• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Budowa Podkłady drewniane - miniprodukcja na potrzeby własne.

Reakcje
2 0 0
#1
Dotarł do mnie przyrząd do wiercenia od Kapitana Nemo (serdeczne dzięki Kapitanie), a i czasu po obronie trochę się znalazło, więc nie mogłem się oprzeć i zrobiłem mały test:
_DSC1001.jpg
_DSC1003.jpg

Materiał to balsa średnio-twarda Panama. jest dość nieregularna w twardości - miejscami całkiem miękka a miejscami twarda. Obrabia się dobrze, wiercenie jest łatwe, ale mocowania nie trzymają się zbyt mocno "na wcisk". Poza tym otwory lubią zmienić kształt przy wciskaniu mocowania.
Przydałoby się coś twardszego, najlepiej taniego i od razu grubości 3 mm. Jakieś sugestie? Mocowania chyba zastosuje plastikowe Hasslera, bo choć wzór mam rozrysowany, to metalowe odlewy wychodzą ciut drogo, ale póki co nie wykluczam tej opcji bo...
Bo wpadł mi do głowy jeszcze inny pomysł i tu zarazem prośba - Czy ktoś z kolegów posiada album rozjazdów zwyczajnych i mógłby sprawdzić czy są w nim rysunki mocowań i podkładek żebrowych? Tu są tylko w widoku z góry ponumerowane a przydałby się jeszcze widok z boku:

(zdjęcie z eu07.pl)

Stay tuned!
 
OP
OP
XFedraX
Reakcje
2 0 0
#5
Najlepsze pewnie tak, ale niekoniecznie juz tanie. Wszystko co modelarskie ma cenę razy 10. Sklejka nie jest głupia jutro przetestestuje, tylko czy po pomalowaniu nie będę miał efektu tortu na powierzchniach bocznych?
Odlewy z Huty owszem, ale na rozjazdy.

Konrad, podesle parę sztuk testowych jak dopracuję technikę. Z większymi ilościami może być ciężko z uwagi na ręczny charakter produkcji.
 

JacaOstrow

Aktywny użytkownik
Reakcje
238 5 2
#9
Najlepiej gdy masz możliwość popracować u stolarza, podkłady wykonać z odpadów. Co do rozjazdów musiałem polegać już na pomocy kolegi z Chorwacji (te akurat były z odpadów dębowych więc brudzenie odpadało).