 l/100km
  • Magirus M27, silnik S88D, 2,5-3 t, 22 l/100km
  • Magirus M30, silnik S88D, 2,5-3 t, 24 l/100km
  • Magirus M35, silnik F6M313, 3,5 t, 28 l/100km
  • Magirus M40, silnik S316D, 4 t, 28 l/100km
  • Magirus M45, silnik S316D, 4,5 t, 32 l/100km
  • Magirus M50, silnik S316D, 5 t, 34 l/100km
  • MAN D, silnik D0540, 4-4,5 t, 20 l/100km
  • MAN F4, silnik D355, 6,5-8 t, 38 l/100km
  • Mercedes/Benz L3000, silnik OM65, 3 t, 20 l/100km
  • Mercedes/Benz L3750, silnik OM67, 3,5 t, 25 l/100km
  • Mercedes/Benz L6500, silnik OM79, 6-6,5 t, 32 l/100km
  • Vomag 3L, silnik 4R1560, 3,5 t, 22 l/100km
  • Vomag 5L, silnik 4R3080, 5 t, 26 l/100km
  • Vomag 5L, silnik 6R3080, 5 t, 33 l/100km
  • Vomag 6L, silnik 6R3060, 6 t, 36 l/100km
  • Chausson, silnik Panhard Lecassor, autobus, 27 l/100km
  • Graf&Stift, silnik Stift S6, autobus, 43 l/100km
  • Leyland OPSL, autobus, 24 l/100km
  • Mack, 10 ton, 44 l/100km
  • Saurer, silnik LD6, autobus, 28 l/100km
  • Tymczasowe normu zużycia materiałów pędnych dla pojazdów mechanicznych".
bedford1-1946-08..jpg
bedford-1946-03p.jpg


 

Groch

Znany użytkownik
Reakcje
534 1 0
Kilka pozycji do kolekcji:

Warszawa-1949.jpg


Warszawskie Krakowskie Przedmieście w 1949 roku (fragment) i póltonowy (chyba) Chevrolet (model 1941-46), cały kadr: http://www.fortepan.hu/_photo/download/fortepan_119924.jpg
W H0 model/zabawkę robi Classic Metal Works ('41 Chevy Flat Bed), a poniżej wersja z 46 roku:

1946-Chevy-1,5-ton-Flatbed-Truck.jpg


Dorzucę jeszcze IFę - lub Horch-a, jak opisuje zdjęcie jeden z komentujących na fejsowym profilu "Zwiedzamy MTP" (stamtąd zdjęcie):

IFA-H3-lub-Horch.jpg


I dwa widoki sierpniowej Warszawy z 1947 roku na zdjęciach Henry-ego Cobb-a (http://www.shootingfilm.net/2014/02/amazing-colour-photos-of-warsaw-after.html)

Warsaw  in August 1947 2.jpg

Warsaw  in August 1947 1.jpg
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Terebesz

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
202 4 0
Marki pojazdów z listy wklejonej powyżej przez @lokfan są mi na ogół znane. Zagadkowy jest autobus Graf&Stift, sprawdziłem na myntransportblog.com historię tej firmy ale nadal nic nie wiem o autobusie jeżdżącym w PKS. Jeżeli byłoby to parę trofiejnych sztuk, to raczej nie uwzględnianoby ich w takim zestawieniu. Musiało ich być więcej, czy ktoś coś wie? Ten na zdjęciu wygląda na produkcję wojenną lub tuż powojenną (kierownica po lewej, Austria przeszła na ruch prawostronny w 1938 r.)

Bez nazwy.png


@Groch : faktycznie ciężarówka którą pokazałeś występowała początkowo pod nazwą Horch H3, a w Eisenach tuż po wojnie produkowano BMW :p
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
Terebesz

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
202 4 0
Tak, to ten sam Chevrolet. Stake body bardzo popularny w USA w Polsce byłby pewnie nazwany zabudową rolniczą ale u nas po wojnie raczej nie występował. Jest taka stronka http://chevy.oldcarmanualproject.com/chevyresto/index.htm dla wnikliwych maniaków starych Chevy. Wynika z niej, że w latach 1937-46 lekkie ciężarówki przechodziły co rok-dwa lifting dotyczący głównie maski i grilla, ale konstrukcyjnie jest to właściwie ten sam pojazd - włączając w to Chevrolety montowane przed wojną u Lilpopa http://forum.modelarstwo.info/threads/lilpop-rau-loewenstein.34662/page-2
 

husky

Aktywny użytkownik
Reakcje
111 0 0
Z kolei układ przedniej szyby (wąski środkowy słupek i szeroko prowadzona na boki szyba) wskazuje na Chaussona APH21/521... To chyba nie ten trop. Samochód wydaje się być zbyt spójną stylistycznie konstrukcją (całkiem nowocześnie jak na lata 50-te zakończony tył zbiornika) by była to przeróbka. A może to jakiś francuski wóz?[/QUOTE]

Wracajac do polewaczki Chaussonopodobnej :) - zamieszczam ponizej cytat ze strony Omni-bus;

Pod koniec sierpnia 1955 roku w siedzibie Ministerstwa Gospodarki Komunalnej odbyła się ogólnokrajowa narada, w której tematem wiodącym było znalezienie odpowiedzi na pytanie – co dalej z taborem? Biorący udział w nardzie przedstawiciele warszawskiego MPO przedstawili swoje doświadczenia z Chausson’ami, jako wozami specjalnymi, w tym również w miarę pozytywne opinie o dwóch toaletach proponując, aby ewentualne polewaczki były wyprodukowane w MPA, które ma duże doświadczenie w przebudowie autobusów na cele specjalne. Podjęto decyzję i sprawę skierowano do CWS-u na Włościańską, gdzie trwały już zlecone przez Ministerstwo Gospodarki Komunalnej prace nad adoptowaniem Chausson’ów na potrzeby Miejskich Przedsiębiorstw Pogrzebowych, które również były podległe Ministerstwu.

„Życie Warszawy” w wydaniu z września 1955 roku pisało:

„Niedawno odbyła się narada, na której ustalono terminy i szczegóły dotyczące wykonania pierwszej dużej polewaczki. Robiona ona jest na zlecenie Ministerstwa Gospodarki Komunalnej.

A jaka będzie? Zbiornik pomieści ponad 5 tysięcy litrów wody, czyli dwa razy więcej, niż „Skody” znane nam z ulic Warszawy (bak i kompresor ciśnieniowy przygotowuje Miejskie Przedsiębiorstwo Instalacji). Na przodzie będzie można zamontować pług. Zbiornik będzie zdejmowany, tak, że w zimie polewaczka zamieni się w duży samochód ciężarowy, zdolny np. do wożenia piasku potrzebnego do posypywania ulic.

Pierwszy wóz gotowy ma być jeszcze w tym roku, jesienią. I jeśli zda egzamin, MPA „produkować” będzie takich polewaczek około 20 sztuk rocznie. Jest z czego, a zaoszczędzi się w ten sposób wiele cennych dewiz[14] dla naszej gospodarki.

Skoro już mowa o „produkcji ubocznej” MPA: W warsztatach przygotowano cztery karoserie z silnikami, na których jedna z warszawskich spółdzielni buduje wozy pogrzebowe. Jeden jest już na wykończeniu – lakieruje się go obecnie (kolor ciemny granat) i wkrótce pracować będzie w Warszawie (wozy pogrzebowe są też oczywiście budowane na wycofanych z eksploatacji miejskiej Chausson’ach). Wkrótce ponad 10 takich wozów przerabianych będzie na autobusy pogrzebowe[15], nie tylko dla Warszawy.” (bar)

Pod koniec 1955 roku polewaczka była gotowa i rozpoczęła pierwsze próby. „Wyprodukowany” w CWS-ie pojazd w niczym nie przypominał byłego autobusu. Konstruktorzy i mechanicy wykonali zupełnie nowy przód, trochę przypominający najnowsze w tamtym czasie trendy stylistyczne dla tego typu pojazdów. Kilka elementów rozwiązań konstrukcyjnych przyjęto z czeskiej Skody i radzieckiego ZIŁa, których polewaczki były w pewnym sensie pierwowzorem Chausson’a – polewaczki. Na zamieszczonym zdjęciu nie widać zbyt wyraźnie, korka wlewu wody do chłodnicy, ale był on ozdobiony własnym logo – MPA, co miało podkreślić unikalność wozu i jakby podkreślić, iż tym samym MPA weszło do grona producentów wozów specjalnych.

W numerze 20 z 25 stycznia 1956 „Życie Warszawy” oficjalnie zaprezentowało najnowszy wyrób MPA ze znakomitą rekomendacją rokującą całkiem niezła przyszłość polewaczki, jak również innych wozów z Włościańskiej.

„Polewaczka na medal

Właściwie to na medal bardziej niż polewaczka zasłużyli pracownicy MPA, którzy dokonali nie lada wyczynu.

W ciągu pięciu miesięcy (!) grupa inżynieryjno-techniczna oraz wykonawcza opracowała dokumentację i zbudowała prototyp nowoczesnej, sprawnej i dobrej polewaczki ulicznej. Nowoczesnej polewaczki, która powstała ze… starych elementów autobusów Chausson, ram jeszcze starszych pojazdów i wielu elementów dorobionych we własnych warsztatach.

Jakie są zalety polewaczki?

Zbiornik mieści ok 6 tysięcy litrów wody. Wystarcza to na zmycie i polanie 1 kilometra,

18-sto metrowej jezdni. Polewaczka ma też dwa przeciwpożarowe hydranty i mogłaby z powodzeniem służyć np. straży pożarnej w miejscach odciętych od dostępu do wody.

Na próbach z wężów strzelały potężne strumienie wody na bardzo dużą wysokość. Uderza również bardzo ładny i nowoczesny wygląd polewaczki, która może konkurować z najlepszymi europejskimi modelami.

Wobec tego, że próby wypadły pomyślnie, Ministerstwo Gospodarki Komunalnej zamówiło w MPA na rok bieżący (1956) 12 takich polewaczek i 12 samochodów dla pogotowia technicznego. Wszystkie te wozy budowane będą w oparciu o liczne elementy zużytych autobusów. Dotrzymanie terminu zamówienia zależy od dostaw specjalnej blachy i stopów. W każdym bądź razie już teraz przystąpiono do budowy serii pięciu polewaczek, a ambicją MPA jest je skończyć do połowy, aby mogły one skrapiać i zmywać ulice stolicy jeszcze w ciągu najbliższego lata.” (K. Barcz).

Podjęte zobowiązanie zostało wykonane i 5 polewaczek w czasie lata zmywały już ulice. Pozostałe 7 skończono w drugiej połowie roku i trafiły one do innych miast w Polsce. Na Włościańskiej, w późniejszych latach zbudowano jeszcze kilka polewaczek, ale już na podwoziu samochodów ZIŁ, które doczekały się większej dokumentacji fotograficznej. Być może z powodu unikalnego malowania produktów CWS-u w kolorach bieli i niemal krzyczącej, strażackiej czerwieni. Po tym malowaniu można rozpoznać wszystkie produkty specjalne na potrzeby gospodarki komunalnej Warszawy. Szkoda, że to malowanie nie przypadło do gustu ówczesnej dyrekcji MPO, która zamawiała kolejne pojazdy z importu, głównie z Czechosłowacji (Skoda 706 RT) już w pomarańczowym, nieśmiertelnym kolorze. Kolorze, który zdominował wszystkie pojazdy komunalne niemal w całej Europie od początku lat 60-tych. Podobno bardziej widocznym na ulicy.
 
OP
OP
Terebesz

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
202 4 0
Bardzo ciekawa informacja. Zastanawiałem się, jak budowano polewaczki na bazie samonośnej konstrukcji Chaussona - artykuł wspomina że zastosowano "ramy jeszcze starszych pojazdów" - więc była to praktycznie budowa samochodu od podstaw. Piszą też o nowym przodzie. Schemat malowania też odpowiada zdjęciu, więc wszystko wskazuje na to że trop jest właściwy.
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
Źródło PAP
Syrena - rajd Monte Carlo '61
syrena61.jpg

Ulica Smolna Warszawa, 1947
smolna.jpg

Trolejbus linii A, Warszawa, okolice Prudentialu 1948
trolej.jpg

No i na koniec montaż autobusów Starów w Sanoku. 1955 rok.
star.jpg
 

Groch

Znany użytkownik
Reakcje
534 1 0
Wrócę jeszcze do autobusów z prośbą o pomoc w identyfikacji... Na poniższym zdjęciu (poznańska baza PKS-u, 1963 rok) widoczne są dwa modele/typy Leylanda, jeden (jaśniejszy, pokazywany wcześniej przez kolegę @lokfan jako PKS w relacji Warszawa - Rzym i przeze mnie z orbisowską tablicą) zidentyfikowany przez kolegę @holosal jako Royal Tiger MkII model z 1956 roku, drugi (ciemniejszy, pokazywany na forum jako "gorzowski", na zdjęciu niżej zdaje się widoczny jego tył) - niezidentyfikowany. Czy to ten sam model, a różnica w wyglądzie wynika z przeznaczenia (dalekobieżny/miejski), rocznika, czy to zupełnie inny typ?

PKS-Poznan-1963.jpg

Mam jeszcze takie ujęcie interesującego mnie autobusu:

Leyland Royal Tiger.jpg


I kolejna zagadka - co to za autobus? Warszawa - Nowe Miasto 07.1967, fot. G. Rutowska, zdjęcia ze zbirów NAC:

Warszawa - Nowe Miasto 1967 a.jpg


Warszawa - Nowe Miasto 1967 b.jpg


Warszawa - Nowe Miasto 1967 c.jpg
 
OP
OP
Terebesz

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
202 4 0
Na pierwszym zdjęciu Grocha w centrum są dwa Leylandy Royal Tiger MkII, a trzeci Leyland jest na tej fotografii po lewej stronie. Na drugim zdjęciu widać je od tyłu.
Skądinąd zdjęcia piękne, a sama stacja paliw zrobiona ze starej cysterny i jakiejś budy przykrytej dachem autobusu godna jest dioramy. Tylko jeszcze kilka autobusów z epoki by się przydało...

Edit: zdjęcia bazy PKS opisane są jako rok 1963, ale występuje kilka Sanów H100. Zaczęli je produkować w 1967, więc coś z datą jest nie tak.
 
Ostatnio edytowane:
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Skala 1:1 1
Skala 1:1 128
Skala 1:1 11

Podobne wątki